Mazowsze: radni ustanowili „Rok Księdza Władysława Skierkowskiego”

Radni sejmiku wojewódzkiego ustanowili „Rok Księdza Władysława Skierkowskiego na Mazowszu”. W sierpniu 2011 roku minie 70 lat od zamordowania w obozie hitlerowskim w Działdowie jednego z najwybitniejszych polskich etnomuzykologów. Inicjatorem ustanowienia Roku ks. Skierkowskiego było Towarzystwo Promocji Muzyki „Przez Muzykę do Serc”.

Radni uznali, że rocznica zamordowania kapłana stała się okazją do uhonorowania Wielkiego Mazowszanina. Przypomnieli jednocześnie, że dzięki niemu zachowały się do dziś ponad dwa tysiące pieśni kurpiowskich, które stały się inspiracją dla twórczości znakomitych polskich kompozytorów.

– Ks. Skierkowski był jednym z najwybitniejszych polskich etnomuzykologów, który w latach 1913-1939, zapisał słownie i nutami ponad 2000 pieśni kurpiowskich. Pieśni te stały się inspiracją dla twórczości najwybitniejszych kompozytorów polskich, m.in. takich jak: Karol Szymanowski, Andrzej Panufnik, Witold Lutosławski, Henryk Mikołaj Górecki, Stanisław Moryto, Paweł Łukaszewski, dzięki którym kurpiowska muzyka ludowa stała się własnością ogólnonarodową – czytamy w uzasadnieniu uchwały.

Ks. Władysław Skierkowski urodził się w 1886 r., pochodził w okolic Mławy. Edukację muzyczną rozpoczął pod kierunkiem miejscowego organisty, potem zaczął się uczyć u ks. prof. Eugeniusza Gruberskiego – wykładowcy śpiewu w płockim seminarium duchownym. W 1894 r. ukończył działającą nielegalnie szkołę organistowską i został organistą w kościele św. Jana Chrzciciela w Płocku. Święcenie kapłańskie przyjął w roku 1912. Będąc wikariuszem, zbierał i spisywał pieśni ludowe, później, już jako proboszcz, również gromadził kolekcję pieśni kurpiowskich (weselnych, pogrzebowych, miłosnych, żołnierskich).

Jako członek Towarzystwa Naukowego Płockiego przygotował m.in. inscenizację wesela kurpiowskiego, którą oglądał prezydent Ignacy Mościcki. W 1934 r. zebrane pieśni zostały wydane drukiem. Podczas II wojny światowej ks. Skierkowski został aresztowany i razem z biskupami diecezji płockiej trafił do obozu hitlerowskiego w Działdowie, gdzie poniósł śmierć.