„Missa pro pace” Wojciecha Kilara zainaugurowała X Festiwal Muzyki Współczesnej

Religijnym utworem „Missa pro pace” Wojciecha Kilara zainaugurowano 6 października w Filharmonii Gorzowskiej X Festiwal Muzyki Współczesnej imienia kompozytora.

W imieniu dyrektor filharmonii Joanny Pisarewicz oraz dyr. artystycznego i szefa programowego festiwalu Przemysława Fiugajskiego gości przywitała i słowo wstępne wygłosiła Agata Sendecka dziennikarka telewizyjna.

Agata Sendecka powiedziała między innymi, że obecne wydarzenie jest jedną z najważniejszych inicjatyw artystycznych i muzycznych w skali miasta i regionu, który w roku 2013 zainicjowała i powołała do życia ówczesna dyrygent orkiestry Filharmonii Gorzowskiej Monika Wolińska.

Pod tegorocznym hasłem festiwalu: „Jubileusze” – Filharmonia Gorzowska uczci także inne przypadające w tym roku ważne dla polskiej kultury muzycznej rocznice – dziesiątą rocznicę śmierci Wojciecha Kilara, 90-tą rocznicę urodzin Krzysztofa Pendereckiego i Henryka Mikołaja Góreckiego oraz 110 –tą rocznicę urodzin Witolda Lutosławskiego. W tym roku 85 urodziny świętuje Zygmunt Krauze – kompozytor i pianista, który 20 października wystąpi na tej estradzie jako solista podczas koncertu finałowego.

W pierwszym dniu festiwalu miłośnicy muzyki poważnej wysłuchali „Missa pro pace” (Mszę w intencji pokoju) Wojciecha Kilara, którą kompozytor stworzył na zamówienie Kazimierza Korda z okazji 100-lecia Filharmonii Narodowej. Jednak wykonanie tej Mszy w obecności Jana Pawła II w Watykanie kompozytor uznał za największe wydarzenie swego życia.
Wojciech Kilar zmarł w 2013 roku w tym samym, w którym w gorzowskiej instytucji muzycznej powołano festiwal jego imienia.

Wojciech Kilar (1932-2013) był kompozytorem, dyrygentem i pianistą. Uważany jest za jednego z najwybitniejszych twórców muzyki filmowej. Skomponował wiele utworów sakralnych takich jak „Missa pro pace” „Magnificat”, „Exodus”, „Te Deum”, czy „Angelus”.

Z uwagi na głęboką wiarę twórcy „Missa pro pace” powstało dzieło ściśle liturgiczne. Jest to msza na głosy solowe, chór mieszany i orkiestrę, składająca się z pięciu części: Kyrie, Gloria, Credo, Sanctus, Agnus Dei.

„Msza w intencji pokoju” to dzieło o wielkiej sile duchowej i bardzo aktualnym przesłaniu. – Jak czytamy w omówieniu: – To Msza naszych czasów. Sacrum Kilara nie jest bowiem czymś dalekim, wymagającym, niedościgłym, napominającym, żądającym poświęceń. To sacrum, które zna i rozumie nasze współczesne tęsknoty. Które nas ku sobie przyciąga. W którym chcemy pozostawać. I w które chcemy wierzyć – podkreśliła Agata Sendecka cytując opis programowy.

„Missa pro pace” zaprezentowali: Joanna Freszel / sopran, Agata Schmidt / alt, Przemysław Borys / tenor, Wojciech Gierlach / bas. Grała Orkiestra Filharmonii Gorzowskiej, z towarzyszeniem Chóru Ars Cantandi Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu pod kierunkiem Anny Grabowskiej-Borys. Orkiestrą dyrygował Marcin Nałęcz-Niesiołowski.

– Dla gorzowskich melomanów był to niezwykły koncert – czas refleksji, zadumy a przede wszystkim modlitwy. Szczególnie części Sanctus i Agnus Dei – były fragmentem dzieła powodującym ciarki na ciele, przyznała Aleksandra Modzelan, która jest organistką kościelną a także dziennikarką.

Głosem wykonawców zachwycił się Paweł Długosz, właściciel kawiarni „Niebo w Mieście”, natomiast jego żona Karolina zastanowiła się jaki procent ludzi na widowni jest świadomych czego słucha. – Pomyślałam, że część osób może przyszła ze względu na nazwisko kompozytora aby posłuchać muzyki poważnej, a tak naprawdę to było przede wszystkim przeżycie duchowe. Małżonkowie Długosz od kilku lat mieszkają w Gorzowie Wielkopolskim, związali się ze środowiskiem wspólnoty przy kościele Pięciu Polskich Męczenników, w którym Karolina Długosz śpiewała w chórze, potem włączyła się do zespołu „Serce Uwielbienia”, prowadzonego przez ks. Waldemara Grzyba. Paweł Długosz jest także członkiem zespołu „Nowonarodzeni” działającym przy gorzowskim Białym Kościele pw. św. Antoniego Padewskiego i Stanisława Kostki.

Gmach Filharmonii Gorzowskiej poświęcił 18 maja 2011 r. ordynariusz diecezji zielonogórsko – gorzowskiej bp Stefan Regmunt, który w rozmowie z KAI wyznał, że lubi różne rodzaje muzyki ale najbardziej klasyczną. Hierarcha ukończył klasę fletu poprzecznego oraz – jako instrumentu dodatkowego – fortepianu.