Łk 2,1-20: Jezus – Syn Maryi i Syn Ojca Niebieskiego, nasz Zbawiciel
13 czerwca 2022 | 06:01 | Dr Bartłomiej Sokal | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Tekst Pisma Świętego
W owym czasie wyszło rozporządzenie Cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym państwie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Wybierali się więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego, zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.
W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Naraz stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. Lecz anioł rzekł do nich: «Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie». I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami:
«Chwała Bogu na wysokościach,
a na ziemi pokój
ludziom Jego upodobania».
Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili nawzajem do siebie: «Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił». Udali się też z pośpiechem i znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę, leżące w żłobie. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli o tym, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, dziwili się temu, co im pasterze opowiadali. Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu. A pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli, jak im to było powiedziane. (Łk 2,1-20)
Krytyka historyczna i literacka
Tekst opisujący najważniejsze wydarzenia towarzyszące narodzeniu Jezusa Chrystusa osadzony jest na podstawach zapowiedzianych przez Ewangelistę we wstępie (Łk 1,1-4). Z tego powodu autor przykłada wielką wagę do rekonstrukcji historycznego kontekstu przyjścia na świat Mesjasza. O ile Ewangelista Mateusz przytacza genealogię Jezusa umieszczając w ten sposób Jego przyjście w świecie żydowskim. O tyle Łukasz przytacza wydarzenia z historii Cesarstwa Rzymskiego i podkreśla uniwersalność zbawczej misji Odkupiciela. Nie oznacza to, że pominięty zostaje aspekt realizacji tradycji religijnych żywo obecnych w Starym Testamencie. Tekst jest inkrustowany delikatnymi nawiązaniami do wielu tekstów Starego Testamentu, w miejsce bezpośrednich cytatów i wyłożonych wprost interpretacji.
Język jest bardzo staranny, autor buduje zdania złożone i stosuje czasowniki złożone, posługując się także formami czasownikowymi, które w mniej starannych pismach były rzadkie.
Tekst składa się z trzech jednostek, dających łatwo się wyodrębnić. Pierwsza z nich, ww. 1-7, stanowi swoiste wprowadzenie. Jest ono wyjątkowe, ponieważ narodziny Jezusa nie są opisane szczegółowo, autor podaje dokładne ramy czasowe, które pozwalają określić dość dokładnie czas przyjścia na świat Chrystusa. Wędrówka obywateli staje się tłem i punktem wyjścia dalszej sytuacji Świętej Rodziny. W tej części brak jest jakichkolwiek dialogów, autor posługuje się stylem kronikarskim, przechodząc od ogólnych wydarzeń odbywających się na szczycie drabiny społecznej (cezar zarządza spis ludności w całym państwie) przez dotykające jego podwładnych w ogólnym sensie (wszyscy wędrują do punktów spisowych) do bardzo szczegółowych wydarzeń poszczególnych jednostek (brzemienna Maryja rodzi dziecko).
Pięciokrotnie pojawia się tutaj słownictwo związane ze spisywaniem (apografo – czasownik oraz apografe – rzeczownik), co wskazuje na to, że dla autora był to kluczowy motyw kotwiczący nowy etap historii zbawienia w historii ludzkości. Warto zwrócić uwagę na termin katalyma użyty w w.7, „gospoda”. Oznacza on w pierwszym rzędzie wielką salę, gdyż jest używany także na opisanie pomieszczenia, gdzie odbędzie się Ostatnia Wieczerza (zob. Mk 14,14; Łk 22,11). W naszym tekście oznacza to dostępną dla wędrowców salę, w której można było za opłatą położyć się i przespać, nie otrzymując poza dachem nad głową zbyt wielu komfortowych udogodnień.
Druga jednostka wyróżnia się zmianą zarówno scenerii, jak i bohaterów. O ile w. 7 kończy się złożeniem nowonarodzonego Jezusa w żłobie, to w. 8 przenosi czytelnika na pobliskie pole, gdzie pasterze sprawują nocną straż. Oprócz nich na scenie wydarzeń pojawia się nadprzyrodzona obecność anioła. On też jako pierwszy przemawia do pasterzy. Jego słowa stanowią analogię do przesłania, które kierowane wcześniej było do Zachariasza (1,13) i Maryi (1,30), zapowiadając nadzwyczajne wydarzenia, które będą realizacją Bożej troski o wszystkich ludzi. Jednocześnie zwrócić należy uwagę na fakt, że w słowach anioła podkreślony zostaje wymiar partykularny narodzin Chrystusa: „narodził się wam Zbawiciel”. Zaimek osobowy „wy” odnosi się do wszystkich ludzi wszystkich czasów i miejsc, ale pierwszymi odbiorcami orędzia są prości ludzie, będący w pogardzie ze względu na niemożliwość gorliwego i drobiazgowego wypełniania Prawa ze względu na swój zawód. Ale to oni są pierwszymi osobami, które widzą Dziecię będące realizacją zapowiedzi prorockich oraz oczekiwań narodowych ze strony Izraela przez długie wieki. Dzięki temu pasterze, a za nimi wszyscy słuchający ich radosnego orędzia stają się „ludźmi Bożego upodobania”, który doświadczą Bożej łaski i zbawienia.
