Drukuj Powrót do artykułu

Listopadowa „Więź”: przestajemy czytać?

03 listopada 2004 | 10:56 | zn //mr Ⓒ Ⓟ

Tylko Pismo Święte stanowi absolutnie stały kanon lektur, poza tym wszystko w nim się zmienia – stwierdza Jerzy Sosnowski, pisarz, eseista i dziennikarz w dyskusji „Czy przestajemy czytać?” w najnowszej, listopadowej „Więzi”.

Uczestnicy dyskusji – prócz Sosnowskiego, tłumacz, krytyk i redaktor Jan Gondowicz oraz literaturoznawca i antropolog kulturowy z Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Andrzej Mencwel – odpowiadają, że czytać nie przestajemy, natomiast zmienia się sposób czytania. Zamiast uważnie czytać całe teksty, „skanujemy” je, czyli wybieramy z nich jedynie to, co nam potrzebne.
W listopadowej „Więzi” wybitne postacie polskiej kultury wymieniają najważniejsze – ich zdaniem – polskie książki wydane po 1989 roku. Wśród uczestników tej ankiety są m. in. Tomasz Burek, Wojciech Kilar, Bohdan Pociej, Anna Świderkówna, abp Józef Życiński.
O tym, jak szkoła nie uczy czytania, pisze Piotr Śliwiński.
„Szkoła sama sobie składa obietnice niemożliwe do spełnienia, (…) niektórzy uczniowie udają, że czytają i piszą samodzielnie, średnie wykształcenie udaje, że jest średnie, matura udaje maturę” – prowokacyjnie stwierdza poznański krytyk. O bibliotece – „dziwnej, ogromnej, powietrznej sali tworzącej wspólną przestrzeń z wnętrzem książek i z przestworem wielu umysłów czytających książki” – pisze poeta i eseista Piotr Matywiecki, sam przez wiele lat bibliotekarz.
W najnowszym numerze warszawskiego miesięcznika przykuwa uwagę także poruszający tekst ks. Henryka Seweryniaka o różnych rodzajach samotności kapłańskiej. Znakomity teolog pisze, że „w przypadku księdza celibat ułatwia samotność dobrą i błogosławioną, daje przestrzeń na medytację i kontemplację, zapewnia dyspozycyjność duszpasterską”.
Istnieje jednak również samotność zła, „cierpka jak dzikie ziele. I ma ona rozmaite oblicza, często dotyczące kolejnych etapów życia i posługi księdza. Trzeba próbować o nich mówić, odwołując się z szacunkiem do głębi kapłańskiego doświadczenia, a niekiedy i cierpienia”.
Wśród materiałów historycznych znaleźć można oparty na nieznanych materiałach archiwalnych artykuł Andrzeja Friszke o Prymasowskiej Radzie Społecznej w stanie wojennym.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.