Modlić się, aby działać. Między kontemplacją i aktywnością
23 maja 2024 | 17:00 | sr. dr hab. Judyta Pudełko PDDM | Warszawa Ⓒ Ⓟ
„Kościół jest jak «góra lodowa». My widzimy jedynie to, co jest na zewnątrz, jego wierzchołek, chcemy go reformować, zmieniać. A tymczasem większa cześć Kościoła to rzeczywistość niewidzialna, nadprzyrodzona, to życie, które rodzi się z modlitwy wewnętrznej. Jednocześnie Bóg prowadzi z nami nieustanny dialog, który wybrzmiewa przez ciągle nowe sytuacje, obecne w naszym życiu. Do tego jesteśmy zaproszeni”.
Tak o modlitwie opowiadał ks. dr hab. Andrzej Muszala (prof. UPJPII) podczas kolejnego wykładu z cyklu „Duchowość dla Warszawy”: „Modlić się aby działać. Między kontemplacją i aktywnością”, który odbył się 22 maja w auli Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi.
Prelegent na początku odwołał się do zeszłorocznego wykładu na temat modlitwy w ciszy i zwrócił uwagę, że modlitwa czynu stanowi kontynuację trwania z Bogiem bez słów. Chociaż akt modlitwy kończy się, to człowiek wierzący powinien być w ciągłym stanie modlitwy, w stanie przebywania z kochającym Bogiem w codzienności. Taka modlitwa jest wciąż oczyszczana z wielomówstwa i orientowana ku miłości. Ksiądz profesor przypominał etapy modlitwy w ciszy, aby na ich podstawie zaprezentować kolejny etap. Modlitwa w ciszy polega na „5 nic”: zapomnienie o sobie, słuchanie słowa Bożego, wejście do swego wnętrza (zamknięcie oczu), wewnętrzna kontemplacja Jezusa i akt wiary. Idąc dalej, chrześcijanin dochodzi do „5 wszystko”, którymi są: Osoba Jezusa jako fundament, relacja z bliźnimi, relacja ze światem, relacja z sobą i relacja z Bogiem.
Dla chrześcijanina Jezus w swoim człowieczeństwie jest fundamentem i modelem modlitwy. Jezus miał czas spotkania z Ojcem, ale jednocześnie działał aktywnie, służąc ludziom. Jezus całkowicie żył dla innych, zapominając o sobie. Nasze życie ma stąd czerpać inspirację. Kolejnym elementem modlitwy w czynie jest relacja z bliźnimi. Spotkani ludzie nie są przypadkiem. Mamy im nie przeszkadzać w ich modlitwie, rozwoju, myśleć o tym, co może pomóc w ich życiu. Następnie czynić dobro, zgodnie z przeżywanym powołaniem i konkretnym zawodem, czy miejscem w życiu. Służyć bliźnim z zaangażowaniem, jak najlepiej potrafimy, aby drugi mógł przy nas wzrastać. Kolejnym element jest relacja ze światem, ze stworzeniem. Chodzi tu o mądrą troskę o świat stworzony, dany nam przez Boga. W naszej odpowiedzialności za świat mamy się też samoograniczyć w naszej konsumpcyjnej postawie wobec świata. Relacja ze sobą to swoista duchowa walka, którą podejmujemy, aby przezwyciężać nasze słabości i nałogi. Potrzebujemy poznawać nasze słabe punkty i rozmyślać nad różnymi wymiarami naszego życia, przewidując to, co może prowokować nasze upadki. Prelegent odniósł się tu do swoistej strategii Napoleona Bonaparte, według którego „bitwy wygrywa się wieczorem dnia poprzedniego”. Punktem dojścia tej drogi jest ostatnie „wszystko”, czyli nasza relacja z Bogiem przeżywana w codzienności. Ma ona polegać na zawierzeniu Bogu w każdej sytuacji, przyjmowaniu Jego woli oraz życiu chwilą obecną w czujności serca.
Po wykładzie prelegent odpowiadał na liczne pytania uczestników. Wykłady z cyklu „Duchowość dla Warszawy” będą kontynuowane przez Akademię Katolicką w Warszawie w następnym roku akademickim. Kolejne spotkanie 24 października.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.