Marcin Przeciszewski: abp Galbas wskazał, jakiego Kościoła dziś potrzebuje Warszawa i Polska

Kościół wspólnotowy, misyjny, synodalny, wychodzący do wszystkich a zwłaszcza zagubionych i poszukujących; Kościół budujący mosty a nie otaczający się murami; Kościół „różnych prędkości”, w którym jest miejsce dla każdego, bez względu na pozom wiary, ortodoksji czy sytuacji życiowej; niepartyjny – taki obraz Kościoła według Marcina Przeciszewskiego wyłania się z ingresowego kazania abp Galbasa.

– Spośród kilkudziesięciu, w jakich miałem okazję uczestniczyć, ingres abp. Galbasa był znacznie mniej pompatyczny, a znacznie bardziej synodalny. Bez oficjalnych powitań polityków i wielce zasłużonych ekscelencji, bez wydzielonego sektora VIP. Wszyscy byliśmy jako „bracia i siostry w Chrystusie”, czyli tak jak w istocie jest w Kościele – zauważył Marcin Przeciszewski, prezes KAI. 

Komentując kazanie nowego metropolity warszawskiego, zwrócił uwagę na prosty język, „choć pełne było ono ewangelicznego ognia, ze słowami, które pewnie przejdą do historii: Przychodzę jako duszpasterz, nie jestem politykiem, biznesmenem czy graczem,  cudotwórcą i geniuszem. Jeśli takie pokładacie we mnie nadzieje, rozczarujecie się’”.

– Już od samego początku widać, że abp Galbas pragnie budować Kościół wspólnotowy i misyjny, wychodzący z Dobrą Nowiną do wszystkich, a szczególności do zagubionych i poszukujących. Kościół „różnych prędkości”, gdzie jest miejsce dla każdego, niezależnie od głębi jego wiary, przywiązania do ortodoksji czy sytuacji życiowej, w jakiej się znalazł. Kościół budujący wspólnotę, a nie koncertujący się na celebracji. Kościół budujący mosty, a nie otaczający się murami i wreszcie Kościół w 100 procentach ponadpolityczny, nie wiążący się z żadnym nurtem partyjnym. I takiego właśnie Kościoła potrzebuje Warszawa, jak i cała Polska, w tym przełomowym momencie historii, w jakim znajduje się tu chrześcijaństwo. Kto wie, może dlatego nowym metropolitą warszawskim został Adrian Galbas SAC, choć ani on, ani nikt inny się tego nie spodziewał – powiedział red. Przeciszewski.