Matka Boża w Świętym Wizerunku Nawiedzenia w 108. Szpitalu Wojskowym w Ełku

„Jest to wielki zaszczyt i honor gościć Matkę, która od wieków jest Hetmanką polskiego żołnierza, a Twój tytuł Uzdrowienie Chorych mówi o wielkiej Twojej wrażliwości na ludzką biedę i cierpienie” – mówił w słowach powitania płk lek. Marek Wojcieszka, komendant szpitala. Ikona Matki Bożej jasnogórskiej została wczoraj uroczyście powitana w 108. Szpitalu Wojskowym w Ełku.

W środę późny popołudniem, przed wjazdem do szpitala zgromadziły się osoby z personelu szpitala, przedstawiciele mundurowi, wspólnota Cichych Pracowników Krzyża z Ełku, chorzy, księża z sąsiednich parafii oraz o. Łukasz Ławreszuk z kościoła prawosławnego, aby powitać Panią Jasnogórską. To wydarzenie miało miejsce po raz pierwszy w historii 108 Szpitala Wojskowego w Ełku. Dlatego też komendant szpitala dołożył wszelkich starań, aby było to spotkanie z Matką, która wszystko rozumie.

Ks. Ławreszuk powitał Matkę Bożą modlitwą w obrządku Kościoła prawosławnego. „Nie mamy innej pomocy poza Tobą, ani innej Orędowniczki” – śpiewał o. Ławreszuk.

W imieniu biskupa ełckiego Mszy św. przewodniczył ks. Jacek Uchan, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego. Homilię wygłosił ks. Przemysław Zamojski, kapelan szpitala. „Witaj, Maryjo w świątyni przemiany serca ludzkiego. Odkąd przyszedł tutaj pierwszy cierpiący człowiek zostało ono uświęcone obecnością Chrystusa. Człowiek pełen bólu i z ranami jest jak Twój Syn” – mówił ks. Zamojski.

Ksiądz kapelan posłużył się znanym przykładem: „Gdyby Jezusa i Jego uczniów porównać do oddziału specjalnego SWAT, który ma wykonać najważniejszą pracę, to Maryję można by porównać do strzelca, bo odpowiada za rozpoznanie i przygotowanie terenu.

Ks. Zamojski zwrócił uwagę na wspólną terminologię liturgiczną i medyczną. W liturgii anamneza oznacza przypomnienie, pamiątkę, a w terminologii medycznej jest wywiadem lekarskim. „Maryja przybyła tu do nas i zbiera wywiad o nas, przyjmuje skargę pacjenta, pragnie poznać historię naszej choroby, nasze rodziny…” – mówił kapłan.

Nawiązując do trwającego już Adwentu kapelan podkreślał, aby nie przespać momentu przyjścia Pana. „Pozwolę sobie zapytać: obudzić Cię, gazu przyjdzie Jezus? Niektórzy czują się obrażeni, gdy się ich budzi z letargu nazywanego życiem. By nie ulec pokusie trzeba czuwać, a pokusą jest Zycie na niby, wirtualnie…” – zauważył kapelan.

Przykładem, że to Maryja, Matka Boga i nasza Matka sama troszczy się o spotkanie z człowiekiem, może być niezwykłe spotkanie. Ks. Józef Kącki, najstarszy (ponad 93-letni) kapłan w diecezji, będąc w mieście zasłabł i został przywieziony do tego szpitala. Stwierdził, że w życiu nie ma przypadków. Wraz z uczestnikami czasu nawiedzenia „rozmawiał z Matką”.

Uroczystość Peregrynacji Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej była też okazją do pożegnania ks. Przemysława, który przechodzi do posługi w parafii oraz powitania nowego kapelana szpitala ks. Janusza Niedźwieckiego.

„Było dla mnie wielkim i niezasłużonym zaszczytem pracować w Szpitalu i odwiedzać Twojego Syna, który powiedział, że był chory i na odwiedziny oczekiwał. Dziękuję i proszę weź w swą opiekę to szczególne miejsce” – przed ikoną Królowej Polski modlił się ks. Przemysław.

Na zakończenie Mszy św. kapłani dokonali aktu zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi, Królowej Polski.