Drukuj Powrót do artykułu

Międzynarodowa konferencja o finansowaniu Kościołów

25 kwietnia 2012 | 18:27 | mp, tom, łw / pm Ⓒ Ⓟ

Znani specjaliści od finansów kościelnych z Niemiec, Austrii, Szwajcarii i Polski debatowali w Kamieniu Śląskim i Opolu podczas zakończonej 25 kwietnia konferencji „Finansowanie związków wyznaniowych w Polsce i w krajach niemieckojęzycznych – stan aktualny oraz perspektywy zmian”.

Jak to działa w Niemczech

Ks. prof. Alfred Hierold z Uniwersytetu w Bambergu przypomniał, że niemiecki Kościół utrzymywany jest z ofiar wiernych, dotacji państwowych, czynszów, opłat oraz podatku kościelnego, z którego pochodzi najwięcej wpływów, bo prawie 80 proc.

Mówiąc o podstawach prawnych przypomniał, że problem finansowania Kościołów powstał po 1803 r. gdy doszło do tzw. sekularyzacji majątków kościelnych. Przejmując je państwo utworzyło w zamian fundusz kościelny, z którego finansowana była działalność Kościołów. Stan ten przetrwał do 1919 r. Po upadku monarchii Republika Weimarska nie opowiedziała się za radykalnym oddzieleniem państwa od Kościoła, lecz za ich przyjazną współpracą. Stąd w konstytucji Republiki Weimarskiej zapisano, że związki wyznaniowe, które są stowarzyszeniami prawa publicznego, mają prawo do pobierania podatków na swoją działalność.

W czasach nazistowskich państwo chciało zlikwidować podatek kościelny, lecz to mu się nie udało. Po II wojnie światowej w NRD podatek kościelny zlikwidowano a Republika Federalna Niemiec przyjęła rozwiązania z czasów Republiki Weimarskiej i zapisała w swej Ustawie Zasadniczej w 1949 r. prawo do podatku kościelnego. Po upadku muru berlińskiego i zjednoczeniu w 1990 r., obowiązuje ono na terenie całych Niemiec.

Ks. prof. Hierold wskazał na źródła prawne podatku kościelnego jakimi są: Ustawa Zasadnicza Republiki Federalnej Niemiec, ustawy zasadnicze i prawa poszczególnych krajów związkowych. Ponadto obowiązują osobne ustalenia prawne w postaci układów zawartych przez Kościół na płaszczyźnie federalnej i związkowej oraz wewnętrzne prawo kościelne. Prelegent przypomniał, że podatek kościelny nie dotyczy tylko Kościoła katolickiego, czy ewangelickiego, lecz wszystkich związków religijnych, organizacji działających na zasadach stowarzyszenia prawa publicznego.

O. prof. Stephan Haering, benedyktyn z Uniwersytetu Monachijskiego mówił o funkcjonowaniu systemu podatku kościelnego w Niemczech. Przypomniał, że na gruncie podstawowego prawa do wolności religijnej, obywatele Niemiec mają możliwość występowania z Kościołów i wspólnot wyznaniowych, a tym samym zaprzestania płacenia podatku kościelnego. Zwrócił uwagę, że zdeklarowane wobec państwa wystąpienie z Kościoła uważane jest, w świetle prawa kościelnego, za poważne pogwałcenie obowiązku wiernego względem wspólnoty, akt apostazji – i pociąga za sobą ekskomunikę.

O. prof. Haering wskazał, że w Niemczech podatek kościelny od dochodów jest odprowadzany przez pracodawców do urzędów skarbowych na podstawie informacji znajdujących się w urzędach meldunkowych, które dysponują danymi o przynależności religijnej obywateli. Podatnikami są wszyscy członkowie danych związków wyznaniowych. Obecnie w różnych krajach związkowych podatek taki wynosi od 8 do 9 proc.

Niemiecki benedyktyn przypomniał też, że za dysponowanie dochodami osiąganymi z podatku kościelnego odpowiedzialne są przede wszystkim podatkowe rady diecezjalne. Na ich czele stoi biskup, a większość członków jest wybierana spośród gremiów parafialnych lub dekanalnych i są to zazwyczaj osoby świeckie pracujące na co dzień w instytucjach gospodarczych czy finansowych. Są one przede wszystkim odpowiedzialne za przygotowanie budżetu i rocznego sprawozdania finansowego.

Prof. Thomas Schüller z Uniwersytetu w Monastyrze przedstawił prawne i pastoralne zalety i wady systemu podatku kościelnego w Niemczech. Wśród korzyści niemiecki prawnik wymienił to, że kościelnymi pieniędzmi ku zadowoleniu biskupów, księży oraz wiernych zajmują się przede wszystkim demokratycznie wybierani świeccy. Dzięki temu duchowni mogą poświęcić się sprawom duszpasterskim. Zwrócił też uwagę, że dzięki wysokim wpływom z podatku od wiernych nie pobiera się opłat za posługi sakramentalne.

Ponadto dzięki takiemu systemowi finansowemu sprawiedliwie rozdzielane są pieniądze wewnątrz diecezji, jak i między diecezjami. Bogatsze diecezje wspomagają biedniejsze. Prof. Schüller podkreślił, że podatek kościelny w sposób „błogosławiony” wpływa na działalność charytatywną Kościoła, np. finansowanie projektów związanych z pomocą dla bezdomnych, czy nielegalnych imigrantów. Zwrócił też uwagę, że podatek ten jest dostosowany do możliwości finansowych każdego z wiernych a także pozwala Kościołowi na długoterminowe planowanie swoich inwestycji czy wydatków.

