Modlitwa do Maryi Pompejańskiej o ustanie epidemii
08 maja 2020 | 19:25 | Krzysztof Ołdakowski SJ/vaticannews.va / hsz | Pompeje Ⓒ Ⓟ
Dzisiaj w południe w wielu częściach świata oddawana była cześć Maryi, która przyzywana jest w sanktuarium w Pompejach jako Królowa Różańca Świętego. Jest to odpowiedź na wezwanie papieża skierowane na zakończenie ostatniej audiencji ogólnej. Franciszek zachęcił do duchowego zjednoczenia w tym akcie wiary i pobożności, który ma miejsce każdego roku w południe 8 maja oraz w pierwszą niedzielę października.
Modlitwa nosząca tytuł: „Akt miłości Dziewicy” była odpowiedzią na encyklikę „Supremi Apostolatus officio” z 1883 roku, w której papież Leon XIII zalecał odmawianie różańca w intencji oddalenia zła od ludzkości. Ojciec Święty zaprasza do tej modlitwy, aby przez wstawiennictwo Maryi, Pan udzielił Kościołowi i całemu światu darów miłosierdzia i pokoju.
W tym roku Maryi Pompejańskiej zostaje powierzona ludzkość doświadczana pandemią koronawirusa. „Pomyślmy jak wielka jest Maryja, jak potężne jest jej wstawiennictwo. Powinniśmy ją prosić, prosić i jeszcze raz prosić. Właśnie poprzez «Błaganie do Królowej Różańca Świętego», modlitwę Pompejów – w sposób szczególny czynimy to wspólnie tutaj – tłumaczy abp Tommaso Caputo, ordynariusz prałatuty w Pompejach. – To «Błaganie» zrodziło się z inspiracji bł. Bartłomieja Longo. Był on świeckim człowiekiem, napisał tę modlitwę w 1883 roku – jako modlitwę chóralną, wspólnotową. Tak jak w «Ojcze nasz» zwracamy się do Boga, nie jako pojedyncze osoby, ale razem z innymi, podobnie czynimy w «Błaganiu». W pewnym momencie mówimy: «Zwróć, o Maryjo na nas swoje litościwe oblicze», a więc na nas wszystkich, nie tylko na mnie, na nas wszystkich. To postawa, w której stanąć na modlitwie oznacza także włączyć w nią innych, wszystkich braci”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.