Modlitwa z okazji 68. Światowego Dnia Chorych na Trąd
28 stycznia 2021 | 06:10 | mak, tk | Warszawa Ⓒ Ⓟ
W ostatnią niedzielę stycznia, w tym roku – 31 stycznia – będziemy obchodzony Światowy Dzień Chorych na Trąd. Jak co roku Sekretariat Misyjny Jeevodaya zaprasza do Katedry warszawsko-praskiej na wspólną modlitwę w intencji chorych oraz osób im pomagających. Msza św. sprawowana będzie o godz. 12.30. „Szczególnymi myślami obejmiemy pracę dr Heleny Pyz, która od 32 lat leczy trędowatych w Jeevodaya w środkowych Indiach oraz wszystkich darczyńców wspierających nasz Ośrodek” – zapowiada Marzena Kozak Kierownik Sekretariatu Misyjnego Jeevodaya.
Tego dnia wiele organizacji będzie przypominać światu o tej najstarszej chorobie ludzkości – zaznacza Marzena Kozak. W mediach z pewnością pojawią się historie ludzi, którzy poświęcili się służbie osobom trędowatym. Byli to m.in.: św. Damian z Molokai, bł. Jan Beyzym, Raoul Follereau, dr Wanda Błeńska, a także o. Marian Żelazek.
Dzień Chorych na Trąd nieprzypadkowo jest obchodzony w Kościele katolickim, gdyż to właśnie przy klasztorach i kościołach od zawsze organizowano pomoc trędowatym.
Ośrodek Rehabilitacji Trędowatych Jeevodaya został założony przez lekarza i polskiego pallotyna, ks. Adama Wiśniewskiego i s. Barbarę Birczyńską w 1969 roku. Od początku istnienia Ośrodek realizuje potrójną misję: leczy trędowatych, daje im pracę (rehabilitacja społeczna) i kształci dzieci z rodzin dotkniętych trądem.
W Jeevodaya na stałe mieszka ok. 100 osób, w tym większość to wyleczeni trędowaci i ich rodziny. Natomiast w ciągu roku szkolnego w Ośrodku przebywa około 250 dzieci z bliskich i odległych kolonii trędowatych. Dla dzieci z Jeevodaya edukacja jest jedyną szansą na to, by wyjść z zaklętego kręgu ubóstwa czy choroby. Pomoc ta jest świadczona dzięki wsparciu finansowemu z Polski i innych krajów, głównie poprzez akcję „Adopcja Serca”.
Na świecie wykrywa się ponad 200 tys. nowych zachorowań rocznie. Aż 70 proc. trędowatych żyje na subkontynencie indyjskim. Niski poziom higieny, niedożywienie od pokoleń i ogólne osłabienie organizmu zwiększają podatność na tę chorobę. Im wcześniej trąd zostanie wykryty, tym większa szansa, że człowiek wróci do zdrowia i do normalnego życia. Terapia antybiotykowa trwa od 6 do 12 miesięcy, w zależności od postaci choroby. Jeśli chory trafi na leczenie zbyt późno, wówczas można go wyleczyć z trądu, ale nie można już cofnąć okaleczeń czy deformacji dłoni, stóp, twarzy.
Więcej o chorobie trądu i naszej działalności można przeczytać na stronie www.jeevodaya.org.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.