Wymieniając wady przytoczył m.in opinię, że niemiecki Kościół dzięki bogactwu materialnemu nie promieniuje zbytnio ewangeliczną i misjonarską siłą. Za słabość systemu finansowego Kościoła uznał również to, że pobierany przez urzędników państwowych podatek prowadzi do tego, że dar każdego wiernego, jakim jest podatek, pozostaje anonimowy dla Kościoła. A z drugiej strony wierni w większości nie wiedzą, na co konkretnie wydawane są ich pieniądze. Ponadto Kościół dzięki dobrej kondycji finansowej zatrudnia coraz więcej ludzi, czego skutkiem jest zmniejszanie się liczby osób zaangażowanych w pracę wolontariatu.

Prof. Schüller przyznał, że coraz trudniej jest wytłumaczyć katolikom z USA, Chorwacji, Włoch czy Polski, że podatek kościelny w Niemczech jest wyrazem podstawowego obowiązku każdego wiernego, iż ma wspierać Kościół także materialnie.

Austria: „dżungla” prawa wyznaniowego

„Nieprzejrzystą dżunglą” nazwał prawo wyznaniowe w Austrii ks. prof. Hans Paarhammer z Uniwersytetu w Salzburgu. Przypomniał, że od dwustu lat na jego kształtowanie wpływały różne tradycje: monarchii habsburskiej, republiki, rządów nazistowskich. Dziedzictwo to trwa do dzisiaj a prawo wyznaniowe stanowi „nieprzejrzystą dżunglę”, w środku której znajduje się system finansowania związków wyznaniowych.

Zgodnie z Ustawą Zasadniczą, która gwarantuje uznanym prawnie Kościołom i związkom religijnym autonomię, mogą one zbierać podatki na swoją działalność bez specjalnej zgody państwa. Prawo to zabezpiecza umowa konkordatowa z 1933 r., potwierdzona w 1960 r. W tym samym roku uchwalono ustawę gwarantująca dotacje na rzecz związków wyznaniowych. Do dzisiaj zawarto w tej sprawie kolejnych siedem różnych umów. Państwo uznało też, że system finansowania jest wewnętrzną sprawą związków wyznaniowych oraz mają one możliwość pobierania podatku na drodze administracyjno-prawnej.

W 1966 r. trzy Kościoły: katolicki, protestancki i starokatolicki opracowały reguły zbierania
składek kościelnych. Stanowią one 85 proc. wpływów Kościoła katolickiego. Do tego dochodzą inne subwencje ze strony państwa np. finansowanie nauczycieli w katolickich szkołach prywatnych, teologicznych fakultetów, duszpasterstw wojskowych. Ponadto Kościół otrzymuje zwolnienia podatkowe, np. zwrot podatku VAT w budownictwie, od darowizn oraz można odpisać od podatku 400 euro rocznie na rzecz związków wyznaniowych.

Wśród pozytywnych stron takiego systemu finansowania ks. prof. Paarhammer wymienił: pozostawienie Kościołowi „wolnej ręki” w kwestii zbierania składek i wydawania zdobytych funduszy. Za plusy uznał też: fakt, iż osoby pobierające podatki są wybierane przez Kościół, można przewidzieć wysokość rocznego budżetu, biskupi, wikariaty generalne i kościelne izby skarbowe są ze sobą ściśle powiązane, Kościół ma bezpośredni kontakt z płatnikami składek, co równocześnie umożliwia dobre kontakty duszpasterskie i w konsekwencji odnotowuje się stały wzrost dochodów.

Za negatywne strony systemu podatkowego austriacki teolog uznaje m.in. to, że składka kościelna nosi na sobie „odium podatku” i „urzędu podatkowego”: Kościół sam musi tworzyć aparat finansowy, którego utrzymanie kosztuje ok. 10 proc. wpływów, aby uzyskać należny podatek od osób uchylających się od niego trzeba wkraczać na drogę prawną… Kościół zobowiązany jest ponadto do utrzymywania i remontowania używanych przez siebie obiektów z własnych środków.

Ks. Paarhammer zwrócił uwagę, że „Kościół i kochane pieniądze” są zawsze gorącym tematem i opowiedział popularne w Austrii przysłowie o różnicy między misjonarzem a pobożnym wiernym: „Misjonarz sprawia, że dzicy stają się pobożni, a podatek kościelny sprawia, że pobożni stają się dzicy”.

„Egzotyczna” Szwajcaria

„Egzotycznym” nazwał system finansowania Kościoła w Szwajcarii ks. dr hab. Martin Grichtin, wikariusz generalny diecezji Chur. Zwrócił uwagę, że na poziomie Związku Szwajcarskiego państwo w niewielkim stopniu reguluje kwestie kościelno-prawne i w istocie gwarantuje indywidualną wolność religijną.

Sprawy relacji państwa i związków religijnych podlegają jurysdykcji każdego z 26 kantonów. Każdy z nich ma również własne prawo wyznaniowe oraz regulacje finansowania związków
religijnych. Mimo różnic dają się zauważyć pewne podobieństwa.
Większość kantonów ma własny system podatku kościelnego, a wspólnoty religijne żyją z datków wiernych. W niektórych kantonach Kościół finansowany jest, przynajmniej częściowo, ze środków publicznych.

