Łódź: pękła strusia pisanka Edwarda Lutczyna

Ubyło strusich pisanek, które zostaną zlicytowane 14 kwietnia w Łodzi podczas aukcji "Malowane Nadzieją". Jedna z nich – autorstwa Edwarda Lutczyna – potłukła się podczas transportu. Dochód z licytacji będzie przeznaczony na organizację turnusów rehabilitacyjnych dla niepełnosprawnych.

"Aukcja nosi numer 13, ale oczywiście nie jesteśmy przesądni i nie łączymy takich wydarzeń, jak złamana ręka pana Andrzeja Mleczki czy stłuczone jajko, wykonane przez pana Edwarda Lutczyna z trzynastką" – podkreśla ks. Piotr Kosmala, diecezjalny duszpasterz niepełnosprawnych i organizator aukcji "Malowane Nadzieją".

Przyznaje jednak, że umieszczona w katalogu, a nawet pokazywana w telewizji pisanka, uległa zniszczeniu. "Okazało się, że strusie pisanki nie są aż tak trwałe i piękna praca pana Edwarda Lutczyna nie dotarła z Warszawy. To znaczy dotarła, ale w szczątkach i nie da się jej posklejać" – tłumaczy ks. Kosmala i pokazuje wciąż atrakcyjnie wyglądające, ale jednak szczątki dzieła. "Jeśli ktoś wybierał się na licytację tylko dla pisanki pana Lutczyna, w tym roku musi obejść się smakiem. Ale jest też dobra wiadomość: pozostałe 62 pisanki są całe" – uśmiecha się organizator licytacji.

Aukcja strusich pisanek i obrazów odbędzie się 14 kwietnia w łódzkim hotelu Andel’s. Wcześniej przez dwa tygodnie dzieła znanych i początkujących artystów można było oglądać na wystawie w pobliskiej Manufakturze. Całkowity dochód z licytacji zostanie przeznaczony na turnusy rehabilitacyjne dla niepełnosprawnych, organizowane przez Katolickie Stowarzyszenie Niepełnosprawnych Archidiecezji Łódzkiej. Akcja organizowana jest po raz trzynasty.