Mężczyzna musi ustalić swoje priorytety
02 października 2011 | 07:51 | Anna Stępniewska / pm Ⓒ Ⓟ
Ważne jest by mężczyzna budował swój autorytet męża i ojca w oparciu o Biblię i dobrą tradycję wychowania – mówi w wywiadzie dla KAI badacz ojcostwa i historii rodziny, dr Ken Canfield, założyciel National Center for Fathering (Krajowego Centrum Ojcostwa) w USA.
Publikujemy wywiad z Kenem Canfieldem:
Anna Stępniewska: Jak współczesny ojciec może zbudować swoją pozycję w rodzinie? Co ma robić by zaznaczyć swoją obecność?
Ken Canfield: Wszystko zależy od konkretnej sytuacji, od tych szczegółów, które odróżniają ją od innych. Ważne jest jednak i niejako niezmienne, by mężczyzna budował swój autorytet męża i ojca w oparciu o Biblię i dobrą tradycję wychowania, jaką wyniósł z domu bądź jaka zapisana jest w kulturze, w której sam się wychował. Musi znaleźć sposób na połączenie wymagań współczesnego świata i wskazówek, które daje mu Biblia. Musi je odnieść do swojego życia i zastosować. Ważne, by zastanowił się nad pojęciem sukcesu – tym, co było nim kiedyś, czyli posiadanie rodziny, i tym, jak rozumie się go dziś, czyli jako sukces zawodowy. To do mężczyzny należy wybór, którą z tych dróg pójdzie. Najważniejsze mają być dla niego wiara i życie. Wiara,
która ma pokazywać jak żyć, życie, które ma uczyć jak z tej wiary korzystać.
KAI: Bardzo trudne jest dla mężczyzny pogodzenie kariery zawodowej z życiem rodzinnym. Co ma zrobić żeby osiągnąć harmonię między tymi dziedzinami życia?
– Mężczyzna musi ustalić swoje priorytety. Zdecydować, co jest dla niego ważne w tym momencie życia, w jakim się obecnie znajduje. Ważne by był to wybór świadomy. Mężczyzna musi być świadom swej odpowiedzialności i wagi własnych decyzji. Stąd też w jego umyśle powinien ciągle rozgrywać się dialog z samym sobą. Wsłuchanie się w siebie ma doprowadzić do wewnętrznej równowagi. Harmonia tych dwóch sfer jest niezbędna w relacjach z rodziną, a przede wszystkim z żoną. Wszelkie decyzje powinny być podejmowane zgodnie z jej wolą, bo tylko takie postępowanie cementuje ich związek.
KAI: A rola ojca w rodzinie rozbitej, po rozwodzie?
– Mężczyzna w takiej sytuacji musi unikać najczęściej popełnianych błędów, wynikających z poczucia izolacji od rodziny. Po pierwsze, powinien zawsze mówić dobrze o matce swego dziecka. Nie może być tu mowy o nakręcaniu spirali wzajemnej nienawiści i obrzucaniu się oszczerstwami. Nawet gdy nie są już razem, ważne by pozostał wzajemny szacunek. Z tym wiąże się punkt drugi – mężczyzna musi poradzić sobie z negatywnymi emocjami. Nie może ciągle myśleć o sobie jako o stronie pokrzywdzonej, odrzuconej. Niech raczej skupi się na tym, co może jeszcze zrobić, by odbudować własną pozycję, dać coś z siebie. Po trzecie, musi być na bieżąco nie tylko z tym, co wydarzyło się w życiu matki, ale z tym, co właśnie dzieje się z dzieckiem. Być tatą, to coś więcej niż naprawić dziecku zepsutą zabawkę, zarobić pieniądze na jego utrzymanie i odwiedzać je od czasu do czasu. Być tatą to stać się przyjacielem dziecka i jego przewodnikiem.
KAI: Jakie wymierne korzyści czerpie społeczeństwo z aktywnego funkcjonowania ojca w rodzinie?
– Rodzina, w której mężczyzna jest aktywnym mężem i ojcem daje zdrowy przykład społeczeństwu. Staje się wzorcem, który można dawać do naśladowania. Chodzi też o neurobiologię ojcostwa, dzieci, które mają ojca, ojca zainteresowanego tym, co dzieje się w ich życiu, są spokojniejsze, bardziej otwarte, potrafią myśleć strategicznie. Nie potrzebują zatem pomocy specjalistów, by odnaleźć się w otaczającym je świecie. Tak, jak w „Opowieści wigilijnej” Dickensa, gdy skąpiec i egoista Scrooge przestaje myśleć tylko o sobie i zaczyna pomagać swemu pomocnikowi, ten od razu staje się lepszym pracownikiem. Dar ojcowskiego serca powraca ze zdwojoną siłą, a ojciec może patrzeć jak jego dziecko dorasta i staje się lepsze od niego.
Rozmawiała Anna Stępniewska
Dr Ken Canfied jest naukowcem, badaczem specjalizującym się w dziedzinie ojcostwa i historii rodziny. Jest założycielem National Center for Fathering (Krajowego Centrum Ojcostwa), którego siedziba znajduje się w Kansas City – jest to wiodąca organizacja w USA koncentrująca się na przygotowaniu mężczyzn do tego, by stali się zaangażowanymi ojcami, bo takich potrzebują ich dzieci. Canfield otrzymał stopień bakałarza filozofii w Friends University (Wichita, KS), stopień magistra w Regent College (Vancouver, BC) i posiada tytuł doktora edukacji, który otrzymał w Kansas State University (Manhattan, KS). Jego rozprawa doktorska podejmuje innowacyjne badania na temat funkcjonowania ojców na każdym etapie życia dziecka. Pisał artykuły dla kilku czasopism zarówno popularnych, jak i akademickich. Ken i jego żona Dee mieszkają w Kansas City, są małżeństwem od 30 lat i mają pięcioro dzieci.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.