Drukuj Powrót do artykułu

Mk 1,16-20: Jezus – Mesjasz i Syn Boży powołuje wspólnotę zbawienia

05 lipca 2021 | 04:00 | ks. dr hab. Paweł Podeszwa | Poznań Ⓒ Ⓟ

Sample Zdjęcie Jeziora Galilejskiego – archiwum prywatne

Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia (wyd. V)

 16 Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. 17 I rzekł do nich Jezus: «Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi». 18 A natychmiast, porzuciwszy sieci, poszli za Nim.

19 Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. 20 Zaraz ich powołał, a oni zostawiwszy ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi, poszli za Nim.

Krytyka tekstu

Kontekst i kompozycja

Powołanie pierwszych czterech uczniów rozpoczyna publiczną działalność Jezusa. Znajduje się ono pomiędzy sumarycznym opisem rozpoczęcia działalności Jezusa w Galilei (1,14-15) a relacją o wydarzeniu mającym charakter publiczny: nauczanie z władzą w synagodze w Kafarnaum oraz pierwszy egzorcyzm (1,21-28).

W Mk 1,16-20 mamy w rzeczywistości opisane dwa powołania: Szymona i jego brata, Andrzeja (Mk 1,16-18) oraz Jakuba i jego brata, Jana (Mk 1,19-20). Struktura obydwu perykop jest koncentryczna –  to znaczy taka, przez którą ewangelista zwraca uwagę na jeden, centralny szczegół opisywanego wydarzenia:

Mk 1,16-18

A         Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja (1,16a)

B         jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami (,16b)

C         I rzekł do nich Jezus: «Pójdźcie za Mną,

a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi» (1,17)

B’        A natychmiast, porzuciwszy sieci (1,18a)

A’        poszli za Nim (1,18b)

 

Mk 1,19-20

A         Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego Jana (1,19a)

B         którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci (1,19b)

C         Zaraz ich powołał (1,20a)

B’        a oni zostawiwszy ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi (1,20b)

A’        poszli za Nim (1,20c)

 

Powyższa struktura jednoznacznie wskazuje, że najważniejsze jest samo powołanie, wyrażone bezpośrednio przez słowa Jezusa: „Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi” (1,17), bądź przy pomocy stwierdzenia: „zaraz ich powołał” (1,20a).

W samych opisach powołania dwóch par uczniów zauważymy wstępowanie tych samych elementów literackich:

1. przechodzący Jezus (1,16a.19a)

2. spotkanie z ludźmi, którzy wykonują swoją pracę (1,16.9ab)

3. powołanie ich (1,17.20a)

4. natychmiastowa odpowiedź powołanych (1,18.20bc)

Gatunek literacki

Jest to typowe opowiadanie o powołaniu z charakterystycznymi elementami:

powołujący, przedstawienie powoływanych  w konkretnej sytuacji – pracy, która może stanowić przeszkodę w pozytywnej odpowiedzi na powołanie, wezwanie do pójścia z powołującym oraz zdecydowana i natychmiastowa odpowiedź powołanych. Gatunek ten wzoruje się na tekstach Starego Testamentu, zwłaszcza 1 Krl 19,19-21.

Orędzie teologiczne

(fragmenty komentarza pochodzą z D. Kotecki, Bądźmy uczniami Jezusa. Dziesięć kroków z Ewangelią według św. Marka, Toruń 2008, s. 41-54)

⁕ Wyrażenia „przechodząc” oraz „idąc nieco dalej”, pokazują Jezusa jako wędrującego, o którym Jan mówił: „Idzie mocniejszy ode mnie” (1,7), ten sam, który „przyszedł z Nazaretu w Galilei”, aby przyjąć od Jana chrzest (1,9). W końcu ten sam, który „przyszedł do Galilei”, aby głosić Ewangelię królestwa Boga (1,14). Jezus objawia się jako Mesjasz, który rozpoczyna w Galilei misję wędrownego Nauczyciela. On powołuje niejako „w drodze”. Nadaje to całemu powołaniu znamię dynamizmu. Staje się zapowiedzią żywej formacji uczniów u boku Mesjasza.

