Drukuj Powrót do artykułu

Maraton czytania opowieści Szeherezady wyrazem solidarności z kobietami z Iranu

07 grudnia 2022 | 16:41 | P. Dziubak (KAI Rzym) | Rzym Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. The Economy of Francesco

Wsłuchaliśmy się w głos kobiet z Iranu tak, jak wcześniej słyszeliśmy Afganki. Ten krzyk tworzy całość we współczesnym społeczeństwie. My staramy się je usłyszeć, ponieważ wiemy, że nowej gospodarki nie da się zbudować bez słuchania tych, którzy wołają o pomoc i którzy cierpią – powiedziała KAI Lourdes Hercules, młoda aktywistka z ruchu „The Economy of Francesco” (EoF).

W środę 7 grudnia od godz. 7.00 na swoim kanale YouTube organizuje on ogólnoświatowy maraton czytania opowieści Szeherezady z „Księgi tysiąca i jednej nocy” w geście solidarności z kobietami z Iranu.

Piotr Dziubak, KAI Rzym: Dlaczego młodzież z waszego ruchu postanowiła stanąć obok kobiet z Iranu w całodziennym czytaniu „Księgi tysiąca i jednej nocy”?

Lourdes Hercules: Jako ruch młodzieżowy „The Economy of Francesco” jesteśmy wezwani, żeby nikogo nie zostawiać samego. Dotyczy to także kobiet w Iranie. Chcemy, żeby gospodarka była sprawiedliwsza, żeby wszyscy mieli lepsze warunki do istnienia. Wsłuchaliśmy się w głos kobiet z Iranu tak, jak wcześniej słyszeliśmy Afganki. Ten krzyk tworzy całość we współczesnym społeczeństwie. My staramy się usłyszeć te głosy, ponieważ wiemy, że nowej gospodarki nie może zbudować bez słuchania tych, którzy wołają o pomoc i którzy cierpią. To sprawiło, że na środę 7 grudnia zaplanowaliśmy tę akcję.

KAI: Aktywiści irańscy rozpoczęli inicjatywę już 5 grudnia. Wy dołączacie dwa dni później.

W dniach 5-7 grudnia realizujemy różne inicjatywy wsparcia dla kobiet w Iranie. Nasz ruch włącza się w te działania 7 bm. od godz. 7.00 rano. Do naszego długiego czytania będzie dołączać młodzież z wielu części świata w różnych godzinach ze względu na strefy czasowe. Szeherezadę będą czytać młodzi ludzie z Ameryki Południowej, Azji, Oceanii, Afryki i Europy. Słowem: z całego świata! Chcemy zrobić maraton i w ten sposób zjednoczyć nasz głos wsparcia dla kobiet z Iranu.

KAI: Dlaczego wybraliście Szeherezadę z „Księgi tysiąca i jednej nocy”?

To ważna sprawa. W tle tej opowieści przewija się motyw, że słowa, narracja pomagają przezwyciężyć nienawiść. Jest to historia kobiety, która opowiadając sułtanowi baśń sprawiła, że zapomniał on o nienawiści do kobiet. Dla nas ars narrandi (sztuka opowiadania) i ars vivendi (sztuka życia) stają się formą pokazania, że dzięki narracji mamy coś do powiedzenia, że możemy przekazać przesłanie pokoju, zatrzymując przemoc wobec kobiet.

KAI: Wasza inicjatywa to pamięć o młodej Kurdyjce Mahsie Amini, zamordowanej przez irańską policję religijną za to, że niewłaściwie zasłaniała głowę.

16 września Mahsę Amini zatrzymała policja. Śledziliśmy wszystko to, co się działo po jej śmierci. Chcemy być częścią protestów, do których dochodzi w różnych częściach świata. Wobec przemocy i niesprawiedliwości chcemy wykorzystać baśń. Słowa mają zdolność budowania solidarności. Można manifestować na wiele sposobów. My wybraliśmy słowo.

KAI: Dlaczego młodzi ekonomiści, przedsiębiorcy z waszego ruchu, kobiety i mężczyźni, zamiast skupić się na swojej pracy, swoich projektach, wykonują gest solidarności z kimś, kto żyje daleko, w innej kulturze i może nie ma z nami wiele do czynienia?

