Drukuj Powrót do artykułu

Lwów: modlitwy o pojednanie polsko-ukraińskie

26 czerwca 2005 | 19:52 | tom //mr Ⓒ Ⓟ

Ponad 100 tys. wiernych modliło się dzisiaj o pojednanie polsko-ukraińskie we Lwowie. Na placu im. Jana Pawła II przed greckokatolicką cerkwią Narodzenia Najświętszej Marii Panny w lwowskiej dzielnicy Sichów, gdzie dokładnie cztery lata temu Jan Paweł II spotkał się z ukraińską młodzieżą odprawiono uroczystą liturgię.

Zakończyła ona Sobór Eucharystyczny Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego. W jej trakcie zwierzchnik ukraińskich grekokatolików kard. Lubomyr Huzar i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik odmówili modlitewny akt pojednania polsko-ukraińskiego.
Wśród 100 tys. wiernych były delegacje grekokatolików z całej Ukrainy, a także z innych krajów, m.in. z Polski, Węgier, Słowacji, Rosji, Mołdawii, Rumunii i krajów nadbałtyckich. Prawie 50 proc. obecnych stanowiła młodzież. W liturgii uczestniczyli także wierni ukraińskiego Kościoła katolickiego obrządku łacińskiego. Ponadto uczestniczyło w niej ok. tysiąca księży Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego i Kościoła rzymskokatolickiego, w tym 20 biskupów obu Kościołów z Ukrainy i Polski. Ukraiński Kościół Rzymskokatolicki reprezentował biskup pomocniczy archidiecezji lwowskiej Leon Mały.

Prawie trzygodzinnej liturgii przewodniczył zwierzchnik UKGK kard. Lubomyr Huzar a współkoncelebransami byli: abp Józef Michalik, bp Sofron Mudryj. Uroczystości uświetniał śpiew m. in. chóru kleryków lwowskiego seminarium metropolitalnego

Odstąpmy od nienawiści, odstąpmy od lęków, kierujmy się miłością, która zwycięża lęki – zaapelował w kazaniu abp Józef Michalik i przypomniał, że „jako dzieci jednego Kościoła Chrystusowego”, Ukraińcy i Polacy nie zawsze kierowali się we wzajemnych relacjach braterstwem i miłością, której uczył Chrystus. Wskazał, że „warunkiem dobrego przeżycia Eucharystii jest czyste serce i dlatego wiele razy w czasie liturgii prosimy: Kyrie eleison, Gospody pomyłuj śpiewamy ze wzruszeniem w liturgii wschodniej”. Dodał, że „oczyszczenie prywatne, osobiste każdego z nas jest potrzebne i konieczne, ale wiara i religia prawdziwa nie może być sprawą tylko prywatną”.