⁕ Powołanie ma miejsce nad Jeziorem Galilejskim, tam gdzie uczniowie żyją i pracują:  pierwsi „zarzucali sieć w jezioro”, dwaj pozostali „naprawiali sieci”. Byli to czynni rybacy, którzy łowili i naprawiali sprzęt do połowu. Marek dodaje: „byli bowiem rybakami”, podkreślając, że Jezus powołuje człowieka w kontekście jego konkretnego życia, jego codzienności. Noszą oni konkretne imiona, które wskazują na ich przynależność do społeczności żydowskiej. Marek dwa razy powtarza imię Szymon, drugi raz w określeniu Andrzeja jako „brata Szymonowego”, aby w ten sposób podkreślić starszeństwo Szymona i wyróżnić go jak pierwszego w grupie powołanych.

⁕ Początkiem powołania jest spojrzenie Mesjasza: „ujrzał” ludzi, których ma zamiar powołać. Inicjatywa wychodzi zatem od Jezusa. On jest najważniejszy w powołaniu. W takim sposobie powołania zostaje podkreślona pewna nowość. W ówczesnych szkołach rabinackich, jak również w szkołach filozofów greckich, to uczeń osobiście wyszukiwał szkoły i nauczyciela. Spojrzenie Jezusa to nie jest zwyczajne patrzenie, ale spojrzenie, które przenika człowieka. (por. Mk 3,5; 6,34; 12,34). Jezus widzi głębiej niż sięga człowiek. On o człowieku wie wszystko i zna najgłębsze tajniki jego serca. To spojrzenie powoduje, że możliwym staje się dla człowieka dokonanie czegoś, czego sam z siebie nigdy by nie uczynił (por. 10,23-28). Jest to spojrzenie przemieniające. Pod wpływem Jego spojrzenia człowiek może zmienić swoją życiową sytuację, ponieważ jest to spojrzenie samego Boga. Jezus patrzy na człowieka, rozumiejąc jego życie, pragnienia, oczekiwania, problemy. Możemy śmiało powiedzieć, że jest to spojrzenie stwórcze. Kiedy Jezus przechodził, rybacy zajmowali się swoimi sprawami, od których wydawało się im, że zależy całe ich życie. Nie byli zupełnie zainteresowani Jezusem. Kiedy jednak On na nich spojrzał, Jego spojrzenie głęboko dotknęło ich egzystencję, przeniknęło ich. Oni już byli przemienieni, co znajdzie swoje potwierdzenie w odpowiedzi na powołanie.

⁕ Spojrzeniu Jezusa towarzyszy słowo wezwania: „Pójdźcie za Mną, a sprawię, że staniecie się rybakami ludzi” oraz „zaraz ich powołał”. Zgodnie ze strukturą koncentryczną obu opisów to właśnie słowo jest najważniejszym elementem powołania. W nim wyraża się bliskość i zażyłość, z jaką Jezus zwraca się do rybaków. U Marka czytamy: „I rzekł do nich Jezus”. Imię Jezus znajduje  się na końcu zdania. Marek wskazuje na Tego, który jest źródłem powołania. Nikt sam siebie nie może uczynić uczniem. O powołaniu decyduje sam Mesjasz. Jezus nie wyjaśnia, dlaczego powołuje akurat ich, a nie innych, nie uzasadnia w żaden sposób swojej decyzji. Nie wykonuje żadnych gestów. Ukazana zostaje w ten sposób autorytatywna moc Jego słów.