Myślę, że tu tkwi bogactwo „The Economy of Francesco”. Nie skupiamy się tylko na myśleniu o swoich biznesach i projektach zawodowych. Mamy spojrzenie o wiele szersze. To spojrzenie niesie w sobie opiekę, pokój, pracę. Obejmuje biedę. W EoF jesteśmy podzieleni na dwanaście roboczych wiosek tematycznych. Jedna z nich jest poświęcona w całości kobietom i nazywa się „Kobiety dla Ekonomii”. Wiemy, że rola kobiet nie może być ograniczona do bierności, nie mogą one tkwić w obojętności, niesprawiedliwości albo w nierówności. Jesteśmy świadome tego i właśnie dlatego jedna z wiosek jest poświęcona tej kwestii. Inna wioska nosi nazwę „Biznes i pokój”. Chcemy pokazać, że nie można zmienić ekonomii według jakiejś jednej linii. Młode kobiety w naszym ruchu chcą pokazać całą swą wrażliwość na potrzeby dzisiejszego społeczeństwa w ujęciu globalnym.

KAI: Co dało Ci spotkanie z papieżem w Asyżu w czasie „The Economy of Francesco”? W jaki sposób wpłynęło na Twoje życie, pracę?

Dla mnie bardzo ważne było spotkanie młodych ludzi z całego świata, którzy w różnych dziedzinach pracują dla tego samego celu: żeby stworzyć bardziej braterską gospodarkę. Osoby te działają w finansach we Włoszech, w ochronie środowiska w Stanach Zjednoczonych i w Amazonii, wśród biednych, na polu oświaty w Afryce itd. Dla mnie pierwszą sprawą było zrobienie kroku ku drugiej osobie. Mimo wielu różnic mamy ten sam cel. To było bardzo ubogacające.

Drugim ważnym momentem było spotkanie z Franciszkiem, który zachęcił nas, by iść naprzód. On dał nam mapę przyszłości. Tam są trzy kluczowe pojęcia: po pierwsze, nie myśleć o ekonomii, zostawiając na boku biednych. Żeby przemyśleć gospodarkę, musimy zacząć od biednych. Drugim hasłem jest praca. Musimy zastanowić się nad tym, czym ona jest, w jaki sposób do niej zmierzamy i jak ją wykonujemy. Trzecim kluczowym aspektem jest urzeczywistnienie. Świat rzeczywisty staje ponad światem idei. Musimy być bardzo praktyczni.

I jeszcze jedna rzecz bardzo mnie poruszyła w czasie spotkania w Asyżu: uczynić historie innych ludzi własnymi. Mieliśmy okazję wysłuchać i poznać losy wielu osób. To były historie sukcesu, ale też upadku. Te opowieści stają się dla nas dziedzictwem. Poznając ludzi, ich walkę, trudności, z jakimi musieli się zmierzyć, mogłam się z nimi utożsamić, stały się one częścią mnie, ale też wielu innych młodych ludzi.

KAI: Z czym się nie zgadzasz, czytając artykuły dotyczące gospodarki i finansów?

LH: Jedną z rzeczy, które mnie denerwują, gdy przeglądam różne media, jest ogromny opór wobec jakiejkolwiek zmiany systemu, który już nie funkcjonuje. Wydaje się, że działa dobrze, a tylko my nie chcemy podjąć żadnego wysiłku. W rzeczywistości jednak brakuje tu szerokiego spojrzenia, jakie proponuje „The Economy of Francesco”. Trzeba otworzyć szeroko oczy. Ekonomia potrzebuje duszy, szerokiego spojrzenia. Tu nie chodzi o zmiany kosmetyczne, żeby dalej wszystko wyglądało niby pięknie, jak mówi papież. Musimy odnowić ekonomię, wymyślić ją na nowo. Niestety w wielu sektorach widać silny opór przed jakąkolwiek zmianą. Mówi się o zmianach, ale są one udawane.
—————-
Ogólnoświatowe czytanie opowieści Szeherezady można śledzić na YouTube:

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.