Osobliwością Szwajcarii jest to, że jest on bezpośrednio przekazywany wspólnocie parafialnej, a nie – jak np. w Niemczech – diecezji. W istocie w kraju tym podatek kościelny to podatek wspólnot parafialnych, które są organizacjami na wzór wspólnot politycznych. Są one powołane przez państwo, ich działanie reguluje konstytucja kantonu, mają demokratyczne struktury i demokratycznie decydują o wysokości podatku kościelnego. W wielu kantonach opodatkowane są nie tylko osoby fizyczne ale i osoby prawne. Rocznie z kościelnego podatku 3 mln katolików ma do dyspozycji ok. 1 mld franków (800 mln euro).

Ks. Grichtin zwrócił uwagę, że w Szwajcarii istnieje „dwugłowa” hierarchia. Ze strony Kościoła są biskupi i księża, którzy nie dysponują żadnymi środkami finansowymi, a z drugiej państwowo-kościelno-prawna strona ze wspólnotami parafialnymi, „Kościołami krajowymi” i
centralną konferencją, które są niezależne od hierarchii Kościoła i dysponują większością środków materialnych.

Polska: przeciwko obowiązkowym podatkom kościelnym

– Nowy system finansowania Kościoła w Polsce opierać się winien na zasadzie dobrowolności – uważa ks. prof. Dariusz Walencik. Zdaniem wybitnego eksperta od spraw finansów Kościoła, najwłaściwsze byłoby oparcie się w tym zakresie na systemie włoskim. – Przystępując do budowy nowego modelu finansowego wspierania Kościołów przez państwo nie powinniśmy rezygnować z tego podstawowego źródła jakim jest dobrowolna ofiarność wiernych – podkreślił.

Według ks. Walencika nowy model, który ma zostać wypracowany podczas rozpoczętych właśnie negocjacji z rządem, bazować winien na doświadczeniach krajów europejskich, posiadających podobne do naszych zasady prawne regulujące relacje z Kościołami i związkami wyznaniowymi. Chodzi tu wzajemną autonomię, nie wykluczającą jednak współpracy na rzecz dobra wspólnego.
Interesujące są pod tym względem rozwiązania przyjęte we Włoszech, na Węgrzech i w Hiszpanii. Na Węgrzech jest to 1 proc. dobrowolnego odpisu podatkowego, we Włoszech – 0,8 proc., a w Hiszpanii – 0,7 proc.

Byłyby one rozwiązaniami optymalnymi, ale – zdaniem eksperta – wymagają dostosowania do warunków polskich oraz restytucji dóbr zabranych Kościołowi. A więc nie powinien być to obowiązkowy podatek kościelny na wzór Niemiec, ale asygnata podatkowa, czyli dobrowolny odpis podatkowy na rzecz wybranego Kościoła. Natomiast pozostawić należy wiele z istniejących rozwiązań, np. ulgi podatkowe oraz dotacje na rzecz takich sfer działalności Kościoła jak duszpasterstwo w wojsku i zakładach zamkniętych, szkolnictwo wyznaniowe oraz wspieranie działalności charytatywnej czy społecznej Kościoła na równi z innymi ONG. Ograniczyć można natomiast obecność kapelanów w niektórych instytucjach państwowych, które nie mają charakteru zamkniętego, jak np. w policji czy służbie celnej.

A przede wszystkim – zaznaczył prawnik – powinno się uporządkować obecną dżunglę istniejącą w różnych przepisach, tak aby nastąpiła o wiele większa przejrzystość w dystrybucji środków płynących na rzecz Kościoła ze strony państwa i samorządów.
Jeśli chodzi o formę prawną, stanowiącą przyszłe prawo w tym zakresie – to zdaniem ks.Walencika – idealnym rozwiązaniem byłby parcjalny konkordat, a nie zwykła ustawa przyjmowana przez parlament.

– Obecnie – zaznaczył ks. Walencik – najważniejszym źródłem finansowania działalności Kościoła są dobrowolne, wolne od opodatkowania ofiary wiernych, z których Kościół utrzymuje się w 80 proc.

Z kolei w ustawach podatkowych przewidziano możliwość obniżenia podstawy opodatkowania w przypadku podmiotów dokonujących darowizn na działalność związków wyznaniowych. Jednak granicę odliczeń darowizn na cele kultu religijnego stanowi tu 10 proc. dochodu w odniesieniu do osób prawnych oraz 6 proc. w odniesieniu do osób fizycznych. Bez limitu dopuszczalnych odliczeń pozostają natomiast darowizny na kościelną działalność charytatywno-opiekuńczą. Ponadto osoby fizyczne mogą przekazać 1 proc. swego podatku na rzecz kościelnych instytucji bądź stowarzyszeń mających status pożytku publicznego.

Ulgi te – jak zauważył prelegent – pochodzą od środków należnych państwu, a więc trzeba je traktować jako środki publiczne. Państwo zatem premiuje w ten sposób osoby pragnące wesprzeć działalność związków wyznaniowych. – Premiuje zaś dlatego, że środki te służą zaspokojeniu potrzeb obywateli oraz zagwarantowaniu lepszych warunków realizacji przysługujących im praw – skonstatował ks. Walencik, którego zdaniem „możemy stąd mówić o pośrednim finansowaniu związków wyznaniowych ze środków publicznych”.

