Drukuj Powrót do artykułu

Lublin: V Chrześcijański Tydzień Społeczny

09 maja 2014 | 20:15 | mt, łsz Ⓒ Ⓟ

– Jeśli nie zrozumiemy korzeni Europy, nie będziemy potrafili zrozumieć samych siebie, szanować godności osoby ludzkiej – przestrzegła dziś w Lublinie prof. Jadwiga Staniszkis. Znana socjolożka była jednym z gości V Chrześcijańskiego Tygodnia Społecznego organizowanego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim juana Pawła II.

Podczas panelu „Jaki rozwój Polski? 25 lat polskich przemian po 1989 r. prof. Staniszkis przywołała słowa Pierre’a Manent’a, iż „prawdziwych zasobów i naturalnych bogactw Europy (…) należy szukać w starych narodach i starej religii”.

Zdaniem uczonej Polska znajduje się w martwym punkcie idei. Państwo, politycy nie stawili czoła wyzwaniom kryzysu gospodarczego. Zagrożenia jakie pojawiły się w ostatnich latach to kryzys humanizmu, nauki, kryzys uniwersytetów. – Pauperyzacja, obniżenie statusu słowa, inny typ dyskursu powodują, że gubi się kapitał intelektualny, który dało się przechować w komunizmie – stwierdziła prof. Staniszkis. Zjawiskiem negatywnym jest nieudolnie przeprowadzona reforma szkolna, uderzenie w humanistykę, brak spojrzenia w przyszłość, brak myślenia systemowego, degradacja inteligencji, która była specyfiką Europy.

Dr hab. Andrzej Zybała z Collegium Civitas sprowokowany do dyskursu pytaniem o kryzys na rynku pracy i problem braku dialogu na linii: pracodawca-pracownik stwierdził, iż dialog wychodzi nam z trudnością co jest zjawiskiem ponadpolitycznym. Wskazał, iż jesteśmy społeczeństwem, które w swej tkance podstawowej jest bardzo autorytarne. Przez setki lat rozwijaliśmy się jako społeczeństwo w oparciu o konfrontację a nie dialog.

Dr Zybała ocenił, że tym co udało nam się przez 25 lat wolności jest przedsiębiorczość, stabilność makroekonomiczna, stabilny pieniądz, system bankowy, dostęp do rynków i kapitału międzynarodowego, decentralizacja, mechanizm ocen skutków regulacji, wprowadzenie testów regulacyjnych.

Wśród negatywów minionego 25-lecia prelegent wymienił m.in rynek pracy, olbrzymie bezrobocie, nadmierne uzależnienie od importu kapitału, niską innowacyjność gospodarki, słabe usługi publiczne, administrację publiczną, kryzys demograficzny i korupcyjność.

– Sukcesem politycznym jest członkostwo w Unii Europejskiej, stabilność sceny politycznej i samorządów terytorialnych, wolne wybory. To są rzeczy elementarne, ale bardzo ważne. Myślę, że to co nam się udało to fakt, że jesteśmy niepodlegli i Polska jest na mapie świata. Sukcesem jest to, że jesteśmy – zakończył.

Marcin Chludziński, prezes Fundacji Republikańskiej stwierdził, że w Polsce ciągle liczy się tylko lobby polityczne, a nie interes publiczny. – Dryfujemy, rzucają nami od bandy do bandy. Nie mamy przez to pomysłu na politykę – podkreślił prelegent.

Kolejnym problemem, który wskazał Chludziński to brak konsensusu politycznego chociażby w sferze emerytur, czy polityki społecznej. Ciągle rośnie bezrobocie i emigracja. Nie dzieje się nic co pozwoli na utworzenie nowych miejsc pracy. Ważnym jest fakt, że Fundusze Europejskie nie są najlepszą drogą na „łatanie” problemów.

Zdaniem Chludzińskiego III RP zatrzymała się w pół kroku. Pokolenie przełomu systemowego w Polsce czuje się spełnione. Jednak trendy demograficzne pokazują, że mamy społeczeństwo schyłkowe. Zatem następuje konflikt interesów i innowacyjność naszego kraju drastycznie spada. Warto zauważyć fakt, że społeczeństwo stara się sobie samo radzić w takiej sytuacji, stąd tak wielka emigracja. – Badania pokazują, że rodziny w drugim pokoleniu na emigracji już się asymilują z nowym społeczeństwem – ubolewał.

