Drukuj Powrót do artykułu

Łużyce: orędzie wielkanocne głoszone z końskiego grzbietu

13 kwietnia 2009 | 17:29 | ts / maz Ⓒ Ⓟ

Starym zwyczajem, również i w tym roku, katolicy na Łużycach w konnych procesjach przekazywali orędzie Wielkiej Nocy.

Jedną z najbardziej bogatych w tradycje jest procesja w Marienthal, która odbyła się w tym roku po raz 775 i popularnie znana jest jako „wielkanocna konnica”. Konne procesje przyciągają rokrocznie na Łużyce tysiące wiernych oraz turystów.

W szczególny sposób obchodzona jest uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego w parafiach katolickich Górnych Łużyc. Już od ponad pięciuset lat pielęgnowana jest tam tradycja, zgodnie z którą „jeźdźcy wielkanocni” niosą wiadomość o zmartwychwstaniu Pańskim do sąsiedniej parafii. Na przykład procesje między Hoyerswerdą i Wittichenau znane były już w XV wieku. Zwyczaj ten pochodzi prawdopodobnie z czasów przedchrześcijańskich. Objeżdżając konno pola wierzono, że będzie to chroniło młode nasiona przed atakami złego. Pod wpływem chrześcijaństwa zwyczaj ten przekształcił się w procesje, które dziś są wyrazem wiary ich uczestników.

W ostatnich latach liczba uczestników konnych procesji wzrosła mimo iż wymagają one znacznych ofiar. Na przygotowania do wielkiego święta jeźdźcy przeznaczają swoje wolne od pracy dni, a koni na Łużycach jest też coraz mniej i na ten jeden dzień w roku trzeba je pożyczać, często z odległych miejscowości.

W katolickiej części Łużyc odbywa się dziewięć procesji wielkanocnych, w których uczestniczą głównie Serbołużyczanie. Jeźdźcy wielkanocni śpiewają pieśni głoszące wieść o zmartwychwstaniu Chrystusa. Przy dźwiękach kościelnych dzwonów procesja wyrusza z miejscowego kościoła, prowadzi polami do następnej wsi. Po wyjeździe z miejscowości jeźdźcy odmawiają różaniec i inne modlitwy. Jeździec na czele procesji wiezie krzyż, inni mają chorągwie kościelne i figurę zmartwychwstałego Jezusa. Wszyscy jeźdźcy uczestniczący w procesji noszą odświętne stroje: czarne cylindry, dwurzędowe żakiety o długich połach oraz białe rękawiczki.

Konie również są odświętnie przystrojone. Nakłada się na nie specjalną, „wielkanocną” uprząż, bogato zdobione siodła i haftowane szarfy na ogony. Jeśli szarfa jest czarna, oznacza to, że w rodzinie jest żałoba. Końska uprząż jest bogato zdobiona muszelkami i metalowymi tabliczkami, na których często widnieją motywy religijne, np. krzyż czy wielkanocny baranek. W ostatnich latach pojawia się coraz więcej świeżych kwiatów.

Wielkanocni jeźdźcy trzykrotnie okrążają kościół oraz cmentarz niosąc w ten sposób również zmarłym wieść o zmartwychwstałym Chrystusie.

W konnych procesjach tradycyjnie uczestniczą mężczyźni. Każdy, kto uczestniczy po raz pierwszy, ma wianuszek z mirtu. Jeździec, który obchodzi procesyjny jubileusz, nosi srebrny znaczek „25” lub złoty „50”.

Ogółem w wielkanocnych konnych procesjach uczestniczy każdego roku ok. 1500 katolickich Serbołużyczan. W poświąteczny wtorek jeźdźcy zbierają się na nabożeństwie dziękczynnym w pielgrzymkowym kościele w Rosenthal.

Bardzo znani są też w Górnych Łużycach „wielkanocni siewcy konni” w Ostritz. Każdego roku w niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego przed drzwiami kościoła parafialnego pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w tym miasteczku licznie gromadzą się jeźdźcy na koniach, by potem udać się okolicznymi polami do klasztoru w Marienthal nad Nysą. Również i oni z grzbietów swoich koni głoszą chrześcijańską dobrą nowinę, że Jezus powstał z martwych. Od 1993 r. zwyczaj ten jest pielęgnowany przez wspólnotę ekumeniczną. W ub.r. po raz pierwszy uczestniczyła w konnej procesji grupa z granicznej parafii polskiej.

W tym roku konni „siewcy dobrej nowiny” wyruszyli w drogę po raz 381. Jeźdźców było około stu, wszyscy elegancko ubrani we fraki, cylindry i błyszczące od pasty jeździeckie buty, przyozdobiono również konie.

Od wielkanocnej konnicy siewcy w Ostritz różnią się tym, że obok głoszenia orędzia Zmartwychwstania modlą się również o dobre zbiory oraz o Bożą pomoc dla ludzi i przyrody. Z Ostritz barwna kawalkada udaje się w długiej procesji do klasztoru sióstr cystersek w Marienthal. Tam, na dziedzińcu klasztornym, udzielane jest błogosławieństwo wielkanocne jeźdźcom oraz tłumnie przybywającym tu wiernym. W drodze do klasztoru przy pięciu stacjach czytana jest Ewangelia wielkanocna, a przy krzyżu na jednym z okolicznych wzgórz wielkanocni jeźdźcy modlą się w intencji zmarłych kolegów.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.