Ostatnia jednostka, ww. 15-20, stanowi zapis realizacji anielskiego polecenia przez pasterzy. Udają się do Betlejem wiedzeni najpierw ciekawością, ale wracają ubogaceni nowym, pełniejszym spojrzeniem na Boże Słowo, ponieważ widzą jego wyraźną realizację w świecie. W tym fragmencie zwrócić należy uwagę na rolę mówienia. Choć przytoczone expressis verbis zostają jedynie słowa pasterzy zbierających się na wyprawę, to słownictwo określające mówienie pojawia się tu jeszcze pięciokrotnie. Najwyraźniej widoczne jest to w oryginalnym brzmieniu frazy z w. 17. To, co oddane jest jako „opowiedzieli o tym, co im zostało objawione”, dosłownie w języku greckim brzmi: „wyjawili na temat słowa powiedzianego im”. Także ostatnia fraza jednostki „jak zostało to powiedziane do nich” kładzie nacisk na Boże słowo skierowane do człowieka. Naturalną reakcją i odpowiedzią na słowo jest słuchanie, które wspomniane jest dwukrotnie.
Orędzie teologiczne
Autor pokazuje zarówno swoim pierwszym czytelnikom jak i nam współcześnie, że wraz z narodzeniem Chrystusa nastaje nowa era w dziejach świata. Nie jest ona wyznaczana przez wydarzenia na dworze cezara w dalekim Rzymie, ale przez rozszerzanie się wieści o Zbawicielu – Synu Maryi i Synu Boga. Choć dopiero się narodził, wiedza o nim zatacza coraz szersze kręgi. Pierwszą reakcją na to wyjątkowe wydarzenie jest zdziwienie i zachwyt. To właśnie te dwie postawy powinny stanowić dla wierzących pierwsze kroki na drodze do poznawania Boga – wcielonego w osobie Jezusa z Nazaretu, w Dziecięciu złożonym w żłobie. Zdziwienie – bo Bóg wcielony jest inny niż to, co się o nim uważa, a zachwyt – ponieważ jest dużo bliższy i czulszy niż można by sądzić.
Jednocześnie wyzwaniem pozostaje słuchanie głosu Boga i Jego posłańców w „nieświętych” miejscach i czasach, jak na przykład nocna straż na polu. Orędzie Dobrej Nowiny nie zna jednak ograniczeń i wychodząc z groty narodzenia, poprzez pastwiska, i trafiając do serc wszystkich ludzi. Światło Bożego natchnienia może pojawić się tam, gdzie Bóg uzna za stosowne. Potrzeba tylko małej inicjatywy, „chodźmy, zobaczmy!”, by zostać ubogaconym i przemienionym blaskiem wcielonego Boga.
Z pism Ojców Kościoła i pisarzy wczesnochrześcijańskich:
Chrystus jest naszym pokojem: „Wybrał On na czas swoich narodzin okres największego pokoju na świecie, bo to było głównym powodem Jego przyjścia na świat, żeby pokazać ludziom, jak On sam doprowadzi ludzkość ku darom niebieskiego pokoju. I zaiste, tak jak jest napisane: ‘On jest naszym pokojem, gdyż uczynił obie części ludzkości jednością’. A to znaczy: On, najczulszy Pośrednik i Sprawca pojednania, uczynił jeden dom Boży z ludzi i aniołów. Jezus się narodził w okresie pokoju, żeby nawet pośród nocy pouczyć, że to On jest tym, o którym wcześniej mówiło proroctwo: ‘Wielkie będzie jego panowanie, w pokoju bez granic’.” (Beda Czcigodny, Homilie do Ewangelii 1,6)
Betlejem – nowy Eden:
„Betlejem otworzyło Eden:
pójdźcie, zobaczmy!
Znaleźliśmy ukrytą radość!
Chodźcie, zobaczymy raj w tej jaskini.
Objawił się tam uschły pień,
z którego wyrasta przebaczenie!
Tu jest nieodkopana studnia,
z której niegdyś Dawid pragnął pić!
Tu Dziewica zrodziła Syna
I zaraz pragnienia Adama i Dawida znikło
Pospieszmy do tego miejsca,
gdzie dzięki Wiecznemu Bogu narodziło się Dzieciątko”
(Ikos Narodzenia Pańskiego)
Skromne odzienie: „‘Lecz On był przebity za nasze grzechy, poraniony za nasze winy’. Trzeba zwrócić uwagę, że znakiem danym nam przy narodzinach Zbawcy nie jest dziecko odziane w najwyborniejszą purpurę z Tyru, ale Dziecię owinięte w zgrzebny materiał. Nie znajdziemy go w zdobionym, złotym łożu, ale w żłobie. Oznacza to, że nie tylko przyjął On na siebie naszą ziemską śmiertelność, ale dla naszego zbawienia przyjął także ubogie odzienie. ‘Chociaż był bogaty, dla nas stał się biednym, żeby nas swoim ubóstwem ubogacić’. Chociaż był Panem nieba, stał się ubogim człowiekiem na ziemi, by nauczyć mieszkańców ziemi, że Królestwo Niebieskie zdobywa się ubóstwem ducha” (Beda Czcigodny, Komentarz do Ewangelii Łukasza 1).
