Międzyrzecz: I Diecezjalna Pielgrzymka Mężczyzn (zapowiedź)

W Sanktuarium Pierwszych Męczenników Polski w Międzyrzeczu 21 września odbędzie się Diecezjalna Pielgrzymka Mężczyzn. Będzie odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych, konferencja „Ile mężczyzny jest w mężczyźnie?”, happening „Tylko dla twardzieli” i oczywiście Msza św.

Myśl przewodnią pielgrzymki są słowa zaczerpnięte z Pierwszego Listu do Tymoteusza: „Chcę więc, by mężczyźni modlili się na każdym miejscu, podnosząc ręce czyste, bez gniewu i sporu”. – Mężczyzna jest wezwany do tego, aby być człowiekiem modlitwy, który wznosi swoje dłonie do Boga jako domowy pasterz. Wznosi po to, aby wiedzieć w jakim kierunku ma prowadzić życie swojej rodziny – zauważa organizator ks. Robert Patro z kurii biskupiej.

Pielgrzymka rozpocznie się o godz. 9.30 we wsi Święty Wojciech, gdzie zginęli męczennicy. Tam odbędzie się nabożeństwo odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych. O godz. 10.15 pielgrzymi niosący relikwie Pierwszych Męczenników Polski udadzą się do międzyrzeckiego sanktuarium. Tam będzie konferencja, Msza św. pod przewodnictwem bp Stefana Regmunta, a po niej happening „Tylko dla twardzieli”, w trakcie którego mężczyźni będą dzielić się swoimi pasjami. Będą m.in. pokazy wojska, policji, bractw rycerskich oraz zawody siłowania się na rękę.

Mimo że święci zginęli już ponad tysiąc lat temu, to zdaniem tutejszego kustosza, wciąż mogą inspirować współczesnych mężczyzn. – Oni przecież kierowali się benedyktyńską zasada: „Ora et labora” (Módl się i pracuj). To dobra zasada życiowa dla współczesnego mężczyzny, potrafić łączyć piękne zatroskanie o rodzinę z modlitwą – tłumaczy ks. Marek Rogeński SAC. – Mężczyzna też ma duszę i może być człowiekiem modlitwy, zginać kolana, jeździć na rekolekcje i chodzić na spotkania wspólnoty. I to wcale nie jest wcale ujma, a wręcz przeciwnie. Życie duchowe jest dla normalnego chłopa, który jest murarzem, stolarzem, przedsiębiorcą czy inżynierem – dodaje ks. Patro.

Każdy kto przyjedzie otrzyma Nowy Testament wielkości paczki papierosów. – Dlaczego? Bo chcemy, aby mógł je nosić przy sobie, aby Słowo Boże stawało się codziennym pokarmem mężczyzny – wyjaśnia ks. Patro.