Monumentalny album o Prymasie Tysiąclecia
07 sierpnia 2002 | 14:16 | jw //ad Ⓒ Ⓟ
Ponad 500 zdjęć kard. Stefana Wyszyńskiego, fragmenty jego homilii, listów i wspomnień składają się na niezwykły, bibliofilski album poświęcony jego osobie. Dzieło nosi tytuł „Droga życia”.
Jest to swoista i monumentalna „autobiografia” napisana jego słowami, bo – jak twierdzą twórcy książki – kard. Wyszyński sam o sobie opowiadał najlepiej.
O swoim życiu kard. Wyszyński mówił przy różnych okazjach – podczas kazań, przemówień, rozmów i w prywatnych listach. Na tej podstawie powstała historia jego życia. Wśród ponad 500 fotografii, znalazło się wiele publikowanych po raz pierwszy. Są to np. fotografie z lat dzieciństwa w Zuzeli, z pobytu w seminarium we Włocławku, ze studiów na KUL. Jest także wspomnienie z ingresu do katedry gnieźnieńskiej, z okresu uwięzienia w Komańczy i z objęcia bazyliki tytularnej na Zatybrzu. Nie brakuje również zdjęć z życia codziennego: z wiewiórką na ramieniu czy ze stadkiem prosiąt. Z fotografii wyłania się portret ciepłego i zwyczajnego człowieka, jakim był wielki Prymas.
Trudno byłoby jednak znaleźć jego zdjęcie w stroju świeckim. Jest tu fotografia przyszłego Papieża we flanelowej koszuli, jest prałat Peszkowski w dżinsach, a Prymas zawsze w sutannie. Sam kard. Wyszyński tak to tłumaczył: – Gdybym się tak nie ubierał, to by przychodzili do mnie na audiencję w kufajkach. Autorką większości zdjęć jest Maria Okońska, długoletnia współpracowniczka Prymasa. Swoje zbiory udostępnił też fotograf Ryszard Rzepecki.
Album „Stefan kardynał Wyszyński. Droga życia” wydały wspólnie: Instytut Prymasowski Stefana kard. Wyszyńskiego, Fundacja Dziedzictwa Stefana kard. Wyszyńskiego oraz wydawnictwa Soli Deo i Margrafsen. Publikacja jest dostępna tylko w sprzedaży wysyłkowej w Wydawnictwie Soli Deo (00-279 Warszawa, ul. Dziekania 1).
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.