Drukuj Powrót do artykułu

Mimo pandemii udało się ochronić to, co najważniejsze dla Jasnej Góry

31 grudnia 2020 | 17:05 | it | Częstochowa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. BP KEP

Miliony duchowych pielgrzymów, stworzenie niezwykłej wspólnoty serc i ochronienie tego, co dla Jasnej Góry najważniejsze, czyli miłości do Eucharystii, Matki Najświętszej i bliskości, zwłaszcza Polaków, z tym świętym miejscem, to zdaniem paulinów najkrótsze podsumowanie minionego roku w częstochowskim sanktuarium.

O. Michał Legan, rzecznik Jasnej Góry zauważa, że sanktuarium ani na chwilę nie zostało zamknięte dla pielgrzymów a paulini starali się służyć tak, jak to było możliwe. – Spędziliśmy ten czas, czekając w konfesjonałach na naszych wiernych i sprawując liturgię dla tych, którzy tylko mogli wejść. Myślę, że możemy bez szczególnych wyrzutów sumienia ten rok zakończyć ze świadomością, że posłużyliśmy wiernym na tyle, na ile się dało, jednocześnie z rozsądnym podejściem do epidemii, które nie pozwoliło nam szarżować, narażać niczyjego zdrowia ani życia – podkreśla paulin.

Zauważa, że zakonnicy bardzo starali się dbać o pielgrzymów. – To hektolitry przelanego płynu dezynfekującego, to zasługa i przeora tego miejsca, i kustosza Jasnej Góry, który przy pasie ma różaniec i urządzenie do monitorowania poziomu ozonu – opowiada żartobliwie o. Michał. Dodaje, że „obrazki ludzi stojących przed wejściem do kaplicy, panów mundurowych liczących wiernych i przypominających o zasadach bezpieczeństwa, już na zawsze pozostaną w pamięci”.

– Rok 2020 zmusił nas byśmy odkryli na nowo nasze pustelnicze, eremickie powołanie, co należy traktować jako szczególny znak w obchodzonym przez paulinów roku jubileuszowym, 750.rocznicy śmierci założyciela bł. Euzebiusza – dodaje rzecznik. Podkreśla, że być może po raz pierwszy w historii Jasna Góra stała się prawdziwą pustelnią, do której nawiązywał żartobliwie św. Jan Paweł II. – Papieżowi utkwił obraz Jasnej Góry jako miejsca, które ma być pustelnią paulińską, ale z natury rzeczy nią nie jest. Matka Boża nam te paulińskie plany „trochę popsuła” i Jasna Góra nigdy pustelnią nie była. Może jedynie przez pierwsze kilka miesięcy po przyjeździe tu węgierskich paulinów, ponad 680 lat temu, potem już zawsze była miejscem wypełnionym pielgrzymami i miejscem, gdzie trwała paulińska posługa – mówi o. Legan i dodaje, że w okresie pandemii, zwłaszcza w czasie wiosennych obostrzeń, w tych pustych murach, w tych przestrzeniach, gdzie wiernych nie było, jednak bardzo czuło się ducha Bożego.

Odpowiadając na konkretne potrzeby w czasie epidemii paulini udostępnili Dom Pielgrzyma na Jasnej Górze, częstochowskim służbom medycznym. Miejsce nosi imię Jana Pawła II i jest trwałą pamiątką I pielgrzymki do Polski papieża z 1979 r.

Rzecznik zaznacza, że ten rok to na Jasnej Górze nadal czas przygotowania do beatyfikacji prymasa Wyszyńskiego i odkrywania jego maryjnej drogi do świętości a także przywoływania dziedzictwa Jana Pawła II w stulecie jego urodzin.

To był rok wyborczy dla Zakonu Paulinów. W marcu odbyła się kapituła generalna, podczas której ponownie, na kolejnych 6 lat, przełożonym generalnym został wybrany o. Arnold Chrapkowski. W 2020r. zakończyła się też druga kadencja przeora Jasnej Góry, o. Mariana Waligóry. Nowym przełożonym konwentu jasnogórskiego i „strażnikiem” Sanktuarium został mianowany o. Samuel Pacholski.

Jeszcze przed pandemią na Jasnej Górze zostały wymienione niemal wszystkie kamery i sprzęt audiowizualny, co paulini odczytują jako wyraźny znak Opatrzności, bo dzięki takiemu przygotowaniu możliwe są transmisje online, tak konieczne w zaspokajaniu duchowych potrzeb wiernych. – W sposób duchowy przybyła na Jasną Górę wielomilionowa rzesza wiernych, tworząc wspólnotę dotychczas nam nie znaną, wspólnotę serc przez bliskość z Matką Bożą, przez bliskość z ołtarzem, ale na odległość dzięki kamerom, dzięki mediom – zauważa o. Legan i podkreśla, że „udało się w ten sposób ochronić to, co na Jasnej Górze najważniejsze, to znaczy miłość do Eucharystii, do Matki Najświętszej i pielgrzymowanie czyli bliskość duchową Polaków i nie tylko Polaków, z tym miejscem”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.