Lublin: bezdomni wolontariuszami w walce z epidemią

Lubelscy bezdomni włączyli się w solidarnościowe działania Centrum Wolontariatu w Lublinie. Dołączyli do akcji „Dzban”, która wspiera osoby poszkodowane przez koronawirus. Wskutek epidemii, wiele z nich straciło prace, dlatego wolontariusze przekazują im podstawowe środki do życia.

W solidarnościowe działania włączyło się ponad 20. bezdomnych. To podopieczni Centrum Wolontariatu w Lublinie, którzy na co dzień korzystają z pomocy programu Gorący Patrol. – Odpowiedzieli na nasz apel i sami włączyli się w pomoc. Pomagają przy pakowaniu i dystrybucji darów – mówi inicjator solidarnościowej akcji, Delegat Metropolity Lubelskiego ds. Osób Wykluczonych i przewodniczący Rady Programowej Centrum Wolontariatu w Lublinie, ks. Mieczysław Puzewicz.

Wsparcie żywnościowe trafia do rodzin, które wskutek epidemii już utraciły pracę. Mąka, ryż, chleb, czy makaron trafiają też do najuboższych z najbiedniejszych parafii archidiecezji lubelskiej. Dary są rozwożone nie tylko w Lublinie, ale trafiły też, m.in. do Rakołup, Żmudzi, na lubelskim Powiślu, czy Polesiu. Wolontariusze rozprowadzili już 500 pakietów, przed Wielkanocą przekażą łącznie do 1000 paczek. W pakowaniu i rozwożeniu darów pomagają im osoby bezdomne, które same zgłosiły taką wolę. – Pomagam, bo sam dostaję pomocną dłoń, a teraz i ja mogę pomóc – mówi Paweł, który włączył się w akcję. W działania włączyli się też lubelscy terytorialsi, a finansowo także wielu mieszkańców. Dzięki zebranym środkom, Centrum Wolontariatu w Lublinie kupiło produkty spożywcze o długim terminie przydatności. W sumie 25 ton darów.

Akcja „Dzban” jest jedną z kilku lubelskich inicjatyw, które pojawiły się po wystąpieniu w Polsce epidemii. Wcześniej z inicjatywy ks. Mieczysława Puzewicza, Centrum Wolontariatu w Lublinie uruchomiło fabrykę szycia maseczek i fartuchów ochronnych, w której obecnie pracuje ponad 300 osób. Szyją też więźniowie w zakładach karnych i czeczeńskie uchodźczynie. Dodatkowo działa modlitewna inicjatywa „maseczka duchowa”, w której chętni modlą się za konkretne, znane im z imienia osoby – chorych, ich rodziny, ale także pracowników służb medycznych. Wolontariusze pomagają też seniorom w sprawunkach i przy wykupie lekarstw, a wolontariusze-psychoterapeuci udzielają psychologicznych porad tym, którzy zmagają się z koronawirusem.

Inicjatywy ruszyły zaraz po wybuchu epidemii i są odpowiedzią na konkretne potrzeby. Ich mottem są słowa: „Jestem, rozumiem, wspieram”. – Bo najpierw trzeba zauważyć problem, potem znaleźć wolę i środki, by mu zaradzić – mówi ks. Puzewicz.

W działania wciąż można się włączać, wpłacając pieniądze na konto Centrum Wolontariatu w Lublinie: 64 1240 1503 1111 0000 1753 2101 z dopiskiem: darowizna na cele statutowe – dzban lub z dopiskiem: darowizna na cele statutowe – maski. Szczegóły są też dostępne na stronie: www.itinerarium.pl.