Ks. Walencik poinformował także o rozwiązaniach dotyczących dóbr materialnych, jakie przewiduje prawo kościelne. Kanon 1259 stanowi, że Kościół może nabywać dobra doczesne wszystkimi sprawiedliwymi sposobami prawa czy to naturalnego czy to pozytywnego. Wykluczone są natomiast wszelkie pozaprawne sposoby nabywania majątku kościelnego.

Z kolei kanon 1260 stanowi, że Kościół „posiada wrodzone prawo domagania się od wiernych dostarczenia tego, co jest konieczne do osiągnięcia właściwych mu celów”. Ks. Walencik zaznaczył, że kościelnemu prawodawcy chodziło w tym momencie o wskazanie wiernym obowiązku utrzymywania Kościoła, ale przy zachowaniu zasady, że wspomniane daniny nie powinny być składane pod przymusem.

Ulgi podatkowe

Omówił w sposób szczegółowy ks. prof. Piotr Stanisz, kierownik Katedry Prawa Wyznaniowego KUL. Ulgi podatkowe dla Kościołów lub od darowizn na cele kościelne można nazwać „negatywnymi świadczeniami ze strony państwa”, gdyż w ten sposób państwo uszczupla swe wpływy podatkowe. Państwu w ten sposób chodzi o promowanie działalności instytucji kościelnych, znajdujące uzasadnienie w uznaniu społecznej użyteczności takiej działalności. Prelegent podkreślił przy tym, że przyznawanie kościelnym osobom prawnym różnego rodzaju ulg i zwolnień podatkowych stanowi standard we współczesnych państwach demokratycznych.
Dochody z działalności gospodarczej prowadzonej przez kościelne osoby prawne są w Polsce wolne od podatku w części przeznaczonej na wypełnianie celów statutowych podmiotów wyznaniowych. Są to nie tylko cele kultu religijnego, ale również oświatowo-wychowawcze, naukowe, kulturalne, charytatywno-opiekuńcze, konserwację zabytków, prowadzenie punktów katechetycznych oraz inwestycje sakralne.

Jeśli chodzi o nieruchomości, to od podatku z tego tytułu zwolnione są wyłącznie kościelne nieruchomości niemieszkalne, a więc przede wszystkim kościoły, kaplice i cmentarze oraz obiekty zabytkowe. Wyjątek stanowią nieruchomości lub ich części, które zajmowane są na prowadzenie działalności gospodarczej. Spod tego podatku wyłączone są także nieruchomości, które służą jako internaty przy szkołach lub seminariach duchownych, a także klasztory, domy formacyjne zakonów, domy sióstr i księży emerytów, a także budynki zarządów centralnych związków wyznaniowych oraz tych, w których mieszczą się zarządy diecezji. Z takich samych ulg korzystają podmioty niekościelne prowadzące działalność społecznie użyteczną.

Jeśli chodzi natomiast o ulgi z tytułu darowizn na działalność kościelną, to granicę odliczeń na cele kultu religijnego stanowi 10% dochodu w odniesieniu do osób prawnych oraz 6% dochodu w stosunku do osób fizycznych. Natomiast inaczej traktowane są darowizny na kościelną działalność charytatywno-opiekuńczą. Są one zwolnione od podatku bez limitu, pod warunkiem, że przedstawione zostanie pokwitowanie odbioru oraz sprawozdanie z wykorzystania danej darowizny.

Czy w policji powinni być kapelani?

– Zatrudnianie kapelanów w policji oraz w służbie celnej budzi wątpliwości prawników kościelnych – mówił ks. prof. Artur Mezglewski. Wedle eksperta istnieje dość jasne i
niekwestionowane kryterium uzasadniające organizowanie opieki duszpasterskiej w instytucjach publicznych na koszt państwa, a jest ono określone zarówno w Konstytucji RP jak i w konkordacie. Nie może zatem budzić wątpliwości sytuacja, gdy władza publiczna wspiera w organizowaniu pomocy religijnej osoby, które ze względu na charakter pracy lub służby, bądź stan zdrowia nie mają swobodnego dostępu do posług religijnych.

– Nie powinna więc budzić wątpliwości praktyka zatrudniania kapelanów w szpitalach, kapelanów wojskowych czy w innych służbach skoszarowanych. Kryterium tego zdecydowanie jednak nie spełniają formacje duszpasterskie w strukturach Służby Celnej czy też terenowych jednostkach policji – podkreślił ks. prof. Mezglewski. Dodał, że zarówno policjanci jak i celnicy bez przeszkód mogą korzystać z posług duszpasterskich na zewnątrz miejsca pracy i w tym ich sytuacja różni się od żołnierzy podczas pełnienia służby.

W Policji zatrudnionych jest obecnie 16 kapelanów, większość na części etatu (ćwierć, pół
lub trzy czwarte). Ich wynagrodzenie jest zależne m.in. od stanowiska i wymiaru czasu pracy.
Średnio jest to ok. 2300 zł brutto. W przypadku zatrudnienia na część etatu wynagrodzenie jest odpowiednio mniejsze.

Odnosząc się z kolei do nauczania religii w szkole, ks. prof. Mezglewski wykazywał, że finansowanie tych zajęć przez państwo w szkołach publicznych jest całkowicie zasadne, gdyż
religia jest traktowana jako przedmiot równoprawny, wykładany w sposób fakultatywny w ramach systemu oświaty. Taką zasadę można wywieść zarówno z Konstytucji jak i ustawy o systemie oświaty.

