Męczennicy na ołtarze
24 maja 2011 | 00:15 | NDz, bet/hel / ms Ⓒ Ⓟ
Dziś w Pelplinie zakończył się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego drugiej grupy męczenników okresu II wojny światowej. Są wśród nich kapłani, zakonnice, zakonnicy i świeccy zamordowani za wiarę.
„Niech żyje Chrystus Król! Niech żyje Polska” – to ostatnie słowa wypowiedziane przed śmiercią przez ks. Antoniego Henryka Szumana, proboszcza ze Starogardu Gdańskiego, rozstrzelanego 2 października 1939 r. przed wejściem do kościoła w Fordonie. Kapłan należy do drugiej grupy męczenników okresu II wojny światowej, których proces beatyfikacyjny na etapie diecezjalnym został dziś zakończony w Pelplinie.
Przeczytaj relację z Pelplina »
„Kapłani mordowani w obozach koncentracyjnych, zakonnicy rozstrzeliwani, bo nie chcieli zdjąć habitu, kobiety broniące swojej czci, świeccy ratujący Żydów. Nie ulegali ateistycznemu nazizmowi hitlerowskiemu, ponosząc śmierć z ręki oprawców, którzy kierowali się nienawiścią do wiary. Świadectwo, jakie złożyli na chwałę Chrystusa, jest znakiem zwycięstwa dobra nad złem, przebaczenia nad terrorem” – pisze Małgorzata Bochenek w „Naszym Dzienniku”.
W niemieckich obozach koncentracyjnych zginęło ponad 2 tysiące polskich księży. „Niemal co piąty polski kapłan stracił życie podczas wojny, a w niektórych diecezjach straty duchowieństwa sięgały niemal połowy ich stanu osobowego” – przypomina na łamach „Naszego Dziennika” martyrologię Kościoła dr Adam Dziurok, naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Katowicach.
Oficjalny tytuł całego procesu beatyfikacyjnego brzmi: „Sprawa Pelplińska o beatyfikacji, czyli deklaracji męczeństwa Sług Bożych Henryka Szumana, kapłana diecezjalnego, i 121 towarzyszy, kapłanów diecezjalnych, zakonników i zakonnic oraz wiernych świeckich mężczyzn i kobiet, którzy jak się mniema, zostali zabici z powodu nienawiści do wiary”. Jest wśród rodzina Józefa i Wiktorii Ulmów, zamordowana za ukrywanie dwóch rodzin żydowskich.
Podana w tytule liczba nie oznacza jednak, że przez gęste sito postępowania beatyfikacyjnego przeszli wszyscy kandydaci. Przeważnie wpływa na to skąpy materiał dowodowy, archiwalny, historyczny lub „mało wyrazista sława męczeństwa”. Z tego powodu już na początku procesu, we wrześniu 2003 r., co do kilku kandydatów uznano za zasadne zawieszenie prowadzenia dalszych procedur beatyfikacyjnych – informuje ks. dr. Wiesław Mazurowski, postulator generalny w procesie beatyfikacyjnym drugiej grupy męczenników II wojny światowej.
Zakończenie diecezjalnego etapu procesu beatyfikacyjnego oznacza przesłanie dokumentów do Watykanu, a dokładnie do Kongregacji ds. Kanonizacyjnych. Ks. dr. Wiesław Mazurowski podkreśla, że nie można przewidzieć ile potrwa etap rzymski procesu.
– Procedury są bardzo rygorystyczne. W Rzymie wciąż przybywa spraw beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych. Na to pytanie odpowiedź na obecnym etapie jest bardzo trudna i pozostaje w sferze tylko i wyłącznie domysłów – powiedział w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” postulator procesu, ks. dr Mazurowski.
Postulatorem rzymskim będzie ks. dr Dariusz Drążek z diecezji pelplińskiej – informuje bp Jan Bernard Szlaga.
13 czerwca 1999 roku w Warszawie Ojciec Święty beatyfikował pierwszą grupę 108 polskich męczenników zamordowanych podczas II wojny światowej z nienawiści do wiary. Gdy okazało się, że godnych chwały ołtarzy jest więcej osób, Konferencja Episkopatu Polski postanowiła dołączyć ich kandydatury do procesu prowadzonego już wówczas w diecezji pelplińskiej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.