Drukuj Powrót do artykułu

Lublin: sesja poświęcona obecności cudzoziemców

15 stycznia 2011 | 16:45 | mj Ⓒ Ⓟ

O tym, czy warto poznawać cudzoziemców mieszkających w sąsiedztwie i jak stwarzać im możliwości mówienia o sobie rozmawiali uczestnicy sesji „Bo byłem przybyszem…” 15 stycznia w Lublinie. Spotkanie w przeddzień 97. Dnia Migranta i Uchodźcy w Kościele Katolickim zorganizowały Centrum Wolontariatu, Centrum Duszpasterstwa Młodzieży oraz Instytut Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej KUL. Było też okazją do zaprezentowania działań kampanii społecznej „Bo byłem przybyszem…”.

Spotkanie z innością może wywoływać skrajne postawy: lęku, niepokoju i agresji, ale także postawę zaciekawienia i otwartości – przypomniał o tym inicjator działań podejmowanych przez lubelski wolontariat na rzecz uchodźców, ks. Mieczysław Puzewicz. Podkreślił, że właściwym podejściem jest myślenie o przybywaniu migrantów i uchodźców jak o „powiększaniu się rodziny”, tak jak ujmuje to w swoim orędziu Ojciec Święty. – Moje doświadczenia mówią mi, że warto tych ludzi poznać i uczyć się od nich. To przyjęcie innych i otwarcie się na nich może nas naprawdę wzbogacić. Jako chrześcijanie musimy ponadto pamiętać o tym, że Chrystus też był uchodźcą – mówił ks. Puzewicz.

Zebrani obejrzeli film o sytuacji uchodźców z Czeczenii, Armenii, Kuby czy Iranu, mieszkających na Lubelszczyźnie, przygotowany przez lubelski oddział Telewizji Polskiej.

O roli mediów we wzajemnym poznawaniu się mówił prof. Karol Klauza, dyrektor Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej KUL. – Media są płaszczyzną spotkania kultur, mentalności, tego, co ludzkie po obu stronach. Każda taka konfrontacja jest egzaminem z człowieczeństwa i strony przyjmującej, i przyjmowanej, media tę konfrontację przygotowują – zauważył. Dodał, że do spełnienia takiej roli trzeba uczyć dziennikarzy od pierwszego dnia studiów, wykształcając w nich wrażliwość na innych, a także umiejętność animowania inicjatyw społecznych. – Dziennikarz jest powołany do tego, by nas wytrącał z bierności – dodał.

Prof. Klauza podkreślił znaczenie istnienia własnych mediów cudzoziemców w kraju goszczącym. – Pomoc w zakładaniu takich mediów dla mniejszości na ziemi gospodarzy to wyzwanie dla ludzi mediów i wszystkich środowisk komunikacji społecznej – powiedział.

Józef Szopiński z Polskiego Radia Lublin, prowadzący w ramach kampanii społecznej „Bo byłem przybyszem…” audycje poświęcone cudzoziemcom, mówił o tym, dlaczego warto poznawać obcokrajowców i uchodźców. – Bo to konkretni ludzie, osobowości, a nie pojęcia. To od nich możemy dowiedzieć się, jak naprawdę wygląda rzeczywistość w ich kraju. Ta kampania to okazja, by lepiej się przyjrzeć światu, zobaczyć jak jest ciekawy, a czasem, jak okrutny – dodał.

Zdaniem dziennikarza sytuacja cudzoziemców w Lublinie zmienia się na lepsze choćby przy okazji starań miasta o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku, co powinno owocować wspieraniem np. kultury ukraińskiej czy zespołów typu Gwiazdy Czeczenii, który tworzą dzieci uchodźców.

Marta Pietrowska, Ukrainka, od siedmiu lat mieszkająca w Lublinie, czuje się tu już teraz jak w domu. – Zgodziłam się na udział w kampanii, bo uważam, że ma sens. Jeśli dzięki niej ludzie będą traktować cudzoziemców bardziej pozytywnie, nie tylko jako tych, którzy podbierają Polakom miejsca pracy, to osiągnie swój cel – mówi.

Druga odsłona Kampanii społecznej „Bo byłem przybyszem…”, realizowanej przez Centrum Wolontariatu, to cykliczne audycje w Radiu Lublin i Magazyny Telewizyjne, w których współprowadzącymi są sami cudzoziemcy, a także zajęcia z edukacji międzykulturowej w szkołach i grupach młodzieżowych. Celem kampanii jest wzrost świadomości społecznej oraz zwiększanie akceptacji Polaków dla zjawiska migracji i aprobata obecności cudzoziemców w Polsce.

W spotkaniu wzięli udział m.in. stypendyści Archidiecezjalnego Funduszu „Szansa dla 1000”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.