Łódź: abp Jędraszewski przewodniczył Mszy św. Wieczerzy Pańskiej

Była to noc miłości. Miłości, która przezwycięża upokorzenie, zdradę i wreszcie przezwycięża również śmierć – mówił o nocy Wieczerzy Pańskiej abp Marek Jędraszewski. Metropolita łódzki sprawował Mszę Świętą Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek wieczorem w archikatedrze łódzkiej. Ta wieczorna celebracja Eucharystii jest upamiętnieniem Ostatniej Wieczerzy, podczas której Chrystus oddając Bogu Ojcu swoje Ciało i Krew pod postaciami chleba i wina ofiarował Apostołom, a przez nich ich następcom w kapłaństwie, pokarm na życie wieczne.

Eucharystia, cudowny dar miłości Serca Jezusowego zaprasza do adoracji Najświętszego Sakramentu i służby siostrom i braciom, szczególnie cierpiącym i doświadczającym biedy duchowej i materialnej.

O tym darze mówił podczas homilii abp Marek Jędraszewski. W słowie do wiernych powiedział: „Noc Ostatniej Wieczerzy była nocą miłości. Miłości szczególnej, miłości posługiwania i służby i najgłębszej pokory. Ta miłość sprawiła, że zostały przyćmione ciemności nocy, zdrady i przemocy. Ta miłość sprawiła, że ją rozważamy na różańcu jako tajemnicę światła. To właśnie wtedy Jezus umył nogi apostołom na znak pokory, oddania się całkowicie innym ludziom. Upokorzyć się dla braci, całkowicie się poświęcić oznacza mieć udział z Chrystusem w Jego losie, w Jego przeznaczeniu do chwały”.

Metropolita łódzki podkreślał, że ustanowienie Eucharystii to pierwsze świadectwo apostolskie o tym, co wydarzyło się w wieczerniku. Chrystus czyni siebie pokarmem na życie wieczne. Oddaje się po to, by oni mieli życie. Dlatego ta noc staje się nocą pamięci – „To czyńcie na moją pamiątkę”- tymi słowami Chrystus ustanawia Sakrament Kapłaństwa, a tym samym sprawia, że kapłani są Jego świadkami. Świadkami Jego miłości aż do końca.

Ta noc jest również nocą wyczekiwania na mękę. Jezus z pełną świadomością idzie na śmierć. Wydał siebie dobrowolnie za zbawienie świata – przypomniał hierarcha.

Tej nocy chcemy razem z Chrystusem brać udział w Jego lęku i trwodze – kontynuował. – Chcemy za Chrystusem powtarzać: „Nie moja, ale Twoja wola niej się stanie.” Chcemy doświadczać na sobie prawdziwości Jego słów mówiących o tym, że trzeba się modlić, bo inaczej ulegniemy pokusie. Święta noc tego Wielkiego Czwartku karze nam wejść w tę tajemnicę Pana naszego Jezusa Chrystusa, aby każdy z nas mógł zostać dotknięty Jego miłością – mówił arcybiskup.

Po homilii abp Jędraszewski dokonał obmycia nóg dwunastu reprezentantom zgromadzeń zakonnych w Łodzi. Na zakończenie liturgii Najświętszy Sakrament został przeniesiony do miejsca adoracji, zwanego „Ciemnicą”.