Miłosierdzie Boże dla każdego
08 lutego 2016 | 10:05 | Alina Petrowa-Wasilewicz / br Ⓒ Ⓟ
Siedem miast spierało się o to, w którym urodził się Homer, twórca niezrównanych do dziś eposów. Podobnie kilka miast może się ubiegać o tytuł jeśli nie stolicy, to na pewno miasta Bożego Miłosierdzia.
Są nimi z pewnością Kraków-Łagiewniki, gdzie zmarła apostołka i sekretarka Bożego Miłosierdzia św. s. Faustyna Kowalska, która przekazała życzenia Pana Jezusa dotyczące kultu, ale też Płock, gdzie po raz pierwszy Jezus objawił jej swój wizerunek, czy Warszawa, gdzie została powołana. W tym wyliczeniu Wilno mało obecne jest w powszechnej świadomości, gdyż lata komunistycznej izolacji doprowadziły do tego, że pielgrzymowanie do tego Betlejem Miłosierdzia, jak określają go wierni na Litwie, było prawie niemożliwe, a szerzenie orędzia utrudnione.
Utrudnione także z powodu ludzkiej skłonności do ograniczania łask Boga – o kulcie Bożego Miłosierdzia mówiono na Litwie, że jest on polski. Dopiero umieszczenie obrazu „Jezu, ufam Tobie” w sanktuarium i modlitwa Jana Pawła II przed nim uświadomiła Litwinom, jakim skarbem został obdarowany ich Kościół lokalny.
Dary Pana Boga przekraczają granice geograficzne, ludzkie wspólnoty, przekraczają też uprzedzenia. Zobaczyła to św. Faustyna – promienie z Serca Pana Jezusa Miłosiernego obejmowały całą ziemię. Dlatego każda osoba, wspólnota zakonna czy narodowa, która podejmuje się szerzenia prawdy o Bożym Miłosierdziu, powinna być akceptowana przez robotników powołanych wcześniej. Cieszyć więc należy się z tego, że Kościół na Litwie w Roku Jubileuszu Miłosierdzia podejmuje się z nową energią głoszenia orędzia przekazanego przez św. s. Faustynę – ponieważ taka jest wola Pana Jezusa, a także dlatego że nikt nie posiadł wszystkich darów. Potrzebujemy pomocy i wsparcia we wspólnym dziele głoszenia.
Alina Petrowa-Wasilewicz
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.