Finansowanie szkolnictwa wyznaniowego

Prof. Tadeusz J. Zieliński z Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie zauważył, że „brak jest jasnych i równych dla wszystkich wyznań kryteriów finansowania ze środków publicznych wyznaniowych szkół wyższych”. Przypomniał, że okres po 1989 r. charakteryzował się stopniowym przywracaniem finansowania szkolnictwa wyznaniowego ze środków publicznych. W PRL państwo tego nie robiło, choć utrzymywało dwie uczelnie państwowe o charakterze wyznaniowym: ATK i ChAT.

W zakresie szkolnictwa wyższego pierwszym krokiem była zgoda ministerstwa edukacji w 1991 r. na częściowe finansowanie KUL. Następnie podpisany w 1993 r. konkordat zagwarantował dotowanie przez państwo KUL i Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. PAT zaczęła korzystać z częściowego finansowania od momentu ratyfikacji konkordatu w 1998 r.

W 2006 r. na skutek porozumienia komisji konkordatowych wprowadzono częściowe finansowanie PWT w Warszawie i PWT we Wrocławiu. W latach 2008 i 2010 zagwarantowane zostało pełne finansowanie KUL i Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Z kolei w 2011 zaczęło się częściowe finansowanie Prawosławnego Seminarium Duchownego w Warszawie.

Oprócz tego – jako uczelnie państwowe – finansowane są z budżetu UKSW oraz ChAT i wydziały teologiczne na państwowych uniwersytetach.

Prelegent podkreślił, że model finansowania wyższych uczelni w Polsce jest wciąż niespójny. Nie opiera się bowiem na jednolitej regulacji prawnej. Występują też różne systemy wspierania uczelni. Niektóre finansowane są w całości, a niektóre tylko poprzez opłacanie kadry dydaktycznej.

W tej sytuacji jakiegokolwiek finansowania pozbawione są uczelnie niektórych Kościołów mniejszościowych, jak i seminaria duchowne Kościoła katolickiego. Zatem – jak podkreślił
prof. Zieliński – istnieje potrzeba uchwalenia ustawy o finansowaniu uczelni wyznaniowych ze środków publicznych, zawierającej jasne kryteria.

Prof. Piotr Stec, dziekan Wydziału Prawa Uniwersytetu Opolskiego, tłumaczył, że własna działalność gospodarcza jest trzecim, obok ofiarności wiernych i wsparcia ze środków
publicznych, sposobem finansowania Kościołów i związków wyznaniowych. Z możliwości tej z powodzeniem korzystają one od wieków. Jednakże prowadząc taką działalność, związek
wyznaniowy wychodzi poza sferę sacrum, stając się przedsiębiorcą podlegającym ogólnym zasadom gry rynkowej.

Kościoły i związki wyznaniowe są osobami prawnymi w rozumieniu prawa cywilnego. Mogą więc samodzielnie uczestniczyć w obrocie gospodarczym – zawierać umowy, nabywać prawa, zaciągać zobowiązania. Odnosi się do nich, tak jak do wszystkich podmiotów prawa cywilnego, zasada swobody prowadzenia działalności gospodarczej – zaznaczył prof. Stec.

W poszukiwaniu optymalnego modelu

O możliwości wprowadzenia podatku kościelnego w Polsce dyskutowali uczestnicy debaty, jaka odbyła się w Opolu na zakończenie międzynarodowej konferencji, poświęconej finansowaniu wspólnot wyznaniowych w Polsce i krajach niemieckojęzycznych. Jej uczestnicy zgodnie przyznali, że niemożliwa jest w Polsce adaptacja niemieckiego wzorca finansowania Kościołów, a największe nadzieje związali z modelem włoskim, czyli dobrowolnym odpisem części podatku na rzecz wybranej wspólnoty wyznaniowej.

Zalety i wady podatku kościelnego, który w Niemczech został wprowadzony w XIX w. przedstawił ks. prof. Stephan Haering z Uniwersytetu Monachijskiego. Podkreślił, że jest to pewne i stabilne źródło dochodów dla diecezji, z którego wpływy stanowią od 75 do 90 proc. ich budżetu. Wierni odprowadzają, w zależności od regionu Niemiec, od 8 do 9 proc. podatku dochodowego na rzecz wspólnoty wyznaniowej, do której należą. Realizuje się więc zasada samofinansowania się wspólnot wyznaniowych przez jej członków. Ks. Haering wśród wad podatku kościelnego wymienił jego przymusowy charakter. Osoby, które i tak już są zdystansowane do Kościoła mogą się jeszcze bardziej od niego oddalać, aż po wystąpienie z jego szeregów, gdyż taki akt wiąże się z możliwością zwolnienia z płacenia podatku kościelnego.

Jak zaznaczył ks. prof. Piotr Stanisz, kierownik Katedry Prawa Wyznaniowego KUL, chcąc wyznaczyć nowy sposób finansowania Kościoła należy wziąć pod uwagę uwarunkowania panujące w Polsce. W tej perspektywie wątpliwa staje się możliwość zaadaptowania systemu niemieckiego, chociażby ze względu na konflikt takiego rozwiązania z polską konstytucją, która gwarantuje każdemu obywatelowi prawo do nieujawniania swojego światopoglądu. Zdaniem ks. Stanisza, jeżeli dojdzie do zmiany modelu finansowania Kościoła katolickiego i innych związków wyznaniowych w Polsce, zapewne przyjęte zostaną rozwiązania charakterystyczne dla Włoch. Polegają one na możliwości przekazania przez podatników części podatku dochodowego od osób fizycznych na rzecz wybranego związku wyznaniowego. Ks. Stanisz zaznaczył jednak, że na obecnym etapie trudno jeszcze uważać
takie rozwiązanie za przesądzone.

