Drukuj Powrót do artykułu

Moja wizyta nie będzie „show”

18 września 2011 | 16:37 | kg (KAI) / pm Ⓒ Ⓟ

Moja wizyta apostolska nie będzie turystyką religijną ani tym bardziej jakimś „show” – zapewnił Benedykt XVI w wypowiedzi dla niemieckiej telewizji ARD, nadanym 18 września wieczorem.

Przypomniał, że jego wizyta w Niemczech w dniach 22-25 bm. będzie przebiegać pod hasłem „Tam, gdzie jest Bóg, jest przyszłość”, co oznacza, że trzeba wszędzie szukać oznak Jego obecności. I właśnie celem tej podróży ma być ponowne umieszczenie „na naszym horyzoncie tego Boga, jakże często całkowicie nieobecnego, którego jednak tak bardzo potrzebujemy”.

Ojciec Święty wyraził zadowolenie, że będzie mógł znów odwiedzić swą ojczyznę i spotkać się ze swymi rodakami. Podkreślił, że szczególną radość budzi w nim zapowiedź pobytu w Berlinie, gdzie „odbędzie się wiele spotkań i oczywiście przemówienia, jakie wygłosi w Bundestagu i „w czasie wielkiej Mszy św. na Stadionie Olimpijskim”.

Za ważny element podróży uznał też odwiedziny Erfurtu, gdzie spotka się z przedstawicielami Ewangelickiego Kościoła Niemiec „Będziemy się tam wspólnie modlić, wysłuchamy Słowa Bożego, pomyślimy i porozmawiamy razem” – zapowiedział papież. Jednocześnie przestrzegł przed nadmiernymi oczekiwaniami, związanymi z tym spotkaniem, podkreślając, że „prawdziwa wielkość tego wydarzenia polega właśnie na tym, że w tym miejscu możemy razem myśleć, słuchać Słowa Bożego i modlić się – w ten sposób będziemy głęboko bliscy siebie i tak przejawi się prawdziwy ekumenizm”.

Ojciec Święty wspomniał następnie o kolejnych punktach programu swej wizyty duszpasterskiej: odwiedzinach Eichsfeldu i Fryburga Bryzgowijskiego oraz o spotkaniu z młodzieżą. Podkreślił, że jego podróż nie jest w żadnym wypadku turystyką religijną ani tym bardziej „widowiskiem”, a o jej prawdziwym charakterze mówi hasło tej podróży: „Tam, gdzie jest Bóg, jest przyszłość”. Chodzi o to, aby „Bóg powrócił na nasz horyzont, ten Bóg tak często całkowicie nieobecny, którego jednak tak bardzo potrzebujemy” – dodał papież.

Nawiązując do wątpliwości, czy Bóg naprawdę istnieje i przyznając, że rzeczywiście nie można Go dotknąć fizycznie ani wziąć w ręce jak jakiś przedmiot, Benedykt XVI zwrócił uwagę, że „musimy na nowo rozwinąć zdolność postrzegania Boga w wielkości wszechświata”. „Możemy wykorzystać świat za pośrednictwem techniki, gdyż został on zbudowany racjonalnie. W wielkiej racjonalności świata możemy wyczuć ducha stwórcę, od którego on pochodzi, a w pięknie stworzenia możemy wyczuć coś z piękna, wielkości, a także dobroci Boga” – tłumaczył papież. Zaznaczył, że w Piśmie Świętym rozbrzmiewają „słowa życia wiecznego, pochodzące nie od ludzi, ale od Niego, a w nich słyszymy Jego głos”. I wreszcie można Go dostrzec „w spotkaniu z ludźmi, których On dotknął”.

„Nie myślę tylko o wielkich, począwszy od św. Pawła po Franciszka z Asyżu i Matkę Teresę z Kalkuty, ale mam na myśli wiele prostych osób, o których nikt nie mówi. A jednak gdy spotykamy ich, bije od nich coś z dobroci, szczerości i radości i wiemy, że tam jest Bóg i że On dotyka także nas” – stwierdził Ojciec Święty. Zaznaczył, że dlatego w tych dniach „chcemy zaangażować się na rzecz ponownego widzenia Boga, abyśmy sami znów stali się osobami, przez które wchodzi w świat światło nadziei, które jest światłem pochodzącym od Boga i pomagającym nam żyć”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.