Licheń pamięta o ofiarach katastrofy pod Smoleńskiem

W 5. rocznicę katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem księża maranie, posługujący w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej, modlili się za dusze wszystkich ofiar tragedii, która rozegrała się 10 kwietnia 2010 roku.

Liturgii Eucharystycznej w licheńskiej bazylice o godz. 7.30 przewodniczył ks. Sławomir Homoncik MIC, wicekustosz sanktuarium. W koncelebrze uczestniczyli także: ks. ks. Wiktor Gumienny MIC, kustosz oraz ks. Piotr Kieniewicz MIC, rzecznik prasowy licheńskiej wspólnoty marianów.

W ocenie ks. Homoncika katastrofy smoleńskiej nie należy rozpatrywać w kategoriach ścierania się różnych opcji politycznych, ale jako tajemnicę, którą należałoby rzetelnie wyjaśnić:
„Myślę, że katastrofy smoleńskiej nie możemy odrywać od tego powodu, dla którego Pan Prezydent z całym orszakiem i delegacją udali się na te tereny, czyli z ofiarą życia tych wszystkich, którzy w obronie ojczyny zginęli. Dlatego naszą modlitwą obejmujemy zarówno tych, którzy polegli w katastrofie smoleńskiej, jak i wszystkich tych, którzy zginęli w obronie naszej Ojczyzny. Zaognianie sytuacji nie jest czymś dobrym. Mamy oczywiście dążyć do poznania prawdy, a my, jako wspólnota Kościoła, powinniśmy się modlić i wspierać tych, którzy dążą do jej ujawnienia” – powiedział marianin.

Na zakończenie liturgii celebrans odczytał słowa Modlitwy w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Z kolei o godz. 8.41, a więc w czasie, gdy pięć lat temu doszło do tragedii, rozległ się dźwięk Maryi Bogurodzicy, największego dzwonu w Polsce. W ten sposób w licheńskim Sanktuarium oddano cześć wszystkim ofiarom tragedii. Poległych upamiętniono także poprzez zapalenie zniczy przy każdym z 96 dębów, które zostały posadzone w Licheniu, przy ul. Klasztornej, jesienią 2011 roku. Symbolizują one wszystkie osoby, które poniosły śmierć w wypadku rządowego Tupolewa Tu-154.

Pięć lat temu, 10 kwietnia 2010 roku, polski samolot rządowy TU-154, rozbił się podczas próby lądowania na lotnisku wojskowym Smoleńsk – Siewiernyj. Na pokładzie znajdowała się polska delegacja zmierzająca na obchody rocznicy mordu, jaki w 1940 roku NKWD dokonała na oficerach polskich w latach katyńskich. Wszyscy pasażerowie Tupolewa, będący na pokładzie maszyny, zginęli.