Modlili się za zamordowanego księdza
21 lutego 2011 | 12:00 | kos, awo / ms Ⓒ Ⓟ
Do trwających w milczeniu warszawian wyszedł ambasador Tunezji, który w imieniu swego narodu złożył Polakom kondolencje z powodu śmierci zakonnika.
W południe pod ambasadą Tunezji zebrała się dziś grupa kilku osób, aby oddać hołd zamordowanemu salezjaninowi ks. Markowi Rybińskiemu.
– Jesteśmy naprawdę zasmuceni tym strasznym wydarzeniem – powiedział ambasador Ali Aidoudi. – Ten ksiądz był bardzo lubiany i szanowany w Tunezji, zasłużył się zwłaszcza dla młodych Tunezyjczyków i był przez nich kochany. Ta zbrodnia nie pozostanie bez odpowiedzi, z pewnością jej sprawcy zostaną ukarani – podkreślił w krótkim oświadczeniu. Dodał, że trwają wyjaśnienia okoliczności związanych ze śmiercią ks. Rybińskiego.
Pod ambasadą zapalone zostały znicze. Mimo ogłoszenia informacji o spotkaniu modlitewnym, pod ambasadę przyszło tylko kilka osób. Obecni pod placówką dyplomatyczną Tunezji warszawiacy byli zaskoczeni, że zabrakło wśród nich przedstawiciela zgromadzenia salezjanów, z którego pochodził ks. Rybiński. – Nie ma żadnej organizacji, wiem, że sporo osób wspiera salezjanów, a mimo to jest nas tak mało – powiedziała Elżbieta, mieszkanka stolicy, która o spotkaniu dowiedziała się z radia. – Byłam i nadal jestem zdruzgotana informacją o śmierci ks. Marka. Będę się modliła w jego intencji – dodała.
Wczoraj w południe przed ambasadą Tunezji modlił się już i zapalił znicz lider Prawicy Rzeczpospolitej, Marek Jurek. Jego ugrupowanie apeluje „o jak najszybsze włączenie się polskiej prokuratury do śledztwa w sprawie śmierci ks. Rybińskiego, a do rządu i polskiej dyplomacji o podjęcie działań, które to umożliwią”. W specjalnie wydanym oświadczeniu Prawica Rzeczpospolitej zaapelowała też o osobiste zaangażowanie w tę sprawę premiera i ministra spraw zagranicznych. Z dezaprobatą przyjęła brak oficjalnego komunikatu MSZ w tej sprawie.
Ciało 33-letniego zakonnika, pracującego w Tunisie od 2007 r. zostało znalezione 18 lutego na terenie szkoły prowadzonej przez salezjanów w Manoubie koło Tunisu. Jest on pierwszym duchownym i pierwszym obcokrajowcem, który stracił życie w tym kraju od czasu obalenia prezydenta Zina Al-Abidina Ben Alego w styczniu br. Władze Tunezji potępiły morderstwo polskiego salezjanina. Trwa śledztwo w sprawie jego zabójstwa.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.