3 Maja – modlitwy za Polskę
03 maja 2002 | 19:32 | Anna Wojtas, aw, per, rch, mj, jd, kdr, bo //ad Ⓒ Ⓟ
Modlitwy w intencji Ojczyzny zdominowały obchody święta 3 Maja w polskich świątyniach. Na centralne uroczystości na Jasnej Górze przybyło ok. 50 tys. wiernych.
Centralnym uroczystościom na Jasnej Górze z udziałem Episkopatu Polski i biskupów z zagranicy przewodniczył kard. Franciszek Macharski, metropolita krakowski. Wzięło w nich udział – jak podaje biuro prasowe Jasnej Góry – ok. 50 tys. wiernych. Wysłuchali oni homilii Prymasa Polski, który wzywał do „niesienia światła zbawienia ludziom zrozpaczonym, samotnym i mieszkających na obszarach konfliktów”.
*Prymas: przynieść nadzieję zrozpaczonym*
– Trzeba nam zejść ze szczytu jasnogórskiego niosąc nadzieję ludziom pogrążonym w duchowym mroku – mówił na Jasnej Górze Prymas Polski.
Mrok dzisiejszego świata to „nie tylko niszczone wieżowce, ale także laboratoria, w którym w rękawiczkach dokonuje się groźnych eksperymentów genetycznych”. – To także żądanie legalizacji eutanazji i aborcji, które przedstawia się jako postęp, a w istocie jest zwycięstwem silnego nad słabym – mówił Prymas Polski. Mrok, który czeka na rozproszenie przez światło wiary i Ducha Świętego to także – zdaniem Ks. Prymasa – *zagubienie bezrobotnych*. Należy tworzyć miejsca pracy drogą administracyjną i gospodarczą, ale jest to także wielkie wezwanie dla wspólnoty wierzących, która powinna tym ludziom dać nadzieję. Ten mrok to samotność młodych ludzi, których trzeba oderwać od telewizorów i komputerów i okazać im autentyczne zainteresowanie – mówił kard. Glemp. Zapewnił też, że Kościół katolicki nie chce nawracać nikogo z Kościoła prawosławnego, ale „nieść Ewangelię ludziom, którzy nie znają żadnego Boga i potrzebują miłości doczesnej i nadprzyrodzonej”. Przed uroczystą liturgią na Wałach Jasnogórskich Prymas Polski pobłogosławił odrestaurowaną Kaplicę Cudownego Obrazu w sanktuarium.
*Bp Głódź: o twórczych obywateli*
Już od rana modlitwy w intencji Ojczyzny zanoszono także w stołecznej bazylice Świętego Krzyża, gdzie Mszy św. przewodniczył biskup polowy wojska polskiego Sławoj Leszek Głódź. Podczas Eucharystii, na którą licznie przybyli żołnierze oraz kombatanci z pocztami sztandarowymi biskup polowy powiedział, że siła państwa tkwi w sile jego obywateli. – Widzieliśmy szanse rozwoju naszej Ojczyzny w rozwijaniu modelu społeczeństwa obywatelskiego. Wydawało nam się, że te piękne cechy, które uzewnętrzniły się w czasach politycznego zniewolenia – społeczna solidarność, altruizm, myślenie kategoriami wspólnoty – będą dalej twórczo rozwijane i umacniane w wolnej Polsce – mówił. Tymczasem jest inaczej i w wielu miejscach naszego życia społecznego trwa *”chocholi taniec duchowo zawiedzionych*, duchowo martwych ludzi”. Bp Głódź podkreślił, że patrząc z perspektywy wartości, jakie niesie Konstytucja 3 Maja, Polacy mają prawo wymagać, aby politycy, którzy dziś stanowią prawa i wytyczają przyszłość Polski, łączyli praktykę polityczną z etyką. „A etyka to system wartości, w którym na pierwszy plan wybija się prawda. A prawda, to zgodność słów z czynami” – przypominał z naciskiem.