Zdaniem Tomasza Mincera z Instytutu Obywatelskiego, ewentualne wprowadzenie podatku kościelnego w Polsce skutkowałoby problemami z utrzymaniem płynności finansowej wśród małych wspólnot wyznaniowych. – Mimo, że w przypadku Kościołów ewangelickich kwoty płynące do nas z funduszu kościelnego nie są nominalnie, ani procentowo wysokie, to jednak pozwalają nam funkcjonować i realizować nasze cele statutowe – powiedział Mincer. Jego zdaniem debata na temat zmiany finansowania wspólnot wyznaniowych w Polsce odbywa się w najgorszym możliwym czasie i to także z winy samych Kościołów, które nie przygotowały się wcześniej na zmianę nastrojów politycznych na antykościelne. Jest ona jednak także szansą dla Kościołów, żeby w większym stopniu nawiązały dialog ze swoimi wiernymi i wyrobiły w nich poczucie odpowiedzialności za wspólnoty do których należą.

Na wsparciu Kościoła ze środków publicznych, zdaniem prezesa KAI Marcina Przeciszewskiego, najbardziej korzysta społeczeństwo, gdyż ze środków tych finansowana jest głównie praca na rzecz dobra wspólnego. To przede wszystkim zaangażowanie na rzecz edukacji, praca charytatywna i kulturotwórcza. – Niemcy, którzy płacą podatek kościelny, nie są naiwnym narodem, tylko wiedzą, że gdyby państwo przejęło od Kościoła te zadania na rzecz społeczeństwa, to ich koszt byłby o wiele wyższy. Kościół wyręcza państwo w bardzo wielu zadaniach – powiedział redaktor Przeciszewski. Prezes KAI nawiązał także do raportu agencji o stanie finansów Kościoła w Polsce. Oszacowano w nim, że roczna łączna kwota, jaką państwo wspiera Kościół katolicki to ok 500 mln zł. Natomiast wkład Kościoła na rzecz społeczeństwa w Polsce, w tym zakresie w jakim Kościół zastępuje państwo, może być szacowany na co najmniej 3–4 mld zł. – Za te niecałe pół miliarda złotych Kościół w Polsce wykonuje zadania warte wielokrotnie więcej. W związku z czym wszystkie formy wsparcia finansowego są dla Państwa niezwykle opłacalne – zauważył prezes KAI.

Zdaniem Przeciszewskiego polski paradoks polega na tym, że wszelka forma wsparcia Kościoła przez państwo błędnie jest traktowana jako uprzywilejowanie. Redaktor zauważył także, że w zdecydowanej większości państw – członków Unii Europejskiej, które zwykle politycy stawiają jako wzór, rozwiązania finansowe są o wiele bardziej korzystne dla wspólnot kościelnych i poza skrajnie lewicowymi ugrupowaniami nikt przeciwko temu nie protestuje.

Przeciszewski zwrócił też uwagę na notoryczne wprowadzanie w błąd opinii publicznej w sprawie zwrotu mienia kościelnego przez komisję majątkową. Decydowała ona tylko o tym, co zostało zagrabione Kościołowi przez komunistów z pominięciem prawa. Z kolei mienie zabrane na mocy ustawy o dobrach martwej ręki nie mogło być zwrócone, bo ta ustawa do dziś w swoim zasadniczym zarysie obowiązuje. Jak podkreślił prezes KAI, Kościołowi chodzi o to, że państwo nie wywiązało się z tych obowiązków, jakie na siebie nałożyło, tj. zewidencjonowania dóbr odebranych Kościołowi i przekazanie mu zysku z ich użytkowania. Zdaniem specjalistów dobra te przynoszą państwu rocznie co najmniej 200 mln zł zysku. – To zatem, co państwo przekazywało na fundusz kościelny, jest dowodem na systematyczne niewywiązywanie się przez stronę państwową z zobowiązań prawnych, zapisanych w ustawie martwej ręki – powiedział Przeciszewski i dodał, że w związku z tym państwo polskie jest dziś ogromnym dłużnikiem.

Redaktor Przeciszewski podzielił także opinię ks. Stanisza o tym, że podatek kościelny na
wzór niemiecki nie sprawdziłby się w Polsce także z przyczyn mentalnościowych, a modelem, który z powodzeniem przyjąłby się w naszych realiach, jest model włoski, który mieści się zarówno w polskiej mentalności, jak i w polskim systemie prawnym. – Wprowadzenie takiego rozwiązania na gruncie wewnątrzkościelnym stałoby się ważnym instrumentem uświadamiania wiernym współodpowiedzialności za Kościół także w wymiarze materialnym, czego w polskiej wspólnocie Kościoła rzymskokatolickiego bardzo brakuje – powiedział Przeciszewski i dodał, że rozwiązanie takie byłoby też szansą na uzdrowienie i większą transparentność wewnętrznych finansów Kościoła.

