Mimo zagrożenia epidemią cholery Mozambik podnosi się po tragedii
06 kwietnia 2019 | 21:00 | vaticannews.va / pw | Beira Ⓒ Ⓟ
Trzy tygodnie po uderzeniu tropikalnego cyklonu Mozambik powoli podnosi się do życia. Dzięki staraniom Caritas Internationalis i międzynarodowym organizacjom humanitarnym ofiary otrzymują wodę pitną, żywność i lekarstwa. Tysiące ludzi udało się także zaszczepić przeciwko cholerze. Powstrzymanie epidemii tej choroby jest jednym z priorytetowych działań służb medycznych.
Niesienie pomocy ofiarom cyklonu, który spustoszył Mozambik było utrudnione przez obfite deszcze, które nieprzerwanie padały przez dziesięć dni. „Gdy wyszło słońce, z ogromną siłą ruszyła machina pomocy humanitarnej” – mówi ks. Maurizio Bolzon. Ten włoski misjonarz pracuje w mieście Beira, które najbardziej ucierpiało w wyniku kataklizmu. To właśnie w nim odnotowano prawie tysiąc przypadków zachorowania na cholerę.
„Jestem proboszczem na ogromnym obszarze wokół lotniska w Beira. To bardzo uboga dzielnica składająca się wyłącznie z baraków. Po przejściu cyklonu wiele domów zniknęło z powierzchni ziemi, nie było też ani jednego domu, na którym ostałby się dach. Nieustannie padało i woda zalewała skromny dobytek tych ludzi: materace do spania, ubrania, a także skromne zapasy – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Bolzon.
– Dla tych ludzi strata worka ryżu czy kukurydzy, które miały starczyć na najbliższe miesiące oznacza jedno – głód, który zaczyna zaglądać w oczy wielu naszym mieszkańcom. Mnie zafascynowała siła, jaką w sobie mają. Zaraz po kataklizmie powiedzieli: «Straciliśmy wszystko, ale ważne jest to, że żyjemy» i wzięli się do pracy, bez narzekania zaczęli odbudowywać swe ubogie domy. Ta ich siła wewnętrzna w obliczu kataklizmu jest dla mnie niesamowitym przykładem”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.