Madagaskar: napięcie na linii państwo-Kościół
29 lutego 2008 | 08:29 | RV//mam Ⓒ Ⓟ
Ostatnio zaostrzyły się stosunki między państwem a Kościołem na Madagaskarze. Mimo to tamtejszy episkopat stara się odważnie zabierać głos w sprawach dotyczących dobra wiernych i narodu.
Stosunki z Kościołem zaczęły się pogarszać szczególnie od początku drugiej kadencji obecnego prezydenta Madagaskaru, Marka Ravalomanany.
Wątpliwości wśród biskupów wzbudziły przede wszystkim pospiesznie przygotowane zmiany konstytucyjne dokonane w 2007 r., bez wystarczającego zapoznania z nimi społeczeństwa. Poszły za tym następne fakty: wydalenie jednego z misjonarzy zaangażowanego w apostolat społeczny, nadużycia w sposobie przeprowadzenia wyborów lokalnych, ograniczenie wolności głównego radia katolickiego na wyspie, a ostatnio także ogłoszenie kolejnych wyborów regionalnych w czasie obchodów Światowego Dnia Młodzieży.
Wszystko to raczej nie świadczy o dobrej woli rządu Ravalomanany. Pierwsze oznaki niezadowolenia społeczeństwa ze zmiany opcji politycznej można było dostrzec w grudniu 2007 r., kiedy to wybory na burmistrza stołecznej Antananarywy wygrała osoba spoza obozu rządzącej partii TIM.
W związku z narastającymi napięciami w stosunkach państwo-Kościół na Madagaskarze, 15 lutego tamtejszy episkopat wydał specjalny komunikat. Krytycznie oceniono w nim obecną sytuację społeczeństwa oraz poruszono takie tematy jak: wolność i demokracja, obowiązujący model oświaty i szacunek dla życia. Opierając swoją refleksję na ewangelicznej opowieści o kuszeniu Jezusa, biskupi przestrzegają przed pokusą „władzy”, „poznania” i „bogactwa”, która nie pochodzi od Boga i oddziela od prawdziwego kultu, jaki należy się Jemu samemu.
Nawiązując do faktu nadużyć w sposobie przeprowadzenia wyborów lokalnych w różnych częściach kraju, pasterze Kościoła malgaskiego demaskują nadużycia władzy i zachęcają do poważnej refleksji i odwagi świadczenia o prawdzie, która jest warunkiem prawdziwej wolności. Nadużycia te nie tylko są nie do przyjęcia, ale zaprzeczają demokracji i ją niszczą. Biskupi nawołują do poszanowania prawa do głosowania, a przy okazji postulują zmianę prawa wyborczego w celu zapewnienia pełnej demokracji i wolności. Widząc, jak daty wyborów pokrywają się z wydarzeniami religijnymi czy dniami świątecznymi, episkopat zaproponował dni, które nie kolidowałyby z obowiązkiem wypełnienia również zobowiązań płynących z wiary.
Autorzy dokumentu ubolewają, że święta tradycja ludu malgaskiego, jaką jest gotowość do dialogu i wymiana idei, ostatnio, na przykładzie choćby katolickiego Radia Don Bosco, została zakwestionowana. „Ten, kto odbiera wolność słowa, zabija życie” – stwierdzają pasterze. Jednocześnie potwierdzają stanowisko Kościoła w sprawie obrony życia i wzywają parlamentarzystów, aby nie ulegli pokusie tworzenia zasad, które podważałyby to prawo.
Biskupi zaapelowali do rządu, aby nie eksperymentował on w dziedzinie metod wychowania młodego pokolenia, ale by przyjął wzorzec, który zapewni pełny rozwój osoby jako dziecka Bożego i obywatela kraju. Odwołując się do przykładu bł. Wiktorii, królowej malgaskiej i pierwszej błogosławionej tego kraju, biskupi na zakończenie swego przesłania wezwali do życia w prawdzie, która jest warunkiem wolności tak indywidualnej, jak i społecznej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.