Konferencja zorganizowana została przez Wydział Prawa i Administracji oraz Wydział Teologiczny Uniwersytetu Opolskiego, a dofinansowanie uzyskała ze środków Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Międzynarodowa konferencja o finansowaniu Kościołów

24 kwietnia 2012 | 15:25 | mp / rk Ⓒ Ⓟ

Znani specjaliści od finansów kościelnych z Niemiec, Austrii, Szwajcarii i Polski obradują od dzisiaj na konferencji „Finansowanie związków wyznaniowych w Polsce i w krajach niemieckojęzycznych – stan aktualny oraz perspektywy zmian”, która odbywa się 24 i 25 kwietnia w Kamieniu Śląskim i Opolu.

Sesja organizowana jest przez Wydział Prawa i Administracji oraz Wydział Teologiczny Uniwersytetu Opolskiego.

– Dobrze, że zajmujemy się problemem finansowania Kościoła, który znajduje się w centrum debaty publicznej w Polsce – powiedział abp Alfons Nossol, biskup senior opolski, otwierając konferencję. Dodał, że dzięki niej możemy poznać, jak te sprawy zostały rozwiązane w krajach, które mają już długą tradycję, a jednocześnie dowiemy się, co nas czeka w tym zakresie w Polsce.

Abp Wiktor Skworc w liście skierowanym do uczestników konferencji podkreślił, że ze względu na trwające rozmowy między rządem a Kościołem w Polsce na ten temat, obecna sesja – prezentująca rozwiązania przyjęte w krajach niemieckojęzycznych – wypełnia poważną lukę w świadomości społeczeństwa polskiego odnośnie do tej tematyki.

Z kolei ks. prof. Dariusz Walencik, główny organizator konferencji, zaznaczył w swym wprowadzeniu, że nie udało się dotychczas w Polsce wypracować całościowej i zarazem nowoczesnej koncepcji finansowania związków wyznaniowych. Kościoły i związki wyznaniowe utrzymują się z przede wszystkim z ofiar swych wiernych, z prowadzonej w niewielkim wymiarze działalności gospodarczej oraz ze środków publicznych, za pomocą których państwo wspiera ich działalność o charakterze społecznym. Brakuje natomiast spójnego systemu, który regulowałby całość tego zagadnienia.

Konferencja odbywa się w formie dwóch sesji naukowych, w czasie których uznani specjaliści (teoretycy i praktycy) z Niemiec, Austrii, Szwajcarii i Polski przedstawią szczegółową analizę rozwiązań prawnych w zakresie finansowania związków wyznaniowych obowiązujących w tych państwach oraz panelu dyskusyjnego na temat możliwości wprowadzenia podatku kościelnego w Polsce oraz zalet i wad takiego rozwiązania.

Celem konferencji jest analiza przepisów prawnych regulujących finansowanie związków wyznaniowych w Polsce i w Niemczech, a także przedstawienie czynników mających wpływ na ewentualną zmianę przyjętych rozwiązań prawnych w tych obu krajach.

„Spotkanie to wypełni istniejącą lukę i posłuży wymianie doświadczeń, zdobyciu nowych informacji, a przede wszystkim przyczyni się do transferu wiedzy, gdyż do tej pory nie odbyła się żadna konferencja naukowa, która w sposób wyczerpujący omawiałaby zagadnienie podatku kościelnego oraz wpływu transformacji ustrojowej państwa na zmiany modelu finansowania związków wyznaniowych w Polsce” – wyjaśnia ks. prof. Dariusz Walencik z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego.

W ramach pierwszej sesji o finansowaniu związków wyznaniowych w krajach niemieckojęzycznych, prof. dr hab. Alfred Hierold z Uniwersytetu w Bambergu omówił w swym wykładzie podstawy prawne systemu podatku kościelnego w Niemczech, a prof. dr hab. Stephan Haering z Uniwersytetu Monachijskiego funkcjonowanie systemu podatku kościelnego w Niemczech.

Z kolei prof. dr hab. Thomas Schüller z Uniwersytetu w Monastyrze zaprezentował prawne i pastoralne zalety i wady systemu podatku kościelnego w Niemczech, prof. dr hab. Hans Paarhammer z Uniwersytetu w Salzburgu specyfikę finansowania związków wyznaniowych w Austrii, a ks. prałat dr hab. Martin Grichting będący wikariuszem generalnym diecezji Chur – specyfikę finansowania związków wyznaniowych w Szwajcarii.

Druga sesja dotyczyć będzie finansowania związków wyznaniowych w Polsce.

Prof. dr hab. Dariusz Walencik z Uniwersytetu Opolskiego wygłosi referat „Dobrowolna ofiarność wiernych. Podstawy prawne i rozwiązania praktyczne”, a prof. dr hab. Artur Mezglewski z Politechniki Radomskiej będzie mówić o finansowaniu nauczania religii w placówkach publicznych oraz wynagrodzeń kapelanów z budżetu.

Prof. dr hab. Tadeusz J. Zieliński z Chrześcijańskiej Akademii Teologiczna w Warszawie omówi finansowanie szkolnictwa wyznaniowego ze środków publicznych, prof. dr hab. Piotr Stanisz z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego będzie mówić o zwolnieniach celnych i ulgach podatkowych jako formie finansowania związków wyznaniowych ze środków publicznych.

Prof. dr hab. Piotr Stec z Uniwersytetu Opolskiego wygłosi referat o ramach prawnych działalności gospodarczej związków wyznaniowych w Polsce.

