Mali kolędnicy dla Sudanu

„Dzieci nie na sprzedaż” – pod takim hasłem tegoroczna kolęda małych misjonarzy zawita w polskich domach. Dzieci zbierać będą datki na rzecz swoich rówieśników z Południowego Sudanu. O szczegółach tegorocznego kolędowania, organizowanego przez Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci, mówiono podczas konferencji prasowej 14 grudnia w siedzibie Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski.

Niszcząca przez dwie dekady kraj i naród wojna, brak wody, głód, porywanie dzieci i sprzedawanie ich w niewolę, brak dostępu do szkół czy opieki medycznej – to codzienna rzeczywistość małych Sudańczyków, z pośród których szczególnie chrześcijanie doświadczają przemocy i prześladowania. Od lipca tego roku Sudan Południowy w końcu wybił się na niepodległość, ale sytuacja jego najmłodszych mieszkańców nie poprawiła się znacznie.

Mali kolędnicy misyjni wyruszą ze swoich parafii 26 grudnia. Śpiewając kolędy, w krótkiej scence opowiadać będą o trudnej sytuacji sudańskich dzieci.

Oprócz suszy, głodu i ogólnego chaosu, który jest wynikiem trwającej przez 20 lat wojny domowej, Sudańczycy muszą się borykać z brakiem dostępu do edukacji i opieki medycznej, nie mają ziarna na zasiew ani środków do życia. W rejonach, skąd przez konflikty zbrojne wycofały się organizacje pomocowe, często jedyna instytucją świadczącą jakąkolwiek pomoc jest Kościół i misjonarze. Po wojnie pozostało wiele sierot, dzieci niepełnosprawnych, wykorzystywanych w wojnie jako żołnierze. Wiele dzieci zostało porwanych i sprzedanych w niewolę, tylko nielicznym udało się uciec, lub zostać wykupionymi.

Świadkiem wykupywania małych niewolników z obozów była m.in. s. Aleksandra Bartoszewska SDB, która opowiadała o swoich doświadczeniach z Sudanu podczas konferencji prasowej. – Dzieci, którym udało się uciec, lub które zostały wykupione, w naszych szkołach zachowywały się inaczej niż te dzieci, które przyszły do nas z buszu – mówi misjonarka. – Był bardzo wystraszone i często zachowywały się tak, jakby spodziewały się bicia ze strony dorosłych.

Zakonnica zwracała uwagę, że edukacja w Sudanie jest na bardzo niskim poziomie celowo. Sudańczycy nie znają swoich praw, nie wiedza też, że dzieci także mają swoje prawa. Wszelka pomoc płynąca przez misjonarzy jest niezwykle cenna i ratuje wiele istnień ludzkich.

W ubiegłym roku mali misjonarze zebrali podczas kolędowania ponad 500 tys. złotych na pomoc dla rówieśników w Ugandzie. Dzięki temu ponad 130 tys. małych Ugandyjczyków zostało objętych programem edukacyjnym i formacyjnym.

Polskie dzieci należące do Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci zbierają datki na rzecz swoich misyjnych rówieśników przez cały rok. W 2010 roku zebrali niemal 1,4 mln zł, dzięki którym pomoc i wsparcie otrzymało prawie 145 tys. dzieci w 8 krajach misyjnych wskazanych przez Stolicę Apostolską.