List kard. Dziwisza z okazji Międzynarodowego Kongresu Pueri Cantores

Mali śpiewacy Federacji Pueri Cantores są dla nas wysłannikami wiary – napisał kard. Stanisław Dziwisz w liście do wiernych archidiecezji krakowskiej z okazji XXXIV Międzynarodowego Kongresu Pueri Cantores, który rozpocznie się za kilka dni w Krakowie.

Metropolita krakowski apeluje o refleksję nad miejscem muzyki w Kościele i prosi krakowian o życzliwe przyjęcie śpiewaków z całego świata.
List kard. Stanisława Dziwisza zostanie odczytany we wszystkich świątyniach archidiecezji krakowskiej w niedzielę 8 lipca. XXXIV Międzynarodowy Kongres Pueri Cantores odbędzie się w dniach 10-15 lipca. Z tej okazji do Krakowa przybędzie niemal 3 tysiące śpiewaków z całego świata.
Kard. Stanisław Dziwisz uważa, że Międzynarodowy Kongres Pueri Cantores jest niecodziennym wydarzeniem, gdyż po raz pierwszy w historii stowarzyszenia małych śpiewaków będzie celebrowany w kraju Europy Wschodniej. Metropolita krakowski zaapelował, by mieszkańcy miasta przyjęli życzliwie gości, którzy przyjadą z całego świata, aby „włączyć się w wielką rzeszę pielgrzymów, którzy codziennie zdążają do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach”. Hasłem Kongresu są bowiem słowa psalmisty „Misericordias Domini in aeternum cantabo” – Miłosierdzie Boże wyśpiewywać będę na wieki.
Kard. Dziwisz podkreśla, że po zakończonym Kongresie młodzi ludzie z całego świata zostaną posłani, aby „wychodząc z naszego domu, z Kościoła krakowskiego zanieśli świadectwo naszej wiary do swoich domów” i stawali się jak „iskra, o której mówił Pan Jezus w objawieniu danym św. Faustynie.
Zdaniem kard. Dziwisza Kongres jest okazją do refleksji nad miejscem muzyki w życiu Kościoła. Hierarcha przypomniał wskazania Soboru Watykańskiego II, który „wyraźnie stwierdził, że muzyka jako integralna część liturgii jest sprawą niezmiernie ważną w życiu i działalności Kościoła”. „To zaś, czy jest ona językiem miłości i wiary, zależy w dużej mierze od nas wszystkich. Nasze zaangażowanie w życie Kościoła, zwłaszcza podczas liturgii, jest naszym wyznaniem wiary” – podkreślił metropolita krakowski. „Jakże wspaniała jest liturgia, gdy z serca wydobywa się hymn uwielbienia Boga, gdy w tym hymnie wyraża się autentyzm naszej wiary i głębia miłości do Boga. Śpiew liturgiczny i muzyka pomagają lepiej zrozumieć i bardziej zbliżyć się do tajemnic wiary” – dodał.
Arcybiskup krakowski zaznaczył, że muzyka liturgiczna w naszych kościołach powinna być piękna, bo „Dom Boży jest miejscem świętym”. Podkreślił, że liturgia sprawowana w kościele również jest świętą, dlatego „nie można do niej wprowadzać tego, co sprzeciwia się świętości i wielkości Boga”. „Powinniśmy pamiętać, aby unikać treści świeckich w pieśniach i utworach religijnych, a zarazem troszczyć się o ich wysoki poziom artystyczny” – napisał kardynał i zaapelował o współpracę duszpasterzy i parafian z muzykami kościelnymi w tej dziedzinie.
Metropolita krakowski podkreślił też, że te cele przyświecają Federacji chórów Pueri Cantores, która „wychowuje młodych przez muzykę i liturgię, przyczyniając się do ich duchowego i artystycznego rozwoju”. „Kościół był i nadal powinien być strażnikiem dobrej muzyki liturgicznej. To jest misja i zadanie nas wszystkich, bo wszyscy tworzymy Kościół” – podkreślił.
Kardynał przypomniał słowa Jana Pawła II, skierowane w 1999 roku do Federacji Pueri Cantores: „Niech wasze śpiewanie przekracza granice! Wiecie, że słowo anioł oznacza posłany. Wy jesteście na swój sposób posłani, aby szerzyć Bożą radość i przez wasz śpiew ukazywać, że wiara jest mocniejsza niż zwątpienie, że nadzieja jest silniejsza niż beznadziejność, że miłość jest mocniejsza niż śmierć. Wy jesteście wysłannikami wiary, przez jakość waszego śpiewu doprowadzacie słuchaczy do modlitwy i skupienia”. Jego zdaniem, słowa Ojca Świętego powinni odnieść do siebie wszyscy wierni. „Nie zapominajmy, że i my jesteśmy posłańcami wiary” – zachęca metropolita krakowski i apeluje o „odpowiedzialne zaangażowanie w troskę o piękno liturgii, a więc i muzyki w naszych świątyniach”. „Ta sprawa jest ważna ze względu na przyszłość Kościoła, służy bowiem systematycznemu ożywianiu jego wewnętrznego życia” – podkreślił kardynał.