Przewodniczący KEP wyznał wobec „Pasterzy i Wiernych Kościoła Greckokatolickiego na Ukrainie”, że „jesteśmy świadomi, że jako wierzący w Jezusa Chrystusa nie zawsze mieliśmy dość odwagi aby przeciwstawić się lekceważeniom, pogardzie a nawet nienawiści niszczącej relacje między naszymi wiernymi i naszymi narodami”. „Przeto dziś pragniemy: Wznieść się ponad nasze historyczne zaszłości, ponad nasze kościelne obrządki, nawet ponad naszą narodowość ukraińską i polską. Pamiętajmy przede wszystkim, ze jesteśmy dziećmi Boga i chcemy szczerze powiedzieć wobec siebie słowa: «Przebaczamy i prosimy o przebaczenie» – Kaznodzieja zacytował słowa z Listu biskupów ukraińskich i polskich ogłoszonego 19 czerwca w Warszawie i dzisiaj we Lwowie. Przewodniczący KEP zaznaczył, że „uroczystość dzisiejsza stawia nas przed koniecznością zrobienia egzaminu z naszego myślenia, także na temat historii”. „Odpowiedź na te ważne pytania pomoże nam mądrzej, lepiej i bardziej twórczo spojrzeć w przyszłość naszych Kościołów, bo to nasz obowiązek. A może i zadanie dla naszych narodów? Czy można pisać historię narodów nienawiścią, kłamstwem i śmiercią? Można, niestety można, i byłaby to cywilizacja śmierci, której nie możemy, nie godzi się zaakceptować! Przecież taka postawa zawsze woła o pomstę do Boga. Rozlana krew domaga się krwi, przemoc woła o przemoc, a kłamstwo próbuje się uzasadnić kolejnym kłamstwem. Czy nie piękniejszą rzeczą jest przerwać złe słowa i złe myśli, przebaczyć i zacząć na nowo. Miłość jest zawsze piękniejszą i bardziej twórczą perspektywą od nienawiści. Jest na pewno!” – zaapelował abp MichalikPrzewodniczący KEP nawiązał do przedwczorajszej uroczystości otwarcia dwóch cmentarzy lwowskich na Łyczakowie, którego dokonali prezydenci Ukrainy i Polski. Zdaniem kaznodziei ich przemówienia były „mądrym i pięknym echem słów o pojednaniu, wypowiedzianych tu we Lwowie przez Papieża Jana Pawła II w roku 2001”. Wyraził wdzięczność kard. Lubomyrowi Huzarowi za słowa, które wówczas wypowiedział. „Czy Ukraińcy i Polacy poświęcając cmentarz Strzelców i Orląt przestali kochać Lwów, Kijów, Warszawę, Ukrainę i Polskę? – nie przestali. Zaczęli je kochać inaczej, głębiej i może nawet mądrzej” – przypomniał metropolita przemyski. Nawiązał dalej do słów arcybiskupa Lwowa obrządku łacińskiego, kard. Mariana Jaworskiego, który poświęcając Cmentarz Orląt mówił o ofierze bohaterów, którzy maja być symbolem pojednania pomiędzy narodami: ukraińskim i polskim. „Tak, z większą pokorą trzeba patrzeć także na ofiary bohaterów dnia dzisiejszego, którzy promują przyjaźń i miłość między Ukrainą i Polską, Niemcami i Rosją i chcą uzdrowić i uczynić twórczymi relacje między naszymi narodami przez pomoc i współpracę a nie przez zazdrość, nieszczerość lub nienawiść” – podkreślił abp Michalik. Kaznodzieja przypomniał o cierpieniach Ukraińców, Polaków, Rosjan i Niemcy, Węgrów, Słowaków i Żydów jakich na tych ziemiach doznawali w ostatnim stuleciu. Zwrócił uwagę, że „wszyscy byli ofiarami nienawiści rozpętanej przez systemy totalitarne, byli wypędzani, wysiedlani, zabijani bez żadnej winy, ale wszyscy przechowali w sercach to, co najważniejsze: tęsknotę za pokojem, współpracą, za pojednaniem i wzajemną życzliwością”
„Spójrzmy w przyszłość – tę, którą budują ludzie i narody ale i tę, którą wytycza nam Bóg. Chrześcijanin nie może zapomnieć, że kiedyś stanie przed Bogiem, że wszyscy staniemy przed Bogiem, aby zdać rachunek z naszego włodarstwa. Drodzy Bracia i Siostry, nad przeszłością nie mamy władzy, nie możemy zmienić tego, co już zaistniało. Za bolesną historię możemy i chcemy przeprosić, przebaczyć, prosić o przebaczenie. Szczere pojednanie woła o czyny na jutro, na przyszłość. Odstąpmy od nienawiści, odstąpmy od lęków, które rodzą podejrzliwość, niechęć i nienawiść. Miłość doskonała zwycięża lęki, (1Kor. 13). Żyjmy i pozwólmy innym żyć w miłości wzajemnej, miłości Boga i drugiego człowieka” – powiedział na zakończenie przewodniczący KEP.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.