Łk 19,11-28: Jezus – Pan, który ufa swoim sługom
06 lutego 2023 | 11:46 | Ks. dr Michał Zybała Ⓒ Ⓟ
Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia
11 Gdy tego słuchali, dodał jeszcze przypowieść, ponieważ był blisko Jeruzalem, a oni myśleli, że królestwo Boże zaraz się zjawi. 12 Mówił więc: «Pewien człowiek szlachetnego rodu udał się do dalekiego kraju, aby uzyskać dla siebie godność królewską i wrócić. 13 Przywołał więc dziesięciu sług swoich, dał im dziesięć min i rzekł do nich: „Obracajcie nimi, aż wrócę”. 14 Ale jego współobywatele nienawidzili go i wysłali za nim poselstwo z oświadczeniem: „Nie chcemy, żeby ten królował nad nami”. 15 Gdy po otrzymaniu godności królewskiej wrócił, kazał przywołać do siebie te sługi, którym dał pieniądze, aby się dowiedzieć, co każdy zyskał. 16 Stawił się więc pierwszy i rzekł: „Panie, twoja mina przysporzyła dziesięć min”. 17 Odpowiedział mu: „Dobrze, sługo dobry; ponieważ w drobnej rzeczy okazałeś się wierny, sprawuj władzę nad dziesięciu miastami”. 18 Także drugi przyszedł i rzekł: „Panie, twoja mina przyniosła pięć min”. 19 Temu też powiedział: „I ty miej władzę nad pięciu miastami”. 20 Następny przyszedł i rzekł: „Panie, oto twoja mina, którą trzymałem zawiniętą w chustce. 21 Lękałem się bowiem ciebie, bo jesteś człowiekiem surowym: bierzesz, czegoś nie położył, i żniesz, czegoś nie posiał”. 22 Odpowiedział mu: „Według słów twoich sądzę cię, zły sługo! Wiedziałeś, że jestem człowiekiem surowym: biorę, gdzie nie położyłem, i żnę, gdziem nie posiał. 23 Czemu więc nie dałeś moich pieniędzy do banku? A ja po powrocie byłbym je z zyskiem odebrał”. 24 Do obecnych zaś rzekł: „Zabierzcie mu minę i dajcie temu, który ma dziesięć min”. 25 Odpowiedzieli mu: „Panie, ma już dziesięć min”. 26 „Powiadam wam: Każdemu, kto ma, będzie dodane; a temu, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. 27 Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach”». 28 Po tych słowach szedł naprzód, zdążając do Jerozolimy.
Krytyka literacka
Kontekst
Przypowieść o minach jest ostatnią częścią wśród mów wygłoszonych przez Jezusa w drodze do Jerozolimy (9,51-19,28). Kontekst łączy ją bezpośrednio z wizytą w domu Zacheusza i zgodnie z tym, co sygnalizuje w.11, została wygłoszona w domu Zacheusza lub jeszcze pod sykomorą i została skierowana do świadków tego wydarzenia, jakim było spotkania Mesjasza ze znienawidzonym przez własne środowisko celnikiem. Przypowieść stanowi kontynuację mowy Jezusa z 19,1-10. Bezpośrednio po jej wygłoszeniu Łukasz zamieszcza wzmiankę o udaniu się w stronę Jerozolimy, gdzie nastąpi końcowy akord działalności ziemskiej Jezusa.
Struktura literacka
Przypowieść tę można podzielić na mniejsze jednostki następująco:
Wprowadzenie (w.11)
Wyjazd bogacza (w.12)
Wytyczne dla sług i ich reakcja (w.13-14)
Powrót bogacza jako króla i rozliczenie ze sługami (w.15-26)
Kara i zakończenie (w.27-28).
Niektóre kwestie językowe.