Słowa pozdrowienia do uczestników sesji wygłoszą: abp dr Wiktor Skworc, metropolita górnośląski, przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec oraz bp prof. Andrzej Czaja, biskup opolski, wielki kanclerz Wydziału Teologicznego UO.

W drugim dniu konferencji 25 kwietnia o godz. 10. w Collegium Maius Uniwersytetu Opolskiego odbędzie się dyskusja panelowa „Podatek kościelny w Polsce?”. Do udziału w dyskusji w Opolu zaproszona jest szeroka publiczność i dziennikarze. Wstęp wolny.

Szczegółowe informacje na stronie internetowej konferencji: www.prawo.uni.opole.pl/okn_index.php

Konferencja została dofinansowana ze środków Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Międzynarodowa konferencja o finansowaniu Kościołów

06 marca 2012 | 23:00 | mp / ms Ⓒ Ⓟ

„Finansowanie związków wyznaniowych w Polsce i w krajach niemieckojęzycznych – stan aktualny oraz perspektywy zmian” – to temat konferencji organizowanej przez Wydział Prawa i Administracji oraz Wydział Teologiczny Uniwersytetu Opolskiego, która odbędzie się 24 i 25 kwietnia br. Obrady toczyć się będą najpierw w Kamieniu Śląskim a drugiego dnia w Opolu.

Konferencja odbędzie się w formie dwóch sesji naukowych, w czasie których uznani specjaliści (teoretycy i praktycy) z Niemiec, Austrii, Szwajcarii i Polski przedstawią szczegółową analizę rozwiązań prawnych w zakresie finansowania związków wyznaniowych obowiązujących w tych państwach oraz panelu dyskusyjnego na temat możliwości wprowadzenia podatku kościelnego w Polsce oraz zalet i wad takiego rozwiązania.

Celem konferencji jest analiza przepisów prawnych regulujących finansowanie związków wyznaniowych w Polsce i w Niemczech, a także przedstawienie czynników mających wpływ na ewentualną zmianę przyjętych rozwiązań prawnych w tych obu krajach.

„Spotkanie to wypełni istniejącą lukę i posłuży wymianie doświadczeń, zdobyciu nowych informacji, a przede wszystkim przyczyni się do transferu wiedzy, gdyż do tej pory nie odbyła się żadna konferencja naukowa, która w sposób wyczerpujący omawiałaby zagadnienie podatku kościelnego oraz wpływ transformacji ustrojowej państwa na zmiany modelu finansowania związków wyznaniowych w Polsce” – wyjaśnia główny organizator konferencji ks. prof. Dariusz Walencik z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego.

W ramach pierwszej sesji o finansowaniu związków wyznaniowych w krajach niemieckojęzycznych, prof. dr hab. Alfred Hierold z Uniwersytetu w Bambergu omówi w swym wykładzie podstawy prawne systemu podatku kościelnego w Niemczech, a prof. dr hab. Stephan Haering z Uniwersytetu Monachijskiego funkcjonowanie systemu podatku kościelnego w Niemczech.

Z kolei prof. dr hab. Thomas Schüller z Uniwersytetu w Monastyrze zaprezentuje prawne i pastoralne zalety i wady systemu podatku kościelnego w Niemczech, prof. dr hab. Hans Paarhammer z Uniwersytetu w Salzburgu specyfikę finansowania związków wyznaniowych w Austrii, a dr hab. Martin Grichting będący wikariuszem generalnym diecezji Chur, specyfikę finansowania związków wyznaniowych w Szwajcarii.

Druga sesja dotyczyć będzie finansowania związków wyznaniowych w Polsce.

Prof. dr hab. Dariusz Walencik z Uniwersytetu Opolskiego wygłosi referat: „Dobrowolna ofiarność wiernych. Podstawy prawne i rozwiązania praktyczne” a prof. dr hab. Artur Mezglewski z Politechniki Radomskiej będzie mówić o finansowaniu nauczania religii w placówkach publicznych oraz wynagrodzeń kapelanów z budżetu.

Prof. dr hab. Tadeusz J. Zieliński z Chrześcijańskiej Akademii Teologiczna w Warszawie omówi finansowanie szkolnictwa wyznaniowego ze środków publicznych, prof. dr hab. Piotr Stanisz z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego będzie mówić o zwolnieniach celnych i ulgach podatkowych jako formie finansowania związków wyznaniowych ze środków publicznych

Prof. dr hab. Piotr Stec z Uniwersytetu Opolskiego wygłosi referat o ramach prawnych działalności gospodarczej związków wyznaniowych w Polsce.

Słowa pozdrowienia do uczestników sesji wygłoszą: abp dr Wiktor Skworc, metropolita górnośląski, przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec oraz bp prof. Andrzej Czaja, biskup opolski, wielki kanclerz Wydziału Teologicznego UO.

W drugim dniu konferencji 25 kwietnia o godz. 10. Collegium Maius Uniwersytetu Opolskiego odbędzie się dyskusja panelowa : Podatek kościelny w Polsce? W debacie prowadzonej przez dr. Andrzeja Grajewskiego udział wezmą: o. prof. dr hab. Stephan Haering OSB, dr Paweł Kowal, red. Jarosław Makowski, red. Marcin Przeciszewski i ks. prof. dr hab. Piotr Stanisz.

Do udziału w dyskusji zaproszona jest szeroka publiczność i dziennikarze. Wstęp wolny.

Szczegółowe informacje na stronie internetowej konferencji:

http://www.prawo.uni.opole.pl/okn_index.php

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.