Drukuj Powrót do artykułu

Licheń: zjazd mariańskich braci zakonnych z polskiej prowincji

05 listopada 2014 | 16:14 | rad Ⓒ Ⓟ

W celu zespolenia więzi braterskich spotkali się w Licheniu bracia zakonni należący do Zgromadzenia Księży Marianów. W spotkaniu, które trwa w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej( 3-6 listopada) uczestniczy 18 zakonników posługujących w polskiej prowincji Zgromadzenia.

Spotkanie rozpoczęło się w poniedziałek, 3 listopada, uczestnictwem we Mszy św. przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Licheńskiej w bazylice. Wczorajszy dzień był dla zakonników czasem skupienia, wyciszenia i medytacji. Tego dnia bracia, którzy przybyli do Lichenia, spotkali się z ks. Zygmuntem Proczkiem, marianinem posługującym w parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Lublinie, który starał się odkryć przed współbraćmi wartość zakonnego życia o. Kazimierza Wyszyńskiego, jednego z najwybitniejszych marianów, kapłana żyjącego w XVIII wieku, dzięki któremu Zgromadzenie rozpoczęło ewangelizacyjną działalność w Portugalii. Dziś z kolei z braćmi spotkał się ks. Paweł Naumowicz MIC, przełożony Prowincji Opatrzności Bożej.

Zdaniem br. Jacka Brańki posługującego w licheńskim Sanktuarium, możliwość spotkania się współbraci w Licheniu jest jednym z elementów ich zakonnego życia. „Pomysł zorganizowania spotkania powstał po to, aby podbudować braci, umocnić w powołaniu, aby mogli ze sobą pobyć, razem się pomodlić, wymienić doświadczenia, aby się nie czuli samotni. Specyfika powołania kapłańskiego i braterskiego, mimo, że w tym samym Zgromadzeniu, jednak trochę się różni. Księża realizują się w kontakcie ze świeckimi przez odprawianie Mszy św., prowadzenie konferencji, rekolekcji, spowiedź. Bracia w Zgromadzeniu Księży Marianów zajmują się rzeczami bardziej materialnymi, przyziemnymi i czasami czują się w tym osamotnieni. I kiedy się spotykamy razem czujemy, że jest nas więcej. Takie spotkanie braterskie daje siłę, aby iść dalej przez życie przez kolejny rok” – wyjaśnił zakonnik.

W ocenie br. Brańki zjazd odbywa się w Licheniu z prostego względu – w tutejszym domu zakonnym mieszka największa liczba braci (9) należących do Zgromadzenia w polskiej prowincji. Z tej prostej przyczyny łatwiej jest przyjechać innym współbraciom do Lichenia, aniżeli „licheniakom” wyjechać do innego domu zakonnego znajdującego się gdzieś w Polsce bądź za granicami naszego kraju.

Droga powołania braci zakonnych nieco różni się od tej, którą podążają kapłani. Przez pierwsze dwa lata spędzone w Zgromadzeniu kandydaci do posługi kapłańskiej i braterskiej wspólnie rozwijają swoją duchowość poprzez roczny postulat i roczny nowicjat. Razem też na zakończenie nowicjatu składają pierwszą profesję: śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Następnie ich drogi rozchodzą się – przyszli kapłani udają się na trwające 6 lat studia teologiczne, zaś pozostali bracia uczestniczą w kilkuletniej formacji junioratu, przygotowującej ich do złożenia profesji wieczystej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.