Modlitwa w intencji ojców w Licheniu

Obdarzonych łaską ojcostwa otaczano modlitwą w licheńskim sanktuarium, w niedzielę, 18 czerwca. Modlono się, by wiernie wypełniali swoje powołanie i codzienne rodzinne obowiązki. Podczas głównej Mszy św. o godz. 12.00, którą odprawił ks. Janusz Kumala MIC, kustosz sanktuarium, zawierzono ojców św. Józefowi. Po liturgii, w której udział wzięło ponad 2 tys. osób odbyło się także indywidualne błogosławieństwo.

W wygłoszonej homilii ks. Janusz Kumala MIC przybliżał tajemnicę ojcostwa, które jest powołaniem i darem od Boga. – On obdarza mężczyznę łaską ojcostwa. Bóg potrzebuje naszej współpracy. On jest wszechwiedzący i wszechmogący, ale pragnie naszej współpracy, by rozwiązywać problemy świata, zaradzić potrzebom, które mamy. W tę współpracę z Bogiem można wpisać ojcostwo – mówił ksiądz kustosz.

– Bóg chce, by mężczyzna stawał się ojcem i razem ze swoją żoną – matką, przyjmował życie. On zawierza rodzicom nowe życie. To wielka łaska i godność. Bóg posyła ludzi, byś nas wspierali w naszych zmaganiach i nas powołuje, byśmy to zadanie spełniali wobec ludzi spotykanych na drodze w swojej codzienności – zauważył kapłan. W homilii podkreślił szczególny charakter ojcowskiego zadania jakie swoi wobec rodziców, którzy przyjęli dar dzieci niepełnosprawnych, co wymaga ogromnej odwagi, ojców, którzy na froncie na Ukrainie walczą w obronie swojej ojczyzny i najbliższych czy ojców samotnie wychowujących dzieci.

– Ojciec znaczy obecność – mówił marianin – Nieodpowiedzialność to cecha dzisiejszego świata. Ojciec to odpowiedzialność, za każdy gest i decyzję. To odwaga, stawianie czoła niebezpieczeństwom i trudnościom. To opiekuńczość – tata potrafi tak przytulić, że dziecko odzyskuje wiarę w siebie. Nie patrzy na siebie, na swoje potrzeby, że jest zmęczony po pracy. Najważniejsza dla niego jest rodzina – mówił ksiądz kustosz, podkreślając, jak wielkim wyzwaniem dla mężczyzny jest ojcostwo.

Na zakończenie Eucharystii ojcowie zawierzyli się św. Józefowi i Najświętszej Maryi Pannie, a po liturgii obecni ojcowie otrzymali z rąk księży marianów indywidualne błogosławieństwo.