Recepcja Łk 2,1-20 w sztuce:
Jednym z najdłuższych dzieł Bacha, trwającym niemal trzy godziny, jest oratorium skomponowane na okazję Bożego Narodzenia w 1734 r. (Weihnachts-Oratorium, BWV248).
Aktualizacja orędzia teologicznego w nauczaniu Kościoła
Katechizm Kościoła Katolickiego o Misterium Bożego Narodzenia:
525 Jezus narodził się w nędznej stajni, w ubogiej rodzinie (Łk 2,6-7); prości pasterze są pierwszymi świadkami tego wydarzenia. Właśnie w tym ubóstwie objawia się chwała nieba (Łk 2,8-20). Kościół nie przestaje opiewać chwały tej nocy:
Dzisiaj Dziewica wydaje na świat Wiecznego,
A ziemia użycza groty Niedostępnemu.
Wysławiają Go aniołowie i pasterze,
Zbliżają się mędrcy, idąc za gwiazdą,
Ponieważ narodziłeś się dla nas,
Małe Dzieciątko, wieczny Boże!
(Kontakion Romana Piewcy)
526 „Stać się dzieckiem” wobec Boga – to warunek wejścia do Królestwa (por. Mt 18,3-4). W tym celu trzeba się uniżyć (Mt 23,12), stać się małym; co więcej, trzeba „się powtórnie narodzić” (J 3,7), narodzić się „z Boga” (J 1,13), by „się stać dzieckiem Bożym” (J 1,12). Misterium Bożego Narodzenia wypełnia się w nas, gdy Chrystus „kształtuje się” w nas (Ga 4,19). Boże Narodzenie jest misterium tej „przedziwnej wymiany”:
O przedziwna wymiano! Stwórca ludzkości przyjął duszę i ciało, narodził się z Dziewicy, a stając się człowiekiem bez udziału ziemskiego ojca, obdarzył nas swoim Bóstwem (LG, Ant. 1.01).
Refleksja
Czas Bożego Narodzenia to okres, w którym każdy pragnie ciepła, bliskości, radości, uśmiechu i docenienia. Dlatego tak często otaczają nas pastelowe kolory, korzenne zapachy wypieków, kokardki na prezentach, uśmiechnięte twarze dzieci oraz radosna muzyka. Jednak źródło bożonarodzeniowej radości i pokoju znajduje się w innym miejscu. Jak Izraelitom na pustyni trudno było uwierzyć, że ze skały tryśnie woda, tak też nam grozi niebezpieczeństwo współczucia „biednemu” Chrystusowi, którego nikt nie przyjął do ciepłego domu. Tymczasem w tej scenerii powinniśmy dostrzec światło. Rodzi się Zbawiciel! Nadchodzi obiecany pokój! Bóg jest bliżej; nigdy dotąd nie był jeszcze tak namacalnie dostępny dla każdego. Wcielony Bóg jest blisko. Zachwyćmy się tym i jak pasterze podzielmy się tą radością ze wszystkimi. Niech ona nas prowadzi i motywuje, a spotkanie z Jezusem – Synem Maryi i Synem Ojca Niebieskiego, z wcielonym Bogiem niech przemienia nasze życie.
Maryjo, która rozważałaś wszystkie zdumiewające Cię sprawy w swoim sercu,
naucz nasze serca, by umiały wyrwać się poza codzienne obowiązki,
byśmy zobaczyli Chrystusa w naszej codzienności, w naszym świecie.
W naszym tu i teraz
Niech moja trudna codzienność oświetlona blaskiem z wysoka
prowadzi mnie nie tylko od ranka do wieczora,
ale da siły, by wyrwać się z ciemności grzechu i marazmu
ku Bożej świętości!
Amen
Literatura uzupełniająca:
„Gdy Jezus narodził się w Betlejem… Ewangelia Dzieciństwa z komentarzem teologiczno-biblijnym i ikonograficznym.” Komentarz teologiczno-biblijny: ks. Antoni Paciorek, komentarz ikonograficzny: Urszula Małgorzata Mazurczak, Wyd. KUL, Lublin 2005, ss. 220
Wygralak, P., Jezus Chrystus i pokój. Refleksje św. Augustyna z Hippony, Verbum Vitae, 30 (2016), 259–276.
Pałucki, J., Jezus jako Zbawiciel w nauczaniu Paulina z Noli, Verbum Vitae, 1 (2002), 253–269.
Bardski, K., Chrystus jako Zbawiciel w alegoryczno-symbolicznej interpretacji epizodu o uciszeniu burzy (Mt 8,23-27; Mk 4,35-5,1; Łk 8,22-26), Verbum Vitae, 1 (2002), 201–226.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.