Lublin: kolejne pozwy w sprawie byłych betanek

Trzy kolejne kobiety zamieszkujące wbrew woli przełożonych zgromadzenia w domu zakonnym sióstr betanek w Kazimierzu Dolnym, zostały wezwane do opuszczenia go przez sąd. Pełnomocnik Zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej przygotowuje kolejne pozwy.

Sąd Rejonowy w Puławach orzekł 8 maja, podobnie jak we wcześniejszych sprawach, eksmisję. Sędzia Aneta Gajewska w uzasadnieniu pierwszego z wyroków podkreślała, że sąd miał do czynienia z umową użyczenia, która w chwili wniesienia pozwów została rozwiązana, a na mocy prawa kościelnego pozwana kobieta została wydalona ze zgromadzenia, więc nie ma prawa przebywać w domu będącego własnością wspólnoty zakonnej. Żadna z pozwanych nie stawiła się na rozprawę.
– Po orzeczeniach będziemy pisać pisma do każdej z osób, które mają zasądzoną eksmisję, indywidualnie, o dobrowolne opuszczenie nieruchomości, określimy termin, i jeżeli te pisma nie zostaną odebrane, albo jeśli osoby je odbiorą, a nie opuszczą nieruchomości, to najprawdopodobniej będziemy musieli podjąć kroki prawne, czyli wystąpić do komornika z wnioskiem o wszczęcie egzekucji – wyjaśnia dalsza procedurę mecenas Ewa Stepowicz-Lizut.
Kobiety będą miały siedem dni od daty otrzymania pisma na dobrowolne opuszczenie budynku. Pełnomocnik zgromadzenia zauważa jednak, że prawdopodobnie do dobrowolnego opuszczenia nie dojdzie. W tej sytuacji wkroczy komornik, który rozpocznie od wezwania kobiet do opuszczenia nieruchomości.
Zgromadzenie będzie prawdopodobnie czekać z wezwaniem do opuszczenia domu do czasu, gdy zostaną rozstrzygnięte kolejne pozwy. Pełnomocnik przygotowuje obecnie 17 pozwów, dotyczących pozostałych osób przebywających w Kazimierzu. Wśród nich jest dziesięć osób, które miały złożone śluby wieczyste, w tym była przełożona zgromadzenia, Jadwiga Ligocka. Pozostałe siedem osób miały nieuregulowaną sytuację administracyjną.