⁕ Jezus powołuje uczniów słowami: „pójdzcie za Mną”. Te słowa są bardzo ważne.  Jezus nie proponuje powołanym jakiegoś programu, nie stara się ich przekonywać do podążenia za sobą, ale ukazuje się jako Pan i Mistrz. W Starym Testamencie wyrażeniu deute opisō mou odpowiadało hebrajskie wyrażenie leku aharaj, które w wielu przypadkach wyrażało pragnienie YHWH, aby Izrael szedł za Nim, a nie za obcymi bożkami. Wszystko to podkreśla, że nakaz Jezusa jest wyraźnym znakiem Jego władzy. Od samego początku, trzeba mieć świadomość, że relacja między Jezusem i uczniami nie jest relacją między równymi sobie. Tylko On jest Panem.

⁕ W sformułowaniu powołania bardzo ważnym elementem jest przysłówek opisō, „za”. Wyraża on zachętę do pozostania przy Jezusie. Nie chodzi tutaj jednak tylko o bliskość przestrzenną, ale także relację osobową. Nakaz Jezusa wprowadza powołanych w ruch i wskazuje im właściwe miejsce, w którym muszą się znaleźć: za Jezusem. Owo „bycie za” stanowi element decydujący o byciu Jego uczniem. Określa fundamentalną relację, jaka powinna zachodzić między nimi a Nim: Jezus powinien być jedynym punktem odniesienia, jedynym przewodnikiem dla uczniów. On zawsze ich poprzedza i wskazuje właściwy kierunek. Żaden uczeń nie ma prawa zmieniać tej relacji. Uczniowie nie są zobowiązani do realizacji jakiegoś programu, ale do osobistej relacji z Jezusem. Oni mają iść za Nim, jako Mistrzem i Panem, któremu bezwarunkowo należy dać całe swoje życie (por. Mk 10,29-30), upodobnić się we wszystkim do Niego, aż po cierpienie i krzyż (Mk 8,34).

⁕ W Jezusowym słowie powołania jest jeszcze jeden bardzo waży element. Jezus odsłania swoją wolę wobec uczniów: „sprawię, że wy staniecie się rybakami ludzi” (Mk 1, 17c). Słowa te skierował Jezus bezpośrednio do Szymona i Andrzeja. Ich adresatami są także Jakub i Jan. Oto Jezus ukazuje pierwszym powołanym motywację i cel pójścia za sobą. Zwróćmy uwagę na obecność zaimka „wy” w całym zdaniu. W większości tłumaczeń zostaje on pominięty. Dla Jezusa ci pierwsi powołani są niezwykle ważni. Nie są jakąś bezosobową masą. Cel powołania określa metafora: „stać się rybakami ludzi”. Jezus objawia tutaj swój zamysł przemienienia tych, których zawód polegał na łowieniu ryb w rybaków ludzi. Ukazuje w ten sposób ich przyszłą zbawczą misję w świecie. To wyrażenie zawiera pośrednie odniesienie do przyszłego przepowiadania Ewangelii przez powołanych. Adresatami tego przepowiadania nie będzie tylko Izrael, ale cała ludzkość. Ich misja przekroczy ramy Izraela. Aby Ewangelia dotarła do wszystkich narodów Jezus potrzebuje uczniów.

⁕ Pierwsi powołani udzielają odpowiedzi, która nie jest jakąś mglistą obietnicą czy zapewnieniem pójścia za Jezusem, ale konkretnym czynem. Marek mówi o tym w sposób bardzo zwięzły, wręcz schematyczny: radykalizm wezwania Jezusa i radykalna odpowiedź powołanych. Ich decyzja jest jednoznaczna, natychmiastowa. Oni nie zastanawiają się długo, nie zadają pytań, nie szukają wyjaśnień. Tutaj pojawia się ulubione słowo Marka: „natychmiast” (euthys), które oznaczać może także „prędko”. Na wezwanie Jezusa należy odpowiadać natychmiastowo i bezwarunkowo, tak jak czynią to pierwsi powołani.

