Lisków: wystawa „Skarby liskowskiej zakrystii”

Zabytkowe szaty przedsoborowe i naczynia liturgiczne oraz mszały i modlitewniki można oglądać na wystawie w sali multimedialnej w parafii Wszystkich Świętych w Liskowie. Najstarszym eksponatem jest kielich z 1681 r. Do najcenniejszych eksponatów należą mszał łaciński z 1765 r. i ornat franciszkański z 1718 r. Pomysłodawcą i kustoszem ekspozycji jest ks. Krzysztof Swat, wikariusz liskowskiej parafii.

Pomysł zorganizowania wystawy pt. „Skarby liskowskiej zakrystii” zrodził się podczas remontu zakrystii. – Kiedy przekładaliśmy ze starych szaf paramenty liturgiczne, księgi, stare ornaty i kapy zobaczyliśmy, że niektóre z nich zasługują na uwagę. Zachwyciłem się pięknem tych dzieł i postanowiłem pokazać je parafianom – mówi KAI ks. Krzysztof Swat.

Ekspozycja została podzielona na trzy działy: paramenty liturgiczne, księgi do sprawowania Mszy św. i sakramentów oraz szaty liturgiczne.

Z paramentów liturgicznych najstarszym eksponatem jest kielich, który pochodzi z 1681 r. – Dla nas księży ten kielich jest bezcenny, ponieważ jako kapłani możemy wpisać się w historię tych wszystkich księży, którzy sprawując Eucharystię podnosili ten kielich z Najświętszą Krwią Pana Jezusa. Jest on wykonany ręcznie przez złotnika. Kielich używamy kilka razy w roku – tłumaczy kustosz wystawy.

Na wystawie można zobaczyć monstrancję z 1910 r. nawiązującą do wystroju kościoła ofiarowaną przez Szymona i Mariannę Sobczaków z Kolonii Lisków (ta miejscowość już nie istnieje).

Cennym dziełem jest także relikwiarz z pierwszej połowy XVIII w., w którym przechowywane są relikwie – kości św. Celestyna, męczennika z V w. Jest też barokowy krzyż i lichtarze pochodzące z 1864 r.

Wśród ksiąg można zobaczyć mszał z 1765 r. – Księga jest obita deskami i czarną naturalną skórą, zamykana na dwie klamry, ale jedna z nich nie przetrwała. Mszał został wykonany na pergaminie czcionką wymyśloną przez Gutenberga. Zawiera piękne ryciny. W mszale widzimy cenny wpis piórem: „Kościołowi parafialnemu w Liskowie ofiarowuje wielmożny pan Jakub Jaromski”. Księga została ofiarowana 10 lat później. Nie wiemy kim był fundator, ale uczynimy starania, aby dowiedzieć się tego – mówi ks. Swat.

Oprócz mszałów na wystawie znalazł się kieszonkowy skórzany modlitewnik liczący 200 lat, który zapewne należał do księdza. Uwagę zwiedzających przykuwa osobisty śpiewnik siostry służebniczki Beatryksy Biegun, która przebywała w Liskowie kilkadziesiąt lat i zapisała się w sercach tutejszych parafian. Wspominają, że była wspaniałą katechetką i przygotowywała piękne asysty ludowe na Boże Ciało.

Na wystawie wyeksponowano ornaty i kapy z pięknymi ornamentami. Najstarszy ornat pochodzi z 1718 r. z klasztoru franciszkańskiego, ponieważ widnieje na nim herb franciszkanów. Zapewne trafił do Liskowa po II wojnie światowej. Można zobaczyć też dwie kapy używane przed Soborem Watykańskim II podczas nieszporów. Szaty liturgiczne prawdopodobnie zaprojektowały i wyhaftowały siostry kontemplacyjne. Ks. Swat wskazuje, że zarówno ornaty jak i kapy są używane podczas ważnych uroczystości.

Kustosz wystawy podkreśla, że jest wielkie zainteresowanie ze strony parafian, ale także szkół z Liskowa i okolic. Przyjeżdżają także osoby z Kalisza i odległych miejsc. – Ta wystawa jest ciągłością pokoleń. Warto sobie uświadomić, że przy tych ornatach, kielichach, świecznikach, mszałach, modlili się i przyjmowali sakramenty przodkowie tutejszych mieszkańców. To jest takie duchowe drzewo genealogiczne kapłanów i ludzi świeckich, którzy mieli duchowy udział. Widziałem u zwiedzających wzruszenie, np. jedna pani, która przyszła na wystawę bardzo się wzruszyła, że mogła z bliska zobaczyć monstrancję, którą widzi z daleka podczas uroczystości Bożego Ciała czy wystawienia Najświętszego Sakramentu – opowiada ks. Swat.

Dzieła pochodzą z drewnianych kościołów, które wcześniej służyły parafianom. – Te eksponaty pamiętają  drewniany kościół w Liskowie, ponieważ obecna świątynia pochodzi z 1901 r., a przed nią były jeszcze dwa drewniane kościoły. Przy pracach archeologicznych prowadzonych w ubiegłym roku zostały odkryte fundamenty zarówno pierwszego jak i drugiego kościoła – mówi kustosz.

Duchowny dodaje, że za pół roku a najdalej za rok zamierza zorganizować drugą odsłonę wystawy tzw. Ornatorium II, gdzie zostaną pokazane nieprezentowane jeszcze szaty liturgiczne i inne skarby.

Galeria zdjęć (8 zdjęć)