„Łzy niewinności” – ważne, by ofiary wykorzystania seksualnego w dzieciństwie mogły o tym mówić
05 lutego 2020 | 02:43 | maj | Warszawa Ⓒ Ⓟ
– Mówmy o tym! Ofiara wykorzystania seksualnego w dzieciństwie będzie mogła poradzić sobie z bolesną przeszłością, o ile będzie mogła o tym opowiedzieć – przekonuje o. Joël Pralong, autor książki „Łzy niewinności. Przemoc seksualna w dzieciństwie, Droga duchowego uzdrowienia”, która ukazała się właśnie w wydawnictwie „W drodze”. Książka zawiera świadectwa osób będących ofiarami wykorzystania seksualnego w dzieciństwie, wyjaśnia mechanizmy wikłania się w toksyczną relację i proponuje ofiarom drogę duchowego uzdrowienia, wskazując również na szanse nawrócenia dla oprawców.
„Mam nadzieję, że książka ojca Pralonga będzie autentycznym wsparciem dla osób wykorzystanych seksualnie w dzieciństwie” – pisze we wstępie do polskiego wydanie abp. Wojciech Polak. Jego zdaniem publikacja może też być pomocą dla rodzin osób skrzywdzonych, dla kapłanów i spowiedników, którzy towarzyszą zranionym oraz wszystkim tym, którzy borykają się z ciemnością wiary z powodu skandalu wykorzystywania seksualnego małoletnich w Kościele.
Autor książki oddaje głos sześciu ofiarom wykorzystania seksualnego w dzieciństwie, krzywdzonym przez bliskich (w tym ojca), wychowawców i księży. Zawiera też dramatyczną opowieść matki chłopca, gwałconego przez księdza, przyjaciela rodziny. Ofiary wykorzystania to osoby już dojrzałe, w wieku od 40 do 78 lat. W ich gronie znajduje się również jeden ksiądz. Opowiadają o swoich wieloletnich dramatach oraz o pewnej drodze duchowego uzdrowienia, której ważnym elementem jest opowiedzenie o traumie, wyjawienie długo ukrywanego „sekretu”, odkrycie celu swego życia, doświadczenie Bożej miłości, a czasem też przebaczenie oprawcy.
O. Prolong opisuje mechanizmy wikłania się w toksyczne relacje, traumę wykorzystania seksualnego i jej konsekwencje psychiczne, fizyczne i duchowe. Jak podkreśla Barbara Smolińska, psychoterapeutka i superwizor PTP jest to opis bardzo rzetelny i prawdziwy. Autor zwraca też uwagę na odpowiedzialność Kościoła za ofiary, zwłaszcza ofiary wykorzystania seksualnego przez duchownych. „Kościół musi czuć się odpowiedzialny za życie duchowe ofiar lub to, co z niego zostało” – przekonuje.
Zwraca uwagę, jak ważne na drodze uzdrowienia i uporania się z bolesną przeszłością jest mówienie o niej, złamanie „sekretu” łączącego z oprawcą i sprawiającego, że dziecko czuje się we własnych oczach sprzymierzeńcem w złu. Dzieli się też doświadczeniem samych ofiar, dziękujących za możliwość opowiedzenia o swoich cierpieniach i podkreślających, że „mówienie o przeszłości było niczym terapia w pigułce”.
O. Pralong przypomina też postać redemptorysty Marcela Van, Wietnamczyka, zmarłego w 1959 r. w wieku 31 lat, którego historia – jak przyznaje – była ważną inspiracją do powstania książki. Marcel Van znalazł się w dzieciństwie w szkole prowadzonej przez księży i katechetów, w której był ofiarą przemocy, również seksualnej i świadkiem gwałtów na dzieciach. Przeszedł szczególną drogę nawrócenia i wewnętrznego uzdrowienia. W 1997 r. w diecezji Belley – Ars rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny.
„Jego przesłanie ukazuje solidną ścieżkę duchowa dla wykorzystanych i rozczarowanych dzieci dzisiejszych czasów” – przekonuje autor, przedstawiając etapy drogi wewnętrznego uzdrowienia kandydata na ołtarze.
W książce znajdują się też poruszające rozmowy z osobami, które poświęcają się pracy ze sprawcami seksualnych przestępstw wobec dzieci– o. Antonio, benedyktynem, który towarzyszy skruszonym oprawcom, zwłaszcza księżom oraz Gilbertem, ojcem rodziny, który odwiedza przestępców seksualnych w więzieniach.
Powołując się na badania autor książki zwraca uwagę, że niezależnie od stopnia zdemoralizowania i perwersji, większość sprawców przemocy sama była wykorzystana w dzieciństwie. W tym kontekście szczególnie dramatycznie brzmi apel o to, by ofiary mogły mówić o swojej traumie: „Jak osoba, która sama została zgwałcona może odtwarzać ten schemat? – Kiedyś zadałem to pytanie sprawcy. Odpowiedział, że to, co przeżył, stopniowo zbudowało w nim prawdziwą bombę przemocy i nienawiści z opóźnionym zapłonem. (…) Zapytałem, co mogłoby zneutralizować tę bombę i pomóc mu w czasie, kiedy sam został zgwałcony, a przez to uchronić go przed popadnięciem w szaleństwo. Odpowiedział: „rozmowa”.”
Na zakończenie o. Prolong przybliża postać Jacquesa Fescha, mordercy, który przeżył w więzieniu nawrócenie. Wykonano na nim wyrok śmierci. Obecnie toczy się jego proces beatyfikacyjny.
Joël Pralong, „Łzy niewinności. Przemoc seksualna w dzieciństwie, Droga duchowego uzdrowienia”, Wydawnictwo „W drodze”, Poznań, 2020.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.