⁕ Odpowiedź powołanych składa się jakby z dwóch części, w których jest zawarty cały dynamizm. Jest ona jakby podwójnym ruchem: „opuścić, zostawić” i „pójść za”. Najpierw zostaje opisane natychmiastowe opuszczenie przez powołanych tego wszystkiego, co stanowiło dotąd ich życie, a następnie ich skupienie się na podążeniu za Jezusem (por. Mk 10, 28-29). Opuszczenie dotyczyło tego wszystkiego, co stanowiło centrum ich trosk i zainteresowań: wykonywaną pracę, środowisko, więzi rodzinne. Powołani rezygnują z materialnego zabezpieczenia, jakie dawała im ich praca. Pozostawiają więzy rodzinne, ukazane w postaci Zebedeusza, który w opowiadaniu jest wymieniony dwa razy. W patriarchalnej rodzinie żydowskiej ojciec zapewniał związek z tradycją religijną i kulturową, ale także był gwarantem opieki w sensie społecznym i jurydycznym. Można powiedzieć, że pierwsi powołani pozostawiają to wszystko, co było gwarantem dotychczasowej stabilności i bezpieczeństwa ich życia. Opuszczenie dotychczasowego życia wskazuje, że „pójście za” Jezusem ma dla powołanych najwyższą wartość i że w samym Jezusie widzą swego Pana i Mistrza. Tak radykalna odpowiedź jest możliwa tylko wtedy, gdy powołany odnajduje wszystko w Jezusie.

⁕ Powołanie pierwszych uczniów jest także początkiem wspólnoty zgromadzonej wokół Jezusa, którego wezwanie jest zaproszeniem, aby razem z innymi iść za Jezusem i wspólnie odkrywać Jego tożsamość Mesjasza i Syna Bożego (1,1). Temu ma służyć formacja uczniów, której nieodzownym warunkiem pozostaje zawsze bliskość z Jezusem, „bycie z Nim” (3,14). To właśnie dzięki tej formacji powołani staną się w przyszłości „rybakami ludzi” i będą pozyskiwać dla Jezusa nowych wyznawców. Będą budować wraz z tymi, którzy przyjmą głoszoną Ewangelię, wspólnotę Królestwa Bożego – wspólnotę zbawienia!

Ojcowie Kościoła

Fragment pochodzi z L. Misiarczyk (red.), Ojcowie Kościoła komentują Biblię. Nowy Testament II, Ewangelia według św. Marka, Ząbki 2009, s. 16.

„Prości ludzie. Nieprosta misja. Pomyśl o naturze i wielkości Jedynego, Wszechmogącego Boga, który nie obawia się wybrać na swoich współpracowników ubogich rybaków. Powierzając bowiem im misję samego Boga, rzuca w ten sposób wyzwanie wszelkiej rozumności. Gdy więc postanowił coś, o czym nikt wcześniej nawet nie pomyślał, a mianowicie obwieścić swoje przykazania i nauczanie wszystkim narodom oraz objawić samego siebie jako nauczyciela Jedynego Boga całej ludzkości, postanowił powołać do tej misji prostych ludzi. Być może dlatego, że Bóg postanowił działać w najbardziej nieprawdopodobny sposób. Bo jak niewykształceni ludzie mogliby w ogóle nauczać, choćby jedną osobę, a cóż dopiero tłumy? Jakże ci, którzy sami byli niewykształceni mogliby pouczać narody? […] Gdy więc ustanowił ich swoimi uczniami, tchnął w nich swoją boską moc i napełnił ich siłą i odwagą. Sam jako Bóg pouczał ich za pośrednictwem swojego prawdziwego Logosu, uzdalniając ich do czynienia cudów i czyniąc z nich mistrzów dla rozumnych i myślących dusz, uzdolnił ich do pójścia za Nim, mówiąc: «Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi». Wypełnionych taką mocą, posłał ich do wszystkich narodów, aby byli pracownikami i nauczycielami pobożności, przedstawiając ich jako głosicieli Jego nauki” (Euzebiusz z Cezarei, Wyjaśnienie Ewangelii 3,7).

