Lutogniew: bp Janiak modlił się u Matki Bożej Pocieszenia
27 sierpnia 2017 | 20:38 | ek | Lutogniew Ⓒ Ⓟ
– Tam, gdzie wyrzucano Matkę Bożą poza margines życia religijnego dochodziło ostatecznie do degradacji Kościoła – mówił bp Edward Janiak podczas sumy odpustowej ku czci Matki Bożej Pocieszenia w Lutogniewie. W czasie uroczystości wspominano 18. rocznicę koronacji obrazu Matki Bożej Pocieszenia. Biskup kaliski poświęcił też odnowione dzieła, m.in. zabytkowe XIX-wieczne witraże oraz tablicę upamiętniającą 25-lecie diecezji kaliskiej.
W homilii biskup kaliski wskazywał, że spór o rolę Matki Bożej w dziejach Kościoła, świata i Polski dotyczy relacji między Panem Bogiem a człowiekiem. – Doświadczenie wskazuje, że wszędzie tam, gdzie wyrzucano Matkę Bożą poza margines życia religijnego dochodziło ostatecznie do degradacji Kościoła, bowiem prawda o wcieleniu Jezusa Chrystusa bez przyjęcia prawdy o Bożym macierzyństwie Maryi nie ma podstaw nauczania o śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa – mówił kaznodzieja.
Podkreślił, że Maryja, która była przepełniona Bogiem jest wzorem dla każdego człowieka. – Człowiek, który jest przepełniony Bogiem słucha Boga. Kto słucha Boga jest mądry Bogiem, a kto słucha siebie jest mądry sobą i Bogu nadaje własną twarz. Kto słucha Boga żyje Bogiem, Jego Ewangelią, przykazaniami. Kto słucha siebie żyje sobą, według własnej filozofii. Kto słucha Boga przemienia świat, przemienia siebie, stara się być lepszy. Kto słucha siebie, ten światu nie niesie przemiany, nie jest świadkiem Chrystusa, nie ewangelizuje – zaznaczył celebrans.
Przekonywał, że człowiek, który jest przepełniony Bogiem jest do dyspozycji drugiego człowieka, ojczyzny i narodu. – Człowiek mający Boga w sercu musi iść do drugich, bo tylko w ten sposób dajemy świadectwo, że kochamy Pana Boga – powiedział bp Janiak.
Zachęcał do służby ojczyźnie. – Człowiek, który jest pełen Boga niesie w sobie wartości, na których chce budować jak na skale, niesie dekalog, nie obraża się na ojczyznę, chociaż skołatana i okłamywana, nie przypatruje się z boku, kiedy naród cierpi. Jakże łatwo beztrosko stać z boku, ale jak trudno stanąć w prawdzie w służbie dla ojczyzny – stwierdził hierarcha.
Dodał, że człowiek, który jest napełniony Bogiem jak Maryja jest do dyspozycji Kościoła. – Kościół jest Chrystusowy. Papieże się zmieniają, biskupi się zmieniają, księża odchodzą, a Kościół trwa – mówił ordynariusz diecezji kaliskiej.
Podziękował proboszczowi oraz wiernym za troskę o świątynię i ustanowił ks. Łukasza Żurawskiego kanonikiem honorowym Kapituły Konkatedralnej w Ostrowie Wielkopolskim.
Tradycyjnie na odpust do sanktuarium w Lutogniewie przyszli pieszo pielgrzymi z: Krotoszyna, Kobylina, Sulmierzyc, Zdun i Benic. Wraz z biskupem modlili się: ks. prał. Aleksander Gendera, wikariusz biskupi ds. duchowieństwa, ks. kan. Marcin Papuziński, wicekanclerz Kurii Diecezjalnej w Kaliszu, ks. Łukasz Żurawski, obecny kustosz lutogniewskiego sanktuarium, liczne duchowieństwo, przedstawiciele władz samorządowych, pielgrzymi i wierni z diecezji kaliskiej.
Sumę odpustową uświetniły: Chór św. Wojciecha z parafii św. Jana Chrzciciela w Krotoszynie i orkiestra Sacrum Kwintal.
Uroczystości odpustowe w Lutogniewie trwają 4 dni. Przed obrazem Matki Bożej Pocieszenia wczoraj modliły się osoby niepełnosprawne, a także rodziny z dziećmi. Na wieczorną Eucharystię pieszo przybyli samorządowcy z Krotoszyna.
Dzisiaj po sumie odpustowej miał miejsce przejazd koni i zaprzęgów konnych w ramach VIII Pielgrzymki Konnej. O godz. 17.00 odprawiona została Msza św. dla Pielgrzymki Konnej i Pielgrzymki Motocyklowej, po której odbyła się parada motocykli. Dzień zakończy nabożeństwo różańcowe i Apel Jasnogórski.
W poniedziałek, 28 sierpnia, wierni będą modlić się za zmarłych czcicieli Matki Bożej Pocieszenia oraz poległych w obronie ojczyzny. O godz. 10.00 zostanie odprawiona Msza św. żałobna z procesją na cmentarz. We wtorek, 29 sierpnia, przed obrazem Maryi będą modlić się osoby chore i starsze. Uroczystości zakończą się Apelem Jasnogórskim.
Obraz Matki Bożej Pocieszenia namalowany został na desce i pochodzi z pierwszej połowy XVI w. Dokładna data powstania i autor są nieznane. Kult Matki Bożej z Lutogniewa sięga odległych czasów. Z akt wizytacyjnych Józefa Rokosowskiego z 1785 r. wynika, że przy łaskami słynącym wizerunku już w 1694 r. istniała Konfraternia Matki Bożej Pocieszenia. Po wybudowaniu nowego kościoła w XIX w. obraz umieszczono w głównym ołtarzu.
Obraz przedstawia Maryję w półpostaci, podtrzymującą na lewym ramieniu Dzieciątko. Wizerunek ten jest zakrywany na co dzień obrazem Zwiastowania NMP. Obraz Matki Bożej Pocieszenia stanowi przedmiot szczególnego kultu. Był on jednak mocno podniszczony i dlatego w 1968 r. poddany został gruntownej konserwacji. Wtedy też usunięto z niego posrebrzaną sukienkę, dzięki czemu malowidło okazało się oczom wiernych w pełnym blasku.
Od najdawniejszych czasów przybywali do sanktuarium parafianie i pielgrzymi z prośbą o pomoc i opiekę. Szeroko znane były odpusty lutogniewskie, tłumne i gwarne, odprawiane pod znakiem błogosławieństwa dzieci. Po II wojnie światowej nastąpiło ponowne ożywienie kultu Matki Bożej Lutogniewskiej. Z okazji odpustu przybywają tu liczne rzesze pielgrzymów. Szczególnie spieszą do sanktuarium rodzice z małymi dziećmi. Istnieje bowiem powszechna opinia, że Matka Najświętsza błogosławi i wysłuchuje modlitw wznoszonych w intencji najmłodszych. Nie brakuje również najświętszych dowodów cudownych uzdrowień, jakie dokonały się za wstawiennictwem Lutogniewskiej Pani. Koronacja obrazu odbyła się 29 sierpnia 1999 r.
Z historią sanktuarium Matki Bożej w Lutogniewie łączą się także dwie postacie: bł. bp. Michała Kozala, który od najmłodszych lat wraz z rodzicami pielgrzymował do Lutogniewa oraz sługi bożego brata Antoniego Kowalczyka ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów.
Od 2010 r. kustoszem sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Lutogniewie jest ks. Łukasz Żurawski.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.