Drukuj Powrót do artykułu

Lublin: spotkania modlitewne dla bezdomnych u lubelskich kapucynów

28 stycznia 2011 | 19:11 | mj Ⓒ Ⓟ

Pomóc w spotkaniu z Chrystusem, a jeśli Bóg da, także w wyjściu z samotności – tak cel działań lubelskich kapucynów wobec bezdomnych precyzuje br. Marcin Filipkowski. Zakonnik w rozmowie z KAI opowiada o cotygodniowej liturgii słowa dla bezdomnych i współpracy z wolontariuszami.

Lubelscy kapucyni pomagają bezdomnym na różne sposoby – zaczęło się od wyjazdów z posiłkami na dworce, później zorganizowano rekolekcje, a następnie systematyczną modlitwę liturgii słowa.

Kapucynów wspierają wolontariusze programu Gorący Patrol działającego na rzecz bezdomnych. Spotkanie co tydzień gromadzi w klasztorze przy Krakowskim Przedmieściu do 20 osób.

W liturgiach uczestniczą bezdomni, którzy sami propagują wydarzenie w swoim środowisku, wolontariusze i zakonnicy.

„Kiedy zaczynaliśmy, był okres bożonarodzeniowy, mieliśmy wielu ofiarodawców. Sporo chętnych wtedy przychodziło, bo wiedzieli, że będzie dobry posiłek. Kiedy wyjaśniliśmy, że to nie o sam posiłek chodzi, trochę się wykruszyli” – mówi br. Filipkowski.

Posiłek jednak jest ważnym elementem, od którego rozpoczyna się spotkanie. Przygotowują go wolontariusze Gorącego Patrolu. Głodnemu nie głosi się Słowa, trzeba go najpierw nakarmić, inaczej byłoby to pustosłowie – uważa kapucyn.

Podczas liturgii, oprócz odczytania Ewangelii prowadzący zadaje pytania, na które trzeba odpowiedzieć podczas dzielenia się słowem. – Dla bezdomnych te pytania są motywacją do odnalezienia konkretów, do przyłożenia ewangelii do swojego życia – zauważa br. Marcin. Wreszcie zostaje odczytana ewangelia, po czym zebrani rozmawiają, starając się na zadane pytania odpowiedzieć.

Na koniec spotkania jest wspólna modlitwa i błogosławieństwo, a także możliwość spowiedzi. „Staramy się, by bezdomni nie bali się wyjawiać nam swoich problemów, i zdarza się, że poza liturgią rzeczywiście mówią nam o nich. My zajmujemy się kwestiami duchowymi, ale obok są też wolontariusze, którzy pomagają przy innych problemach, mogą np. pomóc załatwić ubranie” – mówi br. Filipkowski.

Kapucyn zwraca też uwagę, że na ulicy jest coraz więcej młodych ludzi, np. po pobycie w domach opieki społecznej. „Nie mają celu w życiu, nie są wychowywani, by tego celu szukać. Bardzo ciężko jest do nich dotrzeć, bo na niczym im nie zależy. Jest też sporo skrzywdzonych osób” – zauważa.

Działania o podobnym charakterze, choć na inną skalę i bardziej rozbudowane, organizują także kapucyni w Warszawie, gdzie działa Jadłodajnia Miodowa. W Lublinie liturgie odbywają się co czwartek o godz. 18.00 w klasztorze na Krakowskim Przedmieściu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.