Drukuj Powrót do artykułu

Miejsca szczególnie związane z kard. Wyszyńskim

04 października 2019 | 03:00 | lk / hsz | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Cela Stefana Wyszyńskiego | Fot. Wikipedia

Papież Franciszek ogłosił dekret beatyfikacyjny Sługi Bożego Stefana Wyszyńskiego. W związku z tym wydarzeniem, przypominamy miejsca pamięci związane z osobą Prymasa.

Zuzela

Unikalne muzeum lat dziecięcych kard. Stefana Wyszyńskiego, jedno z najciekawszych poświęconych mu miejsc pamięci, można zwiedzić we wsi Zuzela na pograniczu Mazowsza i Podlasia – miejscu urodzenia późniejszego Prymasa Tysiąclecia.

Muzeum istnieje przy parafii pw. Przemienienia Pańskiego. Opiekują się nim siostry ze Zgromadzenia Sióstr służek NMP Niepokalanej, które przybyły do parafii w 1991 r. Wcześniej, w 1982 r. z inicjatywy społecznego komitetu powstał Ośrodek Pamięci Kardynała Stefana Wyszyńskiego, utworzony dzięki pomocy parafian i Polaków z zagranicy.

Drewniana tablica przed wejściem do muzeum informuje: „Szkoła powszechna w Zuzeli, gdzie w latach 1908-1910 pobierał nauki Sługa Boży ks. Stefan Kardynał Wyszyński, Prymas Tysiąclecia”.

W odbudowanym budynku można zobaczyć rekonstrukcję wnętrza domu, w którym dorastał Prymas Wyszyński, a także wystrój klasy szkoły, w której pobierał nauki. Do obejrzenia jest również zbiór zdjęć i literatury z tamtych lat.

W nawie głównej kościoła parafialnego umieszczono odrestaurowaną chrzcielnicę, przy której w 1901 r. został ochrzczony Stefan Wyszyński.

W latach 1992-1994 wybudowano dzwonnicę z trzema dzwonami, które otrzymały imiona: Jana Pawła II (3500 kg), kard. Stefana Wyszyńskiego (1800 kg) i ks. Jerzego Popiełuszki (820 kg). Dzwonnicę poświęcił w 1994 r. Prymas Polski kard. Józef Glemp.

W tym samym roku z inicjatywy parafian powstała też Grota Najświętszej Maryi Panny z Lourdes dla uczczenia 70. rocznicy święceń kapłańskich kard. Wyszyńskiego. W 1997 r. wmurowano w nią kamień przywieziony z Groty w Lourdes.

O kard. Wyszyńskim przypomina też kamienny obelisk z pamiątkową płytą dla uczczenia 100 rocznicy jego urodzin.

Przed kościołem stoi pomnik, odlany ze spiżu według projektu rzeźbiarza Leona Machowskiego. Przedstawia Prymasa jako Nauczyciela Narodu. 14 czerwca 1987 r. pomnik został poświęcony przez Jana Pawła II, a 22 listopada 1987 r. w Zuzeli odbyła się uroczystość jego odsłonięcia. Przewodniczył jej abp Bronisław Dąbrowski, przyjaciel i wieloletni współpracownik kard. Wyszyńskiego.

W Zuzeli istnieje także Ośrodek Szkolno-Wychowawczy im. Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Rywałd Królewski

Niespełna trzy tygodnie przebywał Prymas Stefan Wyszyński w Rywałdzie Królewskim koło Grudziądza – pierwszym miejscu uwięzienia przez władze komunistyczne.

Miejscem odosobnienia Prymasa była cela w klasztorze kapucynów, którzy są obecnie kustoszami tamtejszego sanktuarium Matki Bożej Rywałdzkiej. Prymas przebywał tu niespełna trzy tygodnie, od 26 września do 12 października 1953 r.