- Oprócz opowiadania o Zacheuszu, ważnym kontekstem obecnego fragmentu jest Jerozolima, do której Jezus wraz z apostołami się zbliżają. Tuż po wygłoszeniu tej przypowieści Jezus rusza w kierunku Świętego Miasta, a kolejne wydarzenia opisane w Łk to już uroczysty wjazd, nauczanie w świątyni oraz męka i zmartwychwstanie. Jerozolima jest dwukrotnie wspomniana w tym fragmencie, na początku i na jego końcu (w.11 i 28). Spina go niczym klamra. Pojawi się też w dwóch wersjach: w w.11 w semickiej wersji Jeruzalem (ierousalem), a w w.28 w hellenistycznej Jerozolima (hierosolyma). W teologii biblijnej rozróżnia się te dwa terminy. Kiedy Łukasz używa wersji semickiej chce podkreślić duchowe znaczenie miasta jako miasta świętego dla Żydów, a także związanego z misją Jezusa. Użycie greckiej formy ma przede wszystkim znaczenie topograficzne, choć nie jest też zupełnie pozbawione teologii. Mówiąc najkrócej, kiedy Łukasz używa terminu Jeruzalem chce położyć jakiś teologiczny akcent. W tym fragmencie wzmianka, że „był blisko Jeruzalem, a oni myśleli, że królestwo Boże zaraz się zjawi” (w.11) wskazuje, że Jezus jest już blisko miasta, w którym dokona się najważniejsze wydarzenie w historii świata, kiedy Bóg oddaje życie za grzesznych ludzi, a tymczasem apostołowie patrzą na Jerozolimę jako miejsce geograficzne, w którym ma według nich przyjść Królestwo Boże i dokonać się ostateczne zwycięstwo Mesjasza. Ono rzeczywiście się tam dokonało, ale w zupełnie inny sposób, niż się tego spodziewali. Dlatego Jezus wygłasza tę przypowieść, aby przygotować ich na to, że w Jerozolimie dokona się pożegnanie z Nim, a On udzieli im tam daru swego Ducha, którego nie mogą zwinąć w chustce, ale używać dla budowania Królestwa Bożego, które nie przyjdzie jeszcze teraz w Jerozolimie ziemskiej, ale w Jeruzalem niebieskim. Fragment kończy się zwykłą wzmianką: „Po tych słowach szedł naprzód, zdążając do Jerozolimy”, która jest zwykłym elementem narracji mówiącym o tym, że Jezus po wygłoszeniu przypowieści, udzieleniu kolejnej katechezy swoim uczniom, kieruje się ku miastu w sensie dosłownym mając nadzieję, że jego uczniowie zrozumieją wszystko, co się tam dokona.
- Mina, która przykuwa uwagę w tej przypowieści, była starożytną jednostką wagi srebra i wynosiła ok. 0,57 kg tego kruszcu. Dla porównania, w paralelnej przypowieści o talentach (Mt 25,14-30) mowa jest o innej jednostce, która jest odpowiednikiem ok. 34 kg. W tych dwóch przypowieściach, które co do sensu i struktury są dość podobne, mamy istotną różnicę, która w wersji Mateuszowej na pewno podkreśla ilość majątku, jaką zostawia pan swoim podwładnym. Tutaj ta kwota nie jest tak zawrotna, jak w przypowieści o talentach, do tego słudzy dostają równą ilość min, przez co Łukasz skupia naszą uwagę nie tyle na wielkości bogactwa powierzonego sługom, ile na ich relacji do pana oraz na sposobie wypełnienia jego woli.
- Termin „chustka” (soudarion), w którą trzeci sługa zawinął swoją minę, występuje u Łukasza jeszcze w Dz 19,12, gdzie odnosi się do części garderoby Pawła, prawdopodobnie chusty, którą osłaniano głowę i kark przed słońcem, którymi dotykano chorych, którzy byli uzdrawiani. U Jana, z kolei, pojawia się ona tylko w kontekście pogrzebowym, odnośnie Łazarza (J 11,44) i Jezusa (J 20,7), jako chusta okrywająca twarz zmarłego.
Orędzie teologiczne
Jak wspomniano wyżej, bezpośrednim powodem wygłoszenia tej przypowieści było pewne niezrozumienie obecne wśród apostołów. Polegało ono na tym, że zbliżanie się do Jerozolimy, jako konkretnego miejsca na mapie, utożsamiali z ostatecznym przyjściem Królestwa Bożego, które miało właśnie tam nastąpić. Jezus tą przypowieścią chce zwrócić ich oczy i serca ku Jeruzalem niebieskiej, czyli ku rzeczywistemu Królestwu, które nie jest związane z żadnym miejscem na ziemi, ale jest momentem pełnego objawienia się Syna Bożego. Mówiąc o człowieku, który miał udać się w dalekie strony, aby uzyskać godność królewską, mówi o samym sobie, który już wkrótce właśnie z Jerozolimy uda się do domu Ojca, aby tam, jak wyznajemy w Credo, zasiąść po prawicy Ojca i od Niego powrócić jako król, któremu królestwu nie będzie końca. Liczb pojawiających się w przypowieści nie można brać dosłownie.
Dziesięć min srebra, czyli ok. 5,7 kg, nie jest jakimś zawrotnym bogactwem. Istotne jest to, że główny bohater przypowieści daje dziesięć min dziesięciu sługom. Oznacza to, że daje pełnię, całość swojego majątku. Jezus odchodząc z tego świata powierzy wkrótce wszystko, co ma swoim sługom, apostołom. Wydarzy się to w dniu zesłania Ducha Świętego, które tez opisuje Łukasz w Dz 2,1-13. Zadaniem apostołów będzie pomnażanie Jego dziedzictwa, głoszenie dalej Ewangelii i budowanie Królestwa Bożego, aby stawało się ono cały czas w życiu tych, którzy uwierzą, a nie było przez nich jedynie oczekiwanym długo jednostkowym wydarzeniem historycznym, które miało dokonać się w Jerozolimie.
