Licheń: egipski biskup mówi o trudnej sytuacji chrześcijan w jego kraju
17 czerwca 2012 | 14:37 | ra Ⓒ Ⓟ
Prześladowania chrześcijan w krajach muzułmańskich, gdzie dominującym wyznaniem jest islam, nie są mrzonką. Wyznawcy Jezusa Chrystusa są prześladowani, dyskryminowani i niejednokrotnie giną za swoją wiarę. O trudnej sytuacji chrześcijan w Egipcie, 80-milionowym kraju, gdzie tylko 15 proc. populacji stanowią chrześcijanie, mówił dziś w Licheniu bp Makarios Kaldas z diecezji Ismalia w Egipcie.
Koptyjski biskup przybył do Polski na zaproszenie organizacji „Pomoc Kościołowi w potrzebie”. W trackie pobytu w naszym kraju hierarcha chce przedstawić trudną sytuację egipskich chrześcijan na tle politycznych i gospodarczych zmian, jakie dokonują się w Jego kraju. „W Egipcie przechodzimy obecnie okres transformacji. Mamy nadzieję, że będziemy mieć liberalnego prezydenta, który pozwoli utrzymać takie same prawa dla wszystkich obywateli. Koptyjscy chrześcijanie mieszkający w Egipcie nie mogą być obywatelami drugiej kategorii. Muszą być równi w swoich prawach z muzułmanami. Jeśli skrajnie islamistyczna partia będzie rządzić w Egipcie, niezwykle trudno będzie żyć w tym kraju chrześcijanom, korzystać z praw czy też budować nowe kościoły”.
Dzisiejszy dzień jest dla Egipcjan niezwykle ważny, gdyż właśnie dziś wybierają nowego prezydenta, który będzie rządził po obalonym Hosnim Mubaraku. Zdaniem ks. Rafała Cywki z papieskiego stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w potrzebie”, który towarzyszy egipskiemu biskupowi, dzisiejszego dnia ważą się losy tego kraju:
„Dziś trwają wybory prezydenckie, w których ważą się losy chrześcijan, bo jeśli wygra je przedstawiciel grupy fanatycznej Bractwa Muzułmańskiego, wypełni to, co obiecał 29 maja tego roku, że chrześcijanie albo będą płacili potężny haracz za swoją obecność w Egipcie, albo muszą Egipt opuścić”.
W opinii ks. Cywki jest to bardzo niepokojące dla wspólnoty chrześcijan w Egipcie. Wizyta bpa Kaldasa w Polsce ma przede wszystkim na celu zwrócenie uwagi chrześcijańskiej Europy na wewnętrzne problemy Egiptu, gdyż nie zawsze informacje docierające na Zachód są wiarygodne. Zapytany o szanse na zwycięstwo w wyborach liberalnego kandydata odpowiedział, że są one marne i los chrześcijan mieszkających w Egipcie leży w dużej mierze w rękach Boga.
W Egipcie zaobserwować można liczne objawy dyskryminacji chrześcijan. Muzułmanin nie może poślubić chrześcijanki i odwrotnie. Jeśli ojciec rodziny chrześcijańskiej przejdzie na islam, to jego żona i dzieci są wykluczone z dziedziczenia majątku. Niepełnoletnie dzieci z urzędu stają się muzułmanami jeśli ich ojciec przejdzie na islam. Jeśli muzułmanin zmieni wyznanie, traci wszystkie prawa własności.
„Będzie nam trudno żyć w takiej sytuacji. Mamy nadzieję, że wybrany zostanie liberalny prezydent, który będzie traktował całe egipskie społeczeństwo w sposób równy i jednakowy, aby wszyscy mogli żyć w jednym kraju jako bracia. Zawsze żyliśmy jako przyjaciele i jako dobrzy obywatele i mamy nadzieję na zachowanie dotychczasowego status quo w przyszłości” – dodał bp Kaldas.
Bp Makarios Kaldas do Polski przyleciał w miniony piątek, 15 czerwca, na zaproszenie organizacji „Pomoc Kościołowi w potrzebie”. Spotkał się już z przewodniczącym komisji ds. dyskryminacji chrześcijan działającym przy polskim parlamencie. Dziś w licheńskim sanktuarium podczas Mszy świętych stara się zwrócić uwagę wiernych na problemy chrześcijan w Egipcie. W trakcie pobytu w naszym kraju uda się jeszcze do Lubina, Legnicy, Warszawy, Karkowa, Tychów i Żywca.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.