„Było to miejsce mojego przeznaczenia. Wjechaliśmy w puste podwórze gospodarcze ojców Kapucynów. (…) Wprowadzono mnie do pokoju na pierwszym piętrze. Oświadczono mi, że to jest miejsce mego pobytu, że nie należy wyglądać oknem. (…) Rozejrzałem się w swoim pokoju, który nosi ślady niedawno zamieszkałego przez któregoś z ojców Kapucynów. Zostałem sam. Na ścianie, nad łóżkiem, wisi obraz z podpisem: 'Matko Boża Rywałdzka, pociesz strapionych’. Był to pierwszy głos przyjazny, który wywołał wielka radość” – pisał Prymas w „Zapiskach więziennych”.

W Rywałdzie nad Prymasem „czuwało” 20 funkcjonariuszy UB, którzy dzień i noc nie opuszczali korytarza przy jego celi. Panujące w niej nędzne warunki opisał w zapiskach sam kard. Wyszyński: „Wszystkie meble są w stanie ruiny: biurko 'trzyma się ściany’, podobnie szafka nocna, miednica z niewylaną wodą, w szafie osobista bielizna i ubranie. Na podłodze sterta książek przykrytych papierem. Podłoga brudna, po katach pełno 'kotów’”.

Największą pamiątką po Prymasie są Stacje Drogi Krzyżowej, które kardynał wypisał ołówkiem na ścianach celi. W pomieszczeniu zachowano oryginalne meble, z których korzystał kardynał: łóżko, szafkę nocną, obudowaną drewnem miednicę, biurko i dwa krzesła. Przy klasztorze jest też pomnik pamięci Prymasa Tysiąclecia.

12 października 1953 r. Prymas Wyszyński został przewieziony do Stoczka koło Lidzbarka Warmińskiego.

Stoczek

Kard. Stefan Wyszyński przebywał w Stoczku Klasztornym na Warmii więziony od 12 października 1953 r. do 6 października 1954 r. Do dziś w tamtejszym sanktuarium maryjnym znajduje się bardzo dobrze udokumentowane muzeum pamięci poświęcone Prymasowi Tysiąclecia.

Dla Prymasa przeznaczono gabinet połączony z małą sypialnią po jednej stronie i kaplicą po drugiej. Do obydwu pomieszczeń nie można było wejść bezpośrednio z korytarza klasztornego lecz tylko z gabinetu Prymasa. „Wprowadzono mnie na pierwsze piętro, na szeroki korytarz, oświetlony na biało; wszędzie znać świeżą farbę. (…) w tym domu mam do rozporządzenia dwa pokoje, kaplicę, korytarz i ogród” – zanotował Prymas w „Zapiskach więziennych”.

W trakcie pobytu w Stoczku Prymas podupadł na zdrowiu z powodu złych warunków panujących w miejscu uwięzienia: ściany klasztoru były wilgotne, kamienne posadzki bardzo zimne, zimą woda ściekająca po ścianach zamieniała się w lód. Klasztor otoczony był zewsząd gęstym lasem, drzewa okręcono drutem kolczastym i wmontowano w nie podsłuchy. Korytarzy klasztornych dzień i noc pilnowało ok. 30 funkcjonariuszy UB w cywilu.

Współwięźniami Prymasa w sąsiednich celach byli ks. Stanisław Skorodecki (miał pełnić funkcję kapelana, ale Prymas go z niej zwolnił) oraz siostra Maria Leonia Graczyk, franciszkanka Rodziny Maryi (jako pielęgniarka). Po latach okazało się, że oboje byli uwikłani we współpracę ze SB, czego Prymas prawdopodobnie się domyślał już w Stoczku.

W Stoczku Prymas Wyszyński dokonał osobistego aktu oddania się w macierzyńską niewolę Maryi, co nastąpiło 8 grudnia 1953 r., w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP, przed obrazem Świętej Rodziny. Prymas przygotował się do tego aktu przez trzydniowe rekolekcje. W swoim dzienniku zapisał: „oddałem się dziś przez ręce mojej Najlepszej Matki w całkowita niewolę Chrystusowi Panu. W tym widzę łaskę dnia, że sam Bóg stworzył mi czas na dokonanie tego radosnego dzieła”. Akt ten stał się w przyszłości podstawą programu wielkiej nowenny przed Milenium Chrztu Polski i odnowieniem Ślubów Jasnogórskich Narodu.