„Współobywatele” (polites), pojawiający się w w.14, to inna grupa, niż słudzy. Werset ten opisuje sytuację, w której ów władca jest znienawidzony przez swoich rodaków, ale cieszy się jeszcze lojalnością sług. Odnosi się to do sytuacji Jezusa i stanowi słowo prorockie o Jego męce. Jezus jest i będzie ostatecznie odrzucony przez rodaków, ale swój „majątek”, czyli dar Ducha Świętego, powierza nie rodakom w ogólności, ale konkretnym osobom spośród swoich sług. Przypowieść, jako gatunek literacki, sama w sobie ma pewien woal tajemniczości, który wymaga interpretacji. Ta przypowieść jest podwójnie przysłoniona dla odbiorców, ponieważ słuchaczom Jezusa w pierwszym rzędzie przykład owego człowieka, który udaje się do dalekiego kraju, aby uzyskać godność królewską, kojarzyła się w pierwszym rzędzie z historią Archelaosa, syna Heroda Wielkiego, który był rzeczywiście znienawidzony przez rodaków. Mimo to udaje się do Rzymu, aby uzyskać mandat do bycia królem Izraela. Jego podróż przynosi połowiczny skutek, ponieważ ostatecznie zostaje jedynie etnarchą Judei, Samarii i Idumei.
Powrót pana i rozliczenie ze sługami zapowiada, że Jezus powróci w dniu paruzji i będzie oczekiwał zdania relacji z zarządu Jego Królestwem, Jego darami, które złożył w rękach swoich uczniów, swojego Kościoła, który pozostawił tu na ziemi. Pierwsi dwaj słudzy pomnożyli te dary adekwatnie do poziomu obdarowania. Jezus nie oczekuje od nas czynów ponad nasze możliwości, a jedynie tego, abyśmy pomnażali dary, talenty, charyzmaty, które On złożył w nas. Nie wszyscy będą Matką Teresą z Kalkuty czy Janem Pawłem II, ale każdy otrzymał jakiś dar Ducha, według którego może pełnić wolę Bożą na ziemi. Jezus nie jest sędzią surowym. Nie karci tego, który zarobił pięć min, a nie aż dziesięć, jak pierwszy sługa. Z naganą spotyka się jedynie ten, który nie pomnożył tego daru, który dar Ducha zawinął w soudarion, chustę pogrzebową, który pochował dar Ducha, jak się chowa zmarłego, udaremnił możliwość działania łaski Bożej w swoim życiu i życiu innych. Ten jest nazwany sługą złym. Przypomina on chrześcijanina, który otrzymał od Jezusa jakiś dar, który jest częścią Jego majątku. Takim darem może być Duch Święty, którego Jezus posłał swoim uczniom w dniu Pięćdziesiątnicy. Z tym darem można zrobić dwie rzeczy: pomnożyć, jak to zrobili apostołowie poddając się Jego działaniu, głosząc Ewangelię, wyrzucając złe duchy i uzdrawiając, a można go „uśmiercić” zawijając w pogrzebowy soudarion i żyć tak, jak do tej pory, tak, jak gdyby nigdy nie spotkało się Chrystusa. Tym przykładem Jezus przygotowuje apostołów do tego, co się wydarzy w Jerozolimie: do swojego „udania się do dalekiego kraju”, czyli do wydarzeń paschalnych zakończonych wniebowstąpieniem, a także do rozdzielenia swego majątku, które nastąpi w dniu Pięćdziesiątnicy.
W przypowieści dziwi jeszcze reakcja świadków całego wydarzenia opisana w w.25. Odzwierciedla ona i jednocześnie zapowiada reakcję nawet bliskich Jezusowi osób na Jego naukę, na nową mentalność, którą ona z sobą niesie. Uczniowie muszą być świadomi, że pomnażanie Królestwa Bożego będzie się wiązało z niezrozumieniem, nawet w szeregach ludzi wierzących. Pan nie karze surowo owego złego sługi. Odbiera mu jedynie dar, który daje temu, który z pewnością go pomnoży. Główną karą dla tego, który nie żył łaską wiary, darem Ducha otrzymanym od Chrystusa, będzie pozbawienie tego daru. Ci, natomiast, którzy byli jawnymi Jego przeciwnikami, mają ponieść surową karę, która oznacza tutaj nie tylko śmierć biologiczną, ile odłącznie od Królestwa Bożego, chociaż niektórzy interpretowali wypełnienie się tej kary w zburzeniu Jerozolimy w 70 r. i śmierci wielu Żydów, której uniknęli chrześcijanie, którzy pomni na zapowiedź zburzenia Jerozolimy obecną chociażby w Łk 1,20-22 uciekną do zajordańskiej Pelli i w ten sposób ocalą życie.