Kultura i sztuka (przygotował Jacek Wakuluk)

Życie i nauczanie Kościoła

 Ewangelia ukazuje nam Jezusa zawsze w drodze. Wydaje się, że Jezus pragnie jak najszybciej przenosić się z miejsca do miejsca, aby obwieszczać bliskie nadejście Królestwa Bożego. Głosi i powołuje. Jego «Pójdź za Mną!» zostało bez wahania przyjęte przez Apostołów (por. Mk 1,16-20). Niech do każdego z nas dotrze Jego głos, Jego zaproszenie, Jego wezwanie do nowego życia. Mówię to przede wszystkim do młodych, przed którymi życie otwiera się jako droga pełna niespodzianek i obietnic (Jan Paweł II, List o pielgrzymowaniu do miejsc związanych z historią zbawienia, 14).

 Kiedy Chrystus mówi: „pójdź za Mną!” to wezwanie Jego może oznaczać: „wzywam cię do innej jeszcze miłości…” — ale bardzo często oznacza: „pójdź za Mną”, który jestem Oblubieńcem Kościoła — mojej Oblubienicy… pójdź, stań się i Ty oblubieńcem twojej oblubienicy… stań się i Ty oblubienicą twego oblubieńca. Stańcie się oboje uczestnikami tej tajemnicy, tego Sakramentu, o którym List do Efezjan mówi, że jest „wielki: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła” (Jan Paweł II, List do młodych całego świata „Parati semper” z okazji międzynarodowego Roku Młodzieży, 10)

Refleksja i modlitwa

Jezus przychodzi także do nas. Szuka nas nieustannie. Widzi nasze życie, zna intencje serca i motywacje, kierujące podejmowanymi decyzjami. On nas wybiera i powołuje do wiary oraz innych konkretnych zadań we wspólnocie Kościoła. Ma swoje kryteria, często tak bardzo różne od założeń powszechnie przyjmowanych i uznawanych we współczesnym świecie.

Jego zaproszenie jest wymagające. Domaga się najpierw przylgnięcia do Niego i odważnej decyzji pójścia za Nim, gdziekolwiek nas poprowadzi. Tutaj nie ma miejsca na kompromis czy połowiczność. Potrzeba radykalizmu. Trzeba bowiem „zostawić wszystko”. Jest to możliwe tylko dlatego, że Jezus uprzedza nas swoim spojrzeniem, przenikającym całą naszą rzeczywistość. Jest to spojrzenie wybierające, dające moc do podjęcia radykalnych decyzji i stwarzające naszą nową tożsamość Jego ucznia, otwartego na Boże wezwania i gotowego do pójścia Jego drogą we wspólnocie Kościoła.

Panie Jezu, Synu Boży i Mesjaszu Izraela,

Przychodzący nad Jezioro Galilejskie mojego codziennego życia,

Spoglądający łaskawie na mnie i na wielu innych.

Daj nam zauważyć Twoje spojrzenie, usłyszeć Twoje wezwanie,

Wspomóż naszą wolę, aby odważnie pójść za Tobą

Całkowicie, niepodzielnie, z przekonaniem, bezkompromisowo.

Nie pozwól, abyśmy kiedykolwiek oddalili się od Ciebie,

Ale będąc przy Tobie umieli rozpoznawać w doświadczeniach naszego życia,

Że Ty jesteś prawdziwym Bogiem, Mesjaszem i naszym Zbawicielem.

Amen.

Lektura poszerzająca:

Haręzga St. , Powołanie Jezusowych uczniów w świetle tekstu Mk 1,16-20, „Roczniki Teologiczne” LI/1 (2004), s. 45-55.

Kotecki D., Bądźmy uczniami Jezusa. Dziesięć kroków z Ewangelią według św. Marka, Toruń 2008, s. 41-54.

Malina A. , Ewangelia według świętego Marka, cz. I, Częstochowa 2013, s. 120-128.

 

Opracował: ks. dr hab. Paweł Podeszwa, prof. UAM

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.