Obecnie w celi więziennej Prymasa znajduje się Izba Pamięci, a w niej biurko, krzesło, stół z ołtarzykiem, klęcznik, łóżko. Obejrzeć można też m.in. ekspozycję fotografii i pamiątek z okresu odosobnienia Prymasa. W gablotach pod ścianą są fotografie z odwiedzin Prymasa po latach w Stoczku oraz teksty i pamiątki z lat uwięzienia: rękopis wykazu książek, o które prosił nadzorców więziennych oraz ponowienie tej prośby po dłuższym bezskutecznym oczekiwaniu. W gablotach eksponowane są książki i teksty autorstwa Prymasa oraz fotografie ukazujące go przy pracy, wśród członków rodziny oraz mieszkańców Domu Arcybiskupiego w Warszawie.

Na ścianie nad biurkiem widoczny jest tekst porządku dziennego trybu życia w Stoczku. Prymas wstawał o godz. 5.00 rano i do godz. 6.15 spędzał czas na porannych modlitwach i rozmyślaniu. Następnie kapelan i współwięzień Prymasa, ks. Skorodecki odprawiał Mszę św., po której Prymas sam również odprawiał Eucharystię. Po śniadaniu godziny poranne Prymas spędzał na spacerze i dalszych modlitwach. Do ok. godz. 13.00 pracował nad tekstami. Po obiedzie i ponownym spacerze po południu modlił się i odprawiał Nieszpory. Do godz. 22.00 spędzał czas na lekturze i kładł się spać.

W muzeum zachował się także fragment wypowiedzi przed uwięzieniem z cytatem Prymasa: „Kocham Ojczyznę więcej od własnego serca i wszystko, co czynię dla Kościoła czynię dla Niej – Gdy będę w więzieniu, a powiedzą wam, że Prymas zdradził sprawę bożą – nie wierzcie. Nigdy nie zdradziłem i nie zdradzę sprawy Kościoła”.

W sypialni Prymasa zachowało się stare drewniane łóżko pokryte ciemną kapą, nocna szafka, żelazna umywalka z miednicą oraz dzban na wodę. Nad łóżkiem obraz Matki Bożej Częstochowskiej i krzyż z suchych gałęzi. W rogu przy oknie stary fotel wyściełany bladoróżową tkaniną. Obok na tablicach widoczne są teksty: akt osobistego oddania się Matce Bożej i „List do ojca” napisany 17 października 1953 r. Eksponowany jest także cenny rękopis „Aktu osobistego oddania się Matce Bożej” oraz zdjęcia z 8 grudnia 1953 r.

6 października 1954 r. Prymas Wyszyński został przewieziony ze Stoczka do kolejnego miejsca uwięzienia, w Prudniku-Lesie na Śląsku Opolskim.

Prudnik-Las

Skromna cela na pierwszym piętrze klasztoru franciszkanów w Prudniku-Lesie na Opolszczyźnie upamiętnia ponad roczne uwięzienie w tym miejscu kard. Stefana Wyszyńskiego.

Prymas Wyszyński trafił do klasztoru franciszkanów w Prudniku-Lesie na Opolszczyźnie 6 października 1954 r., gdzie przewieziono go ze Stoczka koło Lidzbarka Warmińskiego. Przebywał tu do 29 października 1955 r. W 1996 r. klasztorny kościół został podniesiony do godności sanktuarium św. Józefa.

W „Zapiskach więziennych” Prymas pisał, że czuje się w tym miejscu lepiej niż w Stoczku, czemu sprzyja świeższe powietrze i bliskość lasu, choć sama okolica nie wydawała się przyjemna: budynek zabrano uprzednio franciszkanom i zamieniono w silnie obwarowane więzienie, otoczone murami, zasiekami, rozbudowanym systemem oświetlenia i punktami posterunkowymi. Do klasztoru nie mogła się zbliżać miejscowa ludność.

„Dom jest budowlą dwupiętrową, na wysokich piwnicach i parterze. Cały jest podrapany, nosi na sobie ślady wojny, wybuchów bomb i pocisków artyleryjskich. Dach w części jest prowizoryczny. Obok domu stoi niewielki kościółek, również z odbitym przez pociski tynkiem. Wszystko robi niezbyt przyjemne wrażenie” – pisał Prymas.

Podczas uwięzienia w Prudniku Prymas pracował intensywniej niż wcześniej w Stoczku, pisał tam „Szkice na Rok Liturgiczny” i czteroczęściowy „List do Neoprezbiterów”. Kilkakrotnie przeżywał trudne chwile: nie pozwolono mu na spotkanie z ciężko chorym ojcem, ani na spacery, nie odpowiadano na listy kierowane do władz. Kardynał otrzymał jednak dostęp do prasy (jednego czasopisma). Władza poszła też na ustępstwa w kwestii zdrowia – Prymasa poddano badaniom lekarskim w szpitalu milicyjnym w Opolu.

Pobyt Prymasa w Prudniku upamiętnia skromna cela na pierwszym piętrze klasztoru, w której znajdują się łóżko, stolik z krzesłem, sekretarzyk i klęcznik, na ścianie wisi krzyż. Pamiątką jest także pomnik przed kościołem św. Józefa, z inskrypcją dziękczynną kard. Wyszyńskiego.

29 października 1955 r. o godz. 4.30 Prymas Wyszyński odprawił Mszę św. dziękczynną do Matki Bożej Jasnogórskiej i drugą do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. O godz. 6.00 opuścił Prudnik i przewieziony został do Komańczy.

Komańcza

Komańcza to wieś w Bieszczadach, blisko granicy ze Słowacją. Na uboczu wsi znajduje się klasztor sióstr nazaretanek, który był ostatnim miejscem trzyletniego internowania kard. Stefana Wyszyńskiego. Prymas przebywał tu od 29 października 1955 r. do 28 października 1956 r.

Dom zakonny w Komańczy przed wojną spełniał rolę pensjonatu dla chorych na gruźlicę osób związanych z rodziną nazaretańską, a klimat Bieszczad sprzyjał rehabilitacji. Dzięki częstszym i swobodniejszym spacerom Prymas podreperował tu zdrowie, nadwątlone w okresie internowania w Stoczku i Prudniku.

Cela Prymasa znajdowała się na pierwszym piętrze domu zakonnego. Izba Pamięci po jego pobycie, ze względu na tłumy odwiedzających to miejsce pielgrzymów, istnieje dziś na parterze budynku. Można w niej oglądać oryginalne meble oraz szereg pamiątek – przedmiotów, z których korzystał kardynał: łóżko, lampę naftową, ornat, sutannę, biret i piuskę. Jest również kostur, na którym wspierał się Prymas, wędrując po okolicznych wzgórzach. Ściany ozdabiają fotografie i portrety Prymasa.

Są również dwie tablice: jedna w miejscu, w którym w celi modlił się Prymas, druga informująca o napisaniu w Komańczy tekstu Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego oraz Wielkiej Nowenny – zaplanowanego na lata 1957-1966 programu duszpasterskiego, przygotowującego Polaków do obchodów tysiąclecia chrztu Polski.

Przed frontonem budynku pielgrzymów wita kamienny pomnik Prymasa.

Stryszawa

Wieś Stryszawa w Beskidzie Żywieckim była ulubionym miejscem wypoczynku Prymasa Wyszyńskiego. W latach 1960-1967 spędzał on tu co roku kilka tygodni lipca. O jego pobycie w tych stronach przypomina Izba Pamięci, będąca częścią Ścieżki przyrodniczej im. Kard. Stefana Wyszyńskiego.

Ścieżka przyrodnicza przebiega wokół największego szczytu okolicznego pasma gór, Jałowca. Została wytyczona zgodnie ze szlakami PTTK. Składa się na nią 10 tablic pokazujących walory przyrodnicze okolicy. Wędrówki Prymasa i kard. Wojtyły zostały upamiętnione obeliskami oraz tablicami, na których naniesiono m.in. słowa wypowiedziane w Stryszawie przez Prymasa.

Prymas mieszkał w tzw. Kapelanówce, drewnianym domu przy klasztorze sióstr zmartwychwstanek na Siwcówce, przysiółku Stryszawy. Tutaj każdego lata odpoczywał, lubił spacerować po stryszawskich ścieżkach, odprawiał nabożeństwa, które skupiały okoliczną ludność. W wolnych chwilach Prymas siadał na ławce przed Kapelanówką lub przechadzał się po polach, obserwując ludzi przy pracy. Co roku pod koniec lipca siostry urządzały mu tam imieniny.

Obecnie w domu mieści się Izba Pamięci Prymasa Wyszyńskiego, stworzona przez młodych mieszkańców okolicznych osiedli. Znaleźć w niej można rekwizyty oraz pamiątkowe zdjęcia Prymasa i kard. Karola Wojtyły, który także odwiedzał te okolice. Przy Siwcówce w 2000 r. ustawiono pomnik poświęcony obydwu kardynałom.

Bachledówka

Bachledówka nad wsią Czerwienne to podhalańskie wzgórze, na którym częstym gościem w latach 1967-1973 był Prymas Wyszyński. Podobnie jak w Stryszawie, również i tu na początku i na końcu okresu wypoczynkowego Prymasowi towarzyszył kard. Karol Wojtyła.

Prymas mieszkał w drewnianej, piętrowej willi w stylu zakopiańskim, nazywanej „Tebaibą” (od pustyni, na której przebywał św. Paweł Pustelnik). W 1955 r., nie bez wcześniejszych problemów stwarzanych przez władze komunistyczne, willę objęli jasnogórscy paulini, zakładając tam kaplicę. W 1984 r. metropolita krakowski kard. Franciszek Macharski erygował tam ośrodek rekolekcyjny, a w 1988 r. parafię pw. Matki Bożej Jasnogórskiej.

Prymasowskie wakacje na Bachledówce zachowały się we wspomnieniach ks. prałata Zdzisława Peszkowskiego („Ojciec. Wspomnienia o Kardynale Stefanie Wyszyńskim Prymasie Polski”, 1987), który pisał: „Specjalnym wydarzeniem jest zawsze wakacyjna wizyta kardynała Karola Wojtyły. Najpierw przyjeżdża na Bachledówkę, odwiedza Ojca [tzn. Prymasa] na terenie swojej diecezji […]. Przyjeżdża, aby pobyć z Ojcem, porozmawiać, uradować go. Jest to zawsze dla Ojca i dla nas dzień bardzo radosny, pełen śpiewu, humoru i chrześcijańskiej pogody. Ksiądz Kardynał spaceruje z Ojcem, rozmawia. Ale Ojciec czyni wszystko, aby pobył i z nami, aby się odprężył, pograł w piłkę. A potem długa wieczornica, śpiewy, ognisko”. Rozmowy i śpiewy – patriotyczne i harcerskie, poważne i śmieszne – przeciągały się czasem do późna w nocy.

Prymas przybywał na Bachledówkę na zaproszenie ówczesnego generała zakonu paulinów o. Jerzego Tomzińskiego. „Swoją osobą wnosił Ks. Prymas atmosferę ciepła i chrześcijańskiej radości, co szczególnie sprzyjało odprężeniu i rekreacji. Osobiście czuł się bardzo dobrze w gronie paulinów, sam nastrój wakacyjny był pełen rodzinności” – pisał o. Mieczysław Łacek, paulin urodzony w Czerwiennem („Prymas Tysiąclecia Stefan Kardynał Wyszyński na Bachledówce (1967-1973)”).

Jak wspominał o. Łacek, Prymasowi towarzyszył zwykle w pierwszym tygodniu jego sekretarz i kapelan ks. dr Józef Glemp. Przybywał zwykle z grupą członkiń Instytutu Ślubów Narodu (późniejszego Instytutu Prymasowskiego). Towarzyszył mu o. Tomziński i o. Ferdynand Pasternak, który na czas pobytu Prymasa pełnił funkcję gospodarza. Obsługę pełnili i odwiedzali go także inni paulini z Jasnej Góry.

Prymas wstawał o godz. 5.00 rano. Dużo pracował, pisał, poświęcał się modlitwie osobistej i wspólnej z członkiniami Instytutu i innymi współpracownikami. Wolny czas poświęcał na lekturę książek teologicznych. Na niedzielne Msze św. pod jego przewodnictwem przybywali licznie okoliczne rodziny góralskie.

Obecność Prymasa Tysiąclecia na Bachledówce upamiętnia specjalne epitafium z 1986 r. Jego imieniem nazwano drogę wiodącą z Czerwiennego na szczyt Bachledówki. W domach górali do dziś wiszą też zdjęcia kard. Wyszyńskiego, który bardzo chętnie ich odwiedzał, dużo rozmawiał, czasem pomagał nawet w grabieniu siana.

W Czerwiennem Górnym imię Sługi Bożego Stefana Kardynała Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia nosi szkoła podstawowa.

Częstochowa

Archiwum tekstów i zdjęć oraz bibliotekę multimedialną o nauczaniu Prymasa Tysiąclecia gromadzi powstały w 2000 r. Dom Pamięci Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Częstochowie, w pobliżu Jasnej Góry.

Dom utworzyła powołana w 1998 r. Fundacja „Dziedzictwo Stefana Kardynała Wyszyńskiego”. Powstanie placówki dwa lata później było odpowiedzią na wezwanie Jana Pawła II, by „szczególnym przedmiotem medytacji” uczynić nie tylko osobę „niezapomnianego Prymasa”, ale także jego naukę i „jego rolę w jakże trudnym okresie naszej historii”.

Dom został zbudowany w pobliżu Jasnej Góry, ze względu na głęboki związek duchowy kard. Stefana Wyszyńskiego z Matką Bożą. Obecnie można obejrzeć w nim ekspozycję muzealną przedstawiającą życie i posługę kard. Wyszyńskiego oraz skorzystać m.in. z archiwum tekstów, zdjęć oraz biblioteki dzieł Prymasa Tysiąclecia. Można też skorzystać z bogatego zbioru archiwalnych nagrań audio, obejrzeć filmy i przedstawienia teatralne związane z jego życiem.

W placówce organizowane są ponadto sympozja, wykłady i warsztaty poświęcone nauczaniu Prymasa. Ośrodek funkcjonuje także jako dom rekolekcyjny, w którym można odprawić rekolekcje według nauczania Prymasa Tysiąclecia.

Ośrodek prowadzą członkinie Instytutu Prymasowskiego, wspólnoty życia konsekrowanego zrzeszającej osoby świeckie, które całkowicie poświęcają się Bogu żyjąc według rad ewangelicznych w świecie. „Świadectwo wiary i nauczanie kard. Wyszyńskiego jest duchowym programem i dziedzictwem, które Instytut podejmuje na różnych odcinkach życia” – czytamy na stronie Instytutu.

Członkinie Instytutu, żyjąc w domach wspólnych lub indywidualnie, podejmują zadania apostolskie w dziełach własnych Instytutu oraz w instytucjach kościelnych i świeckich, zwłaszcza na trudnych i zagrożonych odcinkach życia społecznego. Szczególnym miejscem realizacji zadań apostolskich Instytutu oraz miejscem stałego pielgrzymowania jest Jasna Góra.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.