Po wysłuchaniu tej ostatniej nauki apostołowie są gotowi, aby udać się do Jerozolimy i być świadkami męki, zmartwychwstania, wniebowstąpienia Jezusa oraz zesłania Ducha Świętego.
Ojcowie Kościoła
Gdy On znosił mękę na krzyżu dla naszego dobra i obalił śmierć przez zmartwychwstanie swojego ciała ze śmierci, wstąpił do Ojca i stał się jak człowiek wędrujący do dalekiego kraju. Niebo jest innym krajem niż ziemia i On wstąpił tam aby mógł otrzymać dla siebie królestwo. Jak On, który króluje nad wszystkim, wstąpił do Niego, aby otrzymać królestwo? Ojciec daje je Synowi także z powodu stania się przez Niego człowiekiem. Gdy On wstąpił do nieba, zasiadł po prawicy majestatu na wysokościach oczekując, aż Jego wrogowie zostaną złożeni pod Jego stopy.
(św. Cyryl Jerozolimski, Komentarz do Ewangelii według św. Łukasza, Homilia 128)
Jesteśmy w pełni świadomi gróźb uczynionych przez miłosierną „chciwość” Pana. On jest tym, który szuka wszędzie korzystnego zwrotu swoich pieniędzy. Mówi do leniwego sługi, który pragnął wypowiedzieć opinię o czymś, czego nie mógł zobaczyć: „Zły sługo, potępiam cię według twoich własnych słów. Powiedziałeś, że jestem trudnym człowiekiem, zbierającym, gdzie nie posiałem, gromadzącym, gdzie nie rozrzucałem. Wiedziałeś więc wszystko o mojej chciwości. W takim razie powinieneś był dać moje pieniądze bankierom. Zażądałbym tego z odsetkami, kiedy wrócę”. My mogliśmy jedynie wydawać pieniądze naszego Pana. On jest jedynym, który zażąda odsetek, nie tylko od tego człowieka, ale od każdego z nas.
(św. Augustyn, Kazania 279.12)
Kultura i sztuka
Życie Kościoła
Społeczność jest grupą osób powiązanych w sposób organiczny zasadą jedności, która przekracza każdą z nich. Społeczność, zgromadzenie widzialne i zarazem duchowe, trwa w czasie; dziedziczy przeszłość i przygotowuje przyszłość. Każdy człowiek staje się dzięki niej „dziedzicem”, otrzymuje „talenty”, które wzbogacają jego tożsamość i których owoce powinien pomnażać. Słusznie więc każdy człowiek jest zobowiązany do poświęcania się na rzecz wspólnot, do których należy, i do szacunku wobec władz troszczących się o dobro wspólne. (KKK 1880)
Na wyrzeczenia zgadzałam się bez trudu, często nawet natychmiast. Jezus powiedział: „Kto ma, temu będzie dodane i żyć będzie w obfitości”. Kiedy byłam wierna jednej łasce, wtedy obdarzał mnie mnóstwem innych. (św. Teresa od Dzieciątka Jezus)
Pytania do refleksji
- Co jest miną, którą otrzymałem od Pana?
- Czy Duch Święty objawił się jakoś w moim życiu, czy jest nadal „zawinięty w chustce”?
Modlitwa
Jeśli nawet zawinąłem dar Ducha Świętego w pogrzebowy soudarion, daj mi Panie łaskę, abym uwierzył, że Go mam, abym Go wzywał, abym Go używał, abym Jego dar pomnażał. Daj mi wiarę, przez którą dar Ducha, który mi powierzyłeś, mogę pomnażać dla dobra wspólnoty Kościoła składając świadectwo o Tobie, głosząc Dobrą Nowinę o Twojej miłości, posługując darami i charyzmatami. Amen.
Literatura poszerzająca:
Mielcarek, Ἰερουσαλὴμ, Ἱεροσόλυμα. Starotestamentalne i hellenistyczne korzenie idei świętego miasta w dziele św. Łukasza w świetle onomastyki greckiej, (Studia Biblica Lublinensia), Lublin 2008.
G. Zevini – P.G. Cabra, Lectio divina na każdy dzień roku. Dni powszednie okresu zwykłego od 26. do 34. tygodnia, rok II, Warszawa 2010, s.404-411.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.