Lublin: Msza w intencji ofiar katastrofy pod Smoleńskiem
10 maja 2010 | 21:48 | mj Ⓒ Ⓟ
Za zmarłych miesiąc temu w tragedii pod Smoleńskiem modlili się zebrani wieczorem 10 maja w kościele powizytkowskim w Lublinie. Przewodniczący Eucharystii abp Józef Życiński przypomniał, że z szacunkiem trzeba się odnosić nie tylko do śmierci, ale także do tych, którzy żyją, nie raniąc uczuć tych, którzy cierpią po stracie najbliższych.
Abp Życiński zaznaczył, że w życiu codziennym chrześcijanie powinni teraz dawać „świadectwo kultury, świadectwo tej dojrzałości, gdzie potrafimy uszanować wyjątkową atmosferę, jaka w chrześcijaństwie towarzyszyła rozłące śmierci” i okazywać szacunek dla tych, którzy cierpią z powodu rozłąki.
Jego zdaniem trudno w tej perspektywie zrozumieć reakcje niektórych rodaków, „dla których najważniejsze jest tropienie winnego”. – Chcieliby pójść na skróty i wyprzedzając logiczne uzasadnienia od razu wskazać, kto ponosi odpowiedzialność, raniąc po drodze Bogu ducha winnych ludzi – mówił metropolita.
Wśród ofiar katastrofy metropolita lubelski wspominał zwłaszcza Andrzeja Przewoźnika. – Zostały po nim jako dzieło i świadectwo jego życia znaczone pomnikami i wyrazami pamięci itinerarium o cierpieniu wielu naszych rodaków, o odwadze i bohaterstwie tych, którzy okazując miłość do ojczyzny potrafili płacić najwyższą cenę – mówił.
Podkreślał okazywaną przez niego umiejętność osiągania kompromisu i zauważył, że potrafił on znajdować rozwiązania, które „były wyrazem wielkiej kultury chrześcijańskiej, odpowiedzialności i wrażliwości”.
„Równocześnie w imię świadectwa prawdy musimy pamiętać o tym, że przy wszystkich swoich kompetencjach i wrażliwości wniósł w życie publiczne także świadectwo godności i cierpienia – powiedział metropolita, przypominając oskarżenia, jakie pod adresem Przewoźnika skierował dawny funkcjonariusz PRL. – Potem, gdy już przeprowadzono nominację w IPN, kapral ogłosił, że przesadził w swoim oskarżeniu, ale pan Andrzej przedtem płacił cenę cierpienia” – zaznaczył.
„Wśród nas nie potrzeba rozbicia samolotów, nie potrzeba tragedii, wystarczy tylko dążenie do sukcesu za wszelką cenę, stworzenie klimatu, gdzie są „nasi” i „wrodzy”, tworzenie podziału, gdzie w środowisku, które powinno być jednoczone przez szacunek do człowieka i Chrystusową miłość, tworzy się psychozę nienawiści, podejrzeń, zaszczucia człowieka – mówił metropolita.
W Eucharystii uczestniczyli członkowie organizacji kresowych: Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, Towarzystwa Miłośników Krzemieńca i Ziemi Wołyńsko-Podolskiej, Towarzystwa Miłośników Grodna i Wilna, Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej, a także przedstawiciele Rodziny Katyńskiej i Związku Sybiraków.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.