Łódź: tysiąc obiadów przed katedrą

Najpierw była Msza w katedrze, potem gorący posiłek dla tysiąca osób. W ten sposób kościelne organizacje charytatywne obchodziły Światowy Dzień Walki z Ubóstwem.

Łódzki bp pomocniczy Adam Lepa podkreślał w homilii, że nie jest przypadkiem, iż dzień walki z ubóstwem przypada właśnie 17 października. "Tego dnia odbyła się przecież beatyfikacja ojca Maksymiliana Kolbego – człowieka, który osobiście dotknął nędzy, nad którym pastwiono się, który był tylko numerem. Ta symbolika jest jeszcze bardziej pogłębiona, bo ojciec Maksymilian sam zgodził się na śmierć – śmierć głodową w bunkrze śmierci" – mówił bp Lepa. "Chyba żadna instytucja nie ogłosi, że św. Maksymilian byłby patronem dzisiejszego dnia. A przecież nikt, jak on w tamtych czasach, nie był tak bardzo poruszony nieszczęściem drugiego człowieka, że dobrowolnie poszedł za niego na śmierć" – zauważał kapłan.

Według bpa Lepy "dzisiaj w różny sposób odwodzi się człowieka od tego, co najważniejsze". Panuje nawet tzw. "zatrucie informacyjne", które polega na tym, że "o sprawach najważniejszych mówi się tak, jakby nic nie znaczyły i odwrotnie – o sprawach błahych mówi się tak, jakby były najważniejsze". Podobnie jest z problemem ubóstwa i głodu. "Jeśli jednak zastanowimy się tylko nad liczbami, to uświadomimy sobie, że mamy do czynienia z problemem, który jest katastrofą w skali świata" – podkreślał duchowny.

Po Mszy uczestnicy spotkania wysłuchali krótkiej prelekcji na temat charytatywnej misji Kościoła, którą wygłosił ks. dr Zbigniew Sobolewski, wieloletni Sekretarz Caritas Polska, obecnie wykładowca w UKSW w Warszawie.

Jeszcze w trakcie wystąpienia prelegenta przy czterech namiotach ustawiły się długie kolejki potrzebujących. "Na co dzień nie korzystam z pomocy bonifratrów, ale dzisiaj przyszedłem, bo kolega mi powiedział, że będzie taki duży obiad dla ubogich. Cieszę się, że jest taka pomoc organizowana, bo bez niej nie poradziłbym sobie" – mówił jeden z mężczyzn czekających w kolejce. "A ja korzystam z opieki bonifratrów i to od lat. Jestem bezdomny, a dzięki nim mam co jeść, w co się ubrać i gdzie wykąpać. Najpierw byłem na Mszy, a teraz zjem obiad" – dodawał jego sąsiad z ogonka.
Obiady dla najbardziej potrzebujących przygotowało Centrum Służby Rodzinie, Caritas, Stacja Opieki Środowiskowej Konwentu Bonifratrów i siostry kalkutanki. Posiłki były wydawane w czterech namiotach rozstawionych przy katedrze. Chętni mogli też skorzystać z zadaszonych stołów.

Caritas Archidiecezji Łódzkiej zajmuje się dożywianiem ubogich od 1990 roku, a od 20 lat prowadzi dla nich Punkt Pomocy Charytatywnej, który obecnie ma swoją siedzibę przy ul. Wólczańskiej 108. Od początku swojej działalności łódzka Caritas wydała prawie półtora miliona ciepłych posiłków (rocznie 65 tysięcy). Kuchnia Społeczna Caritas wydaje posiłki w Łodzi, przy ul. Gdańskiej 111.

Centrum Służby Rodzinie prowadzi dożywianie ubogich od 2001 roku. Przez ostatnie 11 lat Centrum wydało 670 tysięcy ciepłych posiłków (rocznie 50 tysięcy). Jadłodajnia Centrum mieści się w Łodzi, przy ul. Broniewskiego 1A.

Stacja Opieki Środowiskowej Konwentu Bonifratrów w Łodzi działa od 1996 roku. Od początku swojej działalności Stacja wydała 100 tysięcy ciepłych posiłków (rocznie 45 tysięcy). Stacja Opieki Środowiskowej Konwentu Bonifratrów wydaje posiłki w Łodzi, przy ul. Kosynierów Gdyńskich 61A.

Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłości działa w Łodzi od 2003 roku. Przez ostatnich 9 lat siostry wydały ubogim 100 tysięcy ciepłych posiłków (rocznie 20 tysięcy). Siostry Misjonarki Miłości wydają posiłki w Łodzi, przy ul. A. Struga 90A.