W kolejnym panelu dyskusyjnym – „Rodzina w kulturze, w polityce społecznej i gospodarczej Polski” – o. prof. Leon Dyczewski zaznaczył, że rodzina jest najmniejszą grupą społeczną ale najbardziej potrzebną. Wskazał na kulturotwórczy walor rodziny, pomimo mnogości podmiotów, które kształtują kulturę.

Rodzina ze swoimi wartościami przekłada się idealnie na życie społeczeństwa. Zagrażają temu poglądy postmodernistyczne, bo nie może być społeczeństwa z dowolnie interpretowanymi wartościami. Równie ważna jest kultura wzajemnej służby, gdzie to drugi człowiek jest celem naszej uwagi i troski – mówił prelegent.

Trzecim elementem ważnym dla rodziny jest kultura czasu wolnego. – Obecnie nie mamy w rodzinach wzorców kultury czasu wolnego, bo dla przykładu po niedzielnej Mszy świętej rodziny idą na zakupy. Teraz buduje się obok kościołów supermarkety – ubolewał o. Dyczewski. Dodał, że Polacy są rekordzistami w oglądaniu telewizji, ale nie wartościowych programów lecz telenoweli i seriali. Ponadto, chociaż nadal pielęgnujemy przeżywanie świąt, to na modłę coraz bardziej konsumpcyjną.

Stefan Sękowski z „Gościa Niedzielnego” skupił się na 10-leciu obecności Polski w Unii Europejskiej z naciskiem na efekt migracji Polaków do państw „starej Unii”. Coraz częściej spotyka się polskie rodziny, których część zamieszkuje poza granicami naszego państwa. Zagrożenia jakie temu towarzyszą to m.in. eurosieroctwo w poszukiwaniu pracy. Ma to przełożenie na kryzys w rodzinie, gdy emigracje mają wpływa na ilość rozwodów – ocenił Sękowski.

Dr Cezary Mech, prezes Agencji Ratingu Społecznego wskazywał na wielki problem demograficzny Polski i Europy nazywając to zjawisko „samobójstwem demograficznym”, które, jego zdaniem, doprowadzi do likwidacji kultury europejskiej.

– Wydatki na osoby starsze staną się 4 razy większe niż na osoby młode, emerytury nagle zmniejszą się 3,5 krotnie, wydłużą się kolejki do lekarza, upadnie system świadczeń medycznych – alarmował prelegent. Wskazywał też, że polski system podatkowy jest nieracjonalny, bo wysoko opodatkowuje tych, którzy mają zapewniać trwałość systemu emerytalnego.

Dr Tomasz Terlikowski wskazał na ekonomiczne problemy w odniesieniu do rodziny. – Jeśli traktujemy dziecko jako „wieszak na gadżety” to naprawdę nie wystarczy nam na utrzymanie dziecka – ubolewał publicysta. Dopóki nie wytworzymy presji czy mody na wielodzietność to trendu jednego dziecka w europejskiej rodzinie nie zatrzymamy – stwierdził redaktor portalu fronda.pl

Podczas panelu pt. „Prawo do rozwoju społecznego i gospodarczego w Polsce” prof. Ryszard Bugaj z Instytutu Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk stwierdził, że trzeba odrzucić zarówno propagandę sukcesu, jak też opinie, że nic nam się nie udało. Dokonując bilansu życia ekonomicznego w Polsce po 1989 roku do sukcesów zaliczył zmianę systemu politycznego, zaś do strat nierównomierny podział kraju. – Mimo wszystko bilans jest ewidentnie dodatni. Jednak jak zadamy sobie pytanie, co z tych struktur które zbudowaliśmy wynika dla przyszłości, wówczas jest to wizja pesymistyczna – zakończył.

Zdaniem prof. Piotra Glińskiego, socjologa PAN, w minionym 25-leciu w dużej mierze zawiodły polskie elity i to zarówno w sensie polityczno-intelektualnym jak i aksjologicznym. Udały się tylko punktowe reformy. – Manipulacja zdominowała wszystkie sfery życiowe. Przeszła z obszaru wartości realizowanych do obszaru wartości uznawanych, stąd ta propaganda sukcesu w mediach. – W Polsce jest konieczna bardzo wyraźna, energiczna zmiana lub działanie w kierunku ambitnej zmiany – zakończył prof. Gliński.

V Chrześcijański Tydzień Społeczny odbywa się w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II w dniach 8-10 maja pod hasłem „Jaki rozwój Polski?”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.