*Abp Życiński: miłość do Ojczyzny zamiast demagogii*
O odróżnienie patetycznych słów, za którymi często kryje się jedynie własny interes, od prawdziwej miłości Ojczyzny apelował też w lubelskiej katedrze abp Józef Życiński. Prostota w codziennym umiłowaniu Ojczyzny i *unikanie patosu i demagogii* to droga, jaką zdaniem abp. Życińskiego, powinni iść Polacy. Drogę tę metropolita wyczytał w papieskich słowach, wypowiedzianych przez legata Jana Pawła II podczas uroczystości poświecenia kamienia węgielnego pod Świątynię Bożej Opatrzności. – Ojciec Święty przypomina, że patriotyzm to umiłowanie Ojczyzny, ofiarne oddanie dla dobra wspólnego, pomnażanie duchowego dziedzictwa przez umiejętne czerpanie z dorobku także innych narodowości – mówił. Tłumaczył, że umiłować ojczyznę to nadać konkretny kształt słowom o patriotyzmie, których często nadużywają „mali kombinatorzy i wielcy mówcy”. Według metropolity, wymaga to troski o dobro wspólne, nawet gdy wiele osób zajmuje się tylko pomnażaniem dóbr osobistych. Wymaga też pamięci o wielkich dziejowych zobowiązaniach, nawet gdy wielu pamięta tylko o dniu jutrzejszym i „wybiera przyszłość”. Wymaga też unikania fanatyzmu, którego przejawem jest np. hasło „Polska dla Polaków”.
*Abp Zimoń: przeciw nierównościom społecznym i kosmopolityzmowi*
Również metropolita górnośląski abp Damian Zimoń mówił w katowickiej katedrze o konieczności przemyślenia na nowo idei patriotyzmu. Jego zdaniem, jest to niezbędne, zwłaszcza w obliczu integracji europejskiej, przemian w Europie Wschodniej oraz zachodzących w świecie procesów globalizacji. Podkreślał, że demokracja potrzebuje patriotyzmu. „Z jednej strony trzeba się *uwolnić od ksenofobicznej demagogii* i taniej moralistyki, ale z drugiej – trzeba opierać się na wartościach sprawdzonych, podstawowych, takich jak prawda, sprawiedliwość, odpowiedzialność, pracowitość” – mówił metropolita Górnego Śląska.
*Bp Skworc: o niezależne media publiczne*
Z kolei biskup tarnowski Wiktor Skworc podczas uroczystości w bazylice w Nowym Sączu poruszył tematykę mediów. Stwierdził, że media publiczne jako własność społeczeństwa powinny być „autentycznie niezależne od partyjnych egoizmów”. Zdaniem biskupa tarnowskiego, jeśli media publiczne poprzez agresywne kampanie reklamowe będą grały na ludzkich instynktach by w efekcie tworzyć społeczeństwo konsumentów to stracą możliwość służenia kulturze narodu. Bp Skworc ubolewał, że we właściwym czasie nie zadbano o to, aby funkcję nadrzędną nad mediami publicznymi sprawowała reprezentacja świeckich autorytetów moralnych, a nie ludzie z klucza partyjnego. Zaapelował do wiernych *o właściwe korzystanie z mediów*. – Tylko człowiek prawdziwie wolny, a więc nie uzależniony od mediów może kształtować przyszłość naszej ojczyzny – stwierdził.
*Abp Gocłowski: Polacy umieli przezwyciężać egozim*
W Gdańsku abp Tadeusz Gocłowski zwrócił uwagę wiernych, iż przed 211 laty, *w dramatycznej sytuacji* Polacy sięgnęli po mądrość i odpowiedzialność, potrafili przezwyciężyć egoizm i partykularyzm. Dzięki temu uchwalili Konstytucję, która stała się wzorem dla całej Europy końca XVIII wieku. – Teraz, kiedy przygotowujemy się do wejścia w struktury europejskie, nie można zgadzać się na eliminowanie wartości chrześcijańskich, na których przez wieki opierał się ład etyczny naszego narodu, poszczególnych rodzin i jego obywateli. Państwo będzie miało zawsze szacunek dla pluralistycznego społeczeństwa, ale odrzucenie wartości chrześcijańskich, które kształtowały przez wieki ten kontynent, byłoby ograbieniem Europy – zaznaczył.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.