Łódź: ewangelizacja na ulicach na zakończenie Kongresu Nowej Ewangelizacji
18 maja 2015 | 12:00 | az Ⓒ Ⓟ
Śpiewali o Jezusie, czytali Pismo Święte, rozmawiali o Ewangelii, modlili się razem z napotkanymi ludźmi. Kilkuset uczestników I Kongresu Nowej Ewangelizacji wyszło na ulice Łodzi, by ewangelizować, dawać świadectwo swojej wiary i rozpalać ją w innych.
Jak podkreślali uczestnicy Kongresu, ten dzień to taka próba, czy potrafią w praktyce wykorzystać to, co przez trzy dni wspólnie rozważali i czego doświadczali. Jak mówią, dostali od Boga radość i miłość, i tym chcą dzielić się z innymi.
Jedni przechodzili obojętnie, inni zerkali tylko na wręczaną im kartkę z cytatem z Ewangelii, ale byli i tacy, którzy pytali i słuchali odpowiedzi oraz tacy, którzy dołączali do modlitwy i śpiewu. „To były tylko dwie godziny, ale obrazuje to cały proces ewangelizacji, który często odbywa się w środowiskach do których jesteśmy posłani”- powiedział jeden z uczestników. „Zawsze spotkamy kogoś kto nas odepchnie, ale robimy to dla tych pięknych chwil kiedy ktoś chwyta dłoń, którą mu podajemy” – dodał.
„Kongres to było dla nas takie rozpalenie pochodni. Teraz musimy ten ogień zanieść do naszych środowisk i mamy nadzieję, że nam się uda”- powiedziała jedna z uczestniczek.
Uczestnicy ulicznej ewangelizacji zapraszali przechodniów na wspólną Eucharystię, która odbyła się na zakończenie I Kongresu Nowej Ewangelizacji w kościele u ojców Salezjanów przy ulicy Wodnej.
Mszy Świętej przewodniczył bp Marek Marczak, a homilię wygłosił ojciec Antonello Cadeddu, który prowadził nauczanie kerygmatyczne podczas całego Kongresu. Rekolekcjonista na przykładach i doświadczeniach swojego życia zachęcał do dawania świadectwa o Chrystusie, mówił o odwadze miłowania Boga i bliźniego na co dzień oraz o owocach, jakie niesie ze sobą przekazywanie żywej wiary innym.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.