Drukuj Powrót do artykułu

Malezja: podpalenia w imię Allaha

09 stycznia 2010 | 14:18 | RV / kw Ⓒ Ⓟ

W Malezji płoną kościoły. Tamtejsi muzułmanie, podżegani przez swych zwierzchników religijnych, usiłowali podpalić 8 stycznia cztery chrześcijańskie świątynie.

Na 8 stycznia zapowiedziano bowiem ogólnokrajowe protesty przeciwko decyzji Sądu Najwyższego, która uchylała rządowy zakaz używania słowa Allah przez niemuzułmanów. Zakazu tego domagała się i nadal domaga Narodowa Rada Fatwy, najwyższy organ islamu w Malezji. Do protestów nakłaniali też mahometańscy kaznodzieje na piątkowych modlitwach.

Jak podaje Associated Press, wielu muzułmanów przyszło dziś do meczetów z transparentami wzywającymi do obrony islamu. Agencja cytuje też hasła rozgłaszane przez megafony: „Nie pozwolimy, by o Allahu pisano w waszych kościołach”, „Źle używane słowa to zarzewie herezji”, „Allah jest tylko dla nas”, „Islam jest największy i każdy obywatel powinien to uznać” – krzyczeli demonstranci w stolicy kraju.

Ataki na chrześcijańskie świątynie, w tym katolicki kościół Wniebowzięcia Matki Bożej w Petaling Jaya, stanowczo potępił zdominowany przez muzułmanów malezyjski rząd oraz opozycyjna partia islamska. Politycy obawiają się bowiem, że dzisiejsze zamieszki negatywnie wpłyną na zewnętrzny wizerunek kraju i przyczynią się do ograniczenia zagranicznych inwestycji, których Malezja bardzo potrzebuje. Agencje nie wspominają natomiast o żadnej reakcji islamskich zwierzchników religijnych, którzy wzywali do protestów i domagali się przywrócenia zakazu stosowania słowa Allah przez niemuzułmanów. W tych dniach wydali w tej sprawie nową fatwę.

Spór o Allaha ciągnie się w Malezji od niemal trzech lat. W 2007 r. rząd zakazał niemuzułmanom stosowania malajskiego wyrazu „Bóg” i innych słów o znaczeniu religijnym. Mogłoby to służyć – twierdzono – nawracaniu muzułmanów, a tego zabrania tamtejsze prawo.

Katolicy nie zgodzili się na takie ograniczenia i podali zakaz do sądu, argumentując, że semickie słowo Allah jest przedislamskie i jako takie jest stosowane przez chrześcijan nie tylko w języku malajskim, ale również w innych krajach opanowanych przez muzułmanów, jak Egipt, Liban czy Indonezja. 31 grudnia Sąd Najwyższy uchylił rządowy zakaz, uznając go za niezgodny z konstytucją. Przedwczoraj pod presją protestów zawiesił jednak swe orzeczenie do czasu rozpatrzenia złożonego przez rząd odwołania.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.