Dziś ulicami Warszawy przejdzie Marsz Dla Życia i Rodziny. Tysiące osób, dla których rodzina i ludzkie życie jest ważne, będą szły przez miasto, by dać wyraz swojej wdzięczności i radości.
– Cel inicjatywy jest bardzo prosty. Chcemy promować rodzinę i cieszyć się z tego, że otrzymaliśmy życie – tłumaczy Jarosław Kniołek, jeden z organizatorów Marszu. Zaznacza, że pochód jest wyrazem szczęścia. – Kiedyś nasi rodzice byli na tyle mili, że współpracowali z Bogiem w dziele zrodzenia. Marsz jest afirmacją życia i przejawem radości z rodziny. Ona jest fantastyczną instytucją, która stoi u podstaw każdego społeczeństwa – tłumaczy Kniołek.
W tym roku Marsz Dla Życia i Rodziny odbywa się pod hasłem ”Polska woła o ludzi sumienia!”. Jest to nawiązanie do inicjatywy uchwalenia ustawy chroniącej każde życie poczęte. – Do Sejmu trafił ostatnio projekt społeczny ustawy w pełni chroniącej życie. Pod projektem podpisało się ponad pół miliona Polaków. Podpisy zbierane były tylko przez dwa tygodnie. To pokazuje, że polskie społeczeństwo opowiada się za życiem. Warto, by posłowie posłuchali głosu swojego sumienia i zadbali o polską rację stanu, czyli o dzieci – zaznacza Jarosław Kniołek. Przypomina, że w chwili obecnej prawo dopuszcza zabijanie nienarodzonych dzieci. – Życie dzieci nienarodzonych jest zagrożone również w Polsce. Obecna ustawa, nazywana kompromisową, jest ustawą krwawego kompromisu. Ponad 500 dzieci rocznie jest zabijanych, ta liczba zwiększa się stale. One giną głównie z przyczyn eugenicznych, czyli z powodu niepełnosprawności – tłumaczy Jarosław Kniołek.
Podczas Marszu uczestnicy podpiszą list otwarty związany z potrzebą wzmocnienia ochrony życia w Polsce. Zwrócą się w nim do posłów o odnowę moralną Polski, o szczególną wrażliwość na sprawy rodziny i nie wykluczanie ze społeczeństwa najmłodszych obywateli poprzez odbieranie im prawa do narodzin. – Nasza Ojczyzna stoi dzisiaj przed wieloma trudnymi problemami społecznymi, gospodarczymi, także politycznymi. Trzeba je rozwiązywać mądrze i wytrwale. Jednak najbardziej podstawowym problemem pozostaje sprawa ładu moralnego. Ten ład jest fundamentem życia każdego człowieka i każdego społeczeństwa. Dlatego Polska woła dzisiaj nade wszystko o ludzi sumienia! – czytamy w liście, który chcą wystosować organizatorzy Marszu. Przypominają, że słowa te – wypowiedziane przez Jana Pawła II w Skoczowie podczas pielgrzymki do Polski są wciąż aktualne. – Oprzyjcie prawo Rzeczpospolitej o normy moralne! Niech prawo służy rodzinie, umacnia małżeństwa, broni najsłabszych. Szczególnie apelujemy o poparcie projektu ustawy, który bierze w obronę wszystkie dzieci od poczęcia. Społeczny projekt, który trafił do Sejmu wsparło swoimi podpisami ponad 570 000 osób – piszą do posłów uczestnicy Marszu.
Organizatorzy tłumaczą, że ich inicjatywa ma również być wyrazem troski o pozycję i status rodziny w społeczeństwie i państwie. – Sytuacja rodzin w Polsce jest różna, głównie z racji niesprzyjających czynników ekonomicznych. Jest jasne, że każde kolejne dziecko to także wyzwanie ekonomiczne. To również rodzi kreatywność i stawia nowe zadania przed rodzinami – przyznaje organizator Marszu. Zaznacza, że w Polsce brakuje skutecznej polityki, która wspierałaby rodzinę. – Polityka prorodzinna powinna polegać nie na tym, że fundujemy rodzinie różne zapomogi, traktując ją jako jakąś słabą komórkę społeczną. To od rodzin pochodzi większość polskiego PKB. Rodzina jest więc siłą społeczeństwa. Powinna zatem otrzymywać pewne przywileje ekonomiczne. Środki, które rodzina wypracuje, powinny w jak największej mierze pozostać w rodzinie. Nie powinny one trafiać do Skarbu Państwa, który decyduje komu i ile pieniędzy dać. To nie jest sprawiedliwe – tłumaczy Kniołek.
Co roku Marsz Dla Życia i Rodziny przyciąga coraz większe rzesze uczestników. Ludzie kultury, nauki, mediów czy osoby publiczne, dla których rodzina i ludzkie życie jest ważne, również od lat wspierają ideę. W tym roku na Marsz zapraszają m.in. Krzysztof Ziemiec, Przemysław Babiarz, Wojciech Cejrowski, Tomasz Zubilewicz. Od początku istnienia tej inicjatywy Marsz spotykał się natomiast z nieprzychylnym nastawieniem środowisk lewicowych. Również część mediów od lat stosuje politykę umniejszania roli i liczebności Marszu. W poprzednim roku media głównego nurtu zaniżały liczbę uczestników aż 10-krotnie! Dużo więcej uwagi poświęcały marginalnym inicjatywom środowisk homoseksualnych, które odbywały się w tym samym czasie. Media mainstreamowe pojawiające się na Marszu często przychodziły z gotową tezą, filmowały tylko polityczne radykalne hasła, zdecydowanie wykrzywiając obraz pochodu. Czy Marsz przeszkadza środowiskom lewicowym?
– Nasza inicjatywa nie jest na rękę tym, którzy próbują pokazywać, że obrońcy życia to jacyś wariaci, chorzy ludzie, jakiś ciemnogród i zaścianek. Z ankiet, jakie robiliśmy podczas Marszu, wynika natomiast, że na Marsz przychodzą polskie rodziny i inteligencja. 80 procent uczestników ma co najmniej średnie wykształcenie, a 48 procent z nich wyższe – zaznacza Kniołek. Dodaje, że relacje wielu środków masowego przekazu odbiegają od rzeczywistości. Jednak w jego ocenie jest z tym coraz lepiej. – Z roku na rok obserwujemy, że te media, które są nieprzychylnie do nas nastawione, też się edukują. Komercyjne stacje telewizyjne nie podają już, jak sześć lat temu, że przyszło 50 osób, gdy w rzeczywistości było dwa tysiące. Nie podają, że idą moherowe berety i faszyści, tylko, że jest piknikowa rodzinna atmosfera, bo przyszły rodziny. Te relacje są coraz lepsze, choć czasami wciąż mijają się z prawdą. Myślę jednak, że będzie coraz lepiej – tłumaczy w rozmowie z portalem Fronda.pl.
Na Marsz Dla Życia i Rodziny warto przyjść, żeby pokazać swoje przywiązanie do życia ludzkiego i instytucji, jaką jest rodzina. Ona niestety coraz częściej potrzebuje ochrony i wsparcia. Choć bez niej społeczeństwo nie może istnieć i się normalnie rozwijać, władze, również Polski, prowadzą politykę, która uderza w rodzinę i ją osłabia.
Jak zaznacza Jarosław Kniołek, Marsz dla Życia i Rodziny to nie tylko idea warta wsparcia, ale również dobra zabawa i atmosfera. – Marsze na ogół kojarzą się z buntem, agresją, kordonami policji. Marsz dla Życia i Rodziny to jest bardzo pozytywna impreza. Tam ludzie przychodzą cieszyć się tym, że mają rodziny, pokazać, że życie jest dla nich radością. Ta atmosfera udziela się wszystkim, głównie dzieciom. Najpiękniejsze dźwięki, jakie można usłyszeć na Marszu, to śmiech dzieci. Ta atmosfera pokazuje, że w rodzinie radość i siła – zaznacza Jarosław Kniołek i zaprasza na imprezę.
Marsz Dla Życia odbędzie się w niedzielę 29 maja w Warszawie. Impreza rozpoczyna się o godzinie 12:00 pod pomnikiem Kopernika na Krakowskim Przedmieściu. Uczestnicy przejdą ulicami: Krakowskie Przedmieście, Miodową, Świętojerską do Ogrodu Krasińskich, gdzie będzie miał miejsce Piknik Rodzinny. – Czy będą nas tysiące jak w ubiegłych latach? Zależy to tylko od Ciebie. Przyjdź z Rodziną i Przyjaciółmi! – zachęcają organizatorzy.
Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o
wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz
tutaj.