Miłosierni jak Ojciec

Młodzież przygotowująca się na lipcowe spotkanie z papieżem Franciszkiem w Krakowie poważnie potraktowała jego wezwanie, by być „miłosiernymi jak Ojciec”. To hasło, które towarzyszy duchowemu przeżywaniu Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, będzie także widoczne podczas Światowych Dni Młodzieży.

„Czytajcie błogosławieństwa, to wam dobrze zrobi” – mówił Franciszek do młodych Argentyńczyków w Rio de Janeiro. I zrobiło. Młodzi nie poprzestali na czytaniu, ale postanowili słowa wcielić w czyn i zorganizowali m.in. projekt „Młodzi Misjonarze Miłosierdzia” (MMM).

Chcą w ten sposób przypomnieć, że czyny miłosierdzia nie są zarezerwowane dla wielkich świętych, ale dostępne są dla każdego. Jak zachęcają MMM, wystarczy się rozejrzeć wokół i zobaczyć problemy oraz potrzeby tych, którzy żyją – być może dotąd niezauważeni – w naszym środowisku. Efekty swoich inicjatyw umieszczają w formie filmów i zdjęć na stronie internetowej i w mediach społecznościowych, a ostatecznie zbiorą je i wręczą Franciszkowi podczas ŚDM.

Młodzi Misjonarze Miłosierdzia chcą zmieniać świat na lepszy. Ta myśl, tak często towarzysząca młodości, może zainspirować także starszych, którzy niejednokrotnie zrezygnowali już z takich ideałów. Bo przecież do starszej, niekoniecznie tryskającej optymizmem sąsiadki może zajrzeć każdy, wcale nie po szklankę cukru, ale np. z upieczoną właśnie na niedzielny deser szarlotką. Każdy też, niezależnie od tego, czy ma lat 14, czy 40, może zapytać schorowaną ciocię, czy potrzebuje, by zrobić jej zakupy lub podwieźć do lekarza. Chrześcijaństwo to przecież nie rewolucje i głośne hasła na sztandarach, ale małe, bezinteresowne gesty, często o wiele trudniejsze od wielkich akcji.

Jak przypomniał papież, obierając za motto ŚDM piąte z ośmiu błogosławieństw wypowiedzianych przez Jezusa na brzegu Jeziora Galilejskiego – „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”.

Anna Malec