Łódź: absolwencki koncert u felicjanek

Kilkunastu absolwentów… przedszkola prowadzonego przez siostry felicjanki, dało w niedzielę, 6 marca koncert dla swoich młodszych kolegów i ich rodziców. Dominowała muzyka klasyczna, choć nie zabrakło też utworów rockowych, muzyki filmowej czy jazzowej.

Na pomysł zorganizowania koncertu wpadła dyrektor przedszkola, siostra Vianeya. „Wiele dzieci, które chodziły w ostatnich latach do naszego przedszkola, rozwija swoje talenty, także muzyczne. Zaprosiłam zatem te, które miały na to ochotę, żeby podzieliły się z nami swoimi umiejętnościami” – mówi felicjanka.

Wprawdzie organizatorom nieco pokrzyżował szyki czas chorób, ale i tak na koncercie zjawiło się kilkunastu wykonawców – od ośmio- do 14-latków.

Spotkanie rozpoczęło się Mszą świętą odprawioną tradycyjnie przez proboszcza salezjańskiej par. św. Teresy i św. Jana Bosko, ks. Łukasza Woźniaka. „Takie przedszkolne liturgie odbywają się co miesiąc. Przychodzą na nie przedszkolaki i ich rodzice. W trakcie Mszy jest nauka dla dzieci, a po niej – dla rodziców” – opisuje Piotr Michnowski, ojciec zarówno obecnego przedszkolaka, jak i absolwentów. Nauki dla najmłodszych prowadzone są bardzo obrazowo – tym razem przed ołtarzem pojawił się piasek, baloniki i dom.

Po Mszy sala, w której odprawiona została liturgia, zamieniła się w salę koncertową. „To bardzo dobry czas, bo mamy przecież ostatnią niedzielę karnawału” – uśmiecha się siostra Vianeya.

Po koncercie nie zabrakło, również już tradycyjnego, poczęstunku. „Przygotowywałyśmy go przez całą sobotę” – przyznają felicjanki. Na stołach pojawiły się przede wszystkim